Reklama

Jezuickie „Dni dla Serca”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Serce, niezależnie od kultury i położenia geograficznego zawsze kojarzy się z dobrocią. Stąd trudno się dziwić, że Serce Jezusa zajmuje specjalne miejsce w pobożności katolickiej. „Odwieczne upragnienie świata, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia” - mówią o Nim wezwania litanii.
W Chicago jest świątynia, która Serce Jezusa obrała sobie za swego patrona. Jest nią Jezuicki Ośrodek Milenijny. Jednym z wyrazów szczególnego nabożeństwa, jakim jest tam otaczane serce Zbawiciela są organizowane od sześciu lat „Dni dla Serca”.
Czym one są? Można powiedzieć, że jest to jezuicki odpust świętowany przez kilka dni. Pomyślany został jako splot wydarzeń religijno-kulturalno- rekreacyjnych, tak aby każdy mógł znaleźć tam coś dla siebie.
Tegoroczne „Dni dla Serca”, podobnie jak w latach ubiegłych, cieszyły się niemałym zainteresowaniem. Sprawiła to zapewne różnorodność programu. A zaczęło się od chwili ważnej i niewątpliwie bardzo osobistej w życiu zakonnym superiora ojca Stanisława Czarneckiego. 10 czerwca, w obecności prowincjała Krzysztofa Dyrka SJ, z Krakowa i delegata ojca generała P. H. Kolvenbacha złożył on uroczystą profesję 4 ślubów zakonnych. Potem był bankiet w salach White Eagle, podczas którego miała miejsce m.in. licytacja obrazu-mozaiki, kopii Serca Pana Jezusa z jezuickiego sanktuarium.
Jak to na odpustach bywa także i tu nie mogło zabraknąć Sumy odpustowej, a dokładnie uroczystej wieczornej Mszy św. odprawionej w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przewodniczył jej bp Tomasz Paprocki. „Serce Jezusa jest szkołą dobroci. Dobroć zaś zaczyna się już w myślach, a następnie uzewnętrznia się w słowach i czynach”. - powiedział w homilii.
Po Mszy św. miłośników muzyki klasycznej czekała prawdziwa uczta duchowa. Chicagowski oddział Fundacji Jana Pawła II zaprosił na koncert Mszy C-dur A. Mozarta zarejestrowanej na DVD z udziałem Jana Pawła II.
Podczas tegorocznych obchodów nie zabrakło także miejsca na poezję śpiewaną. Utalentowana pieśniarka, poetka, aktorka i reżyserka w jednej osobie - Wanda Staroniewicz z Sopotu - swymi balladami malowała pejzaże kaszubskie. W końcu naszedł moment kulminacyjny obchodów, a był nim Wielki Piknik.
Zorganizowany z rozmachem i zapałem piknik, zgromadził tłumy. Czego tam nie było? Na rozpoczęcie oczywiście Msza św. A potem konkursy i zabawy dla najmłodszych, malowanie kolorowych obrazków na dziecięcych twarzach, barwne stoiska z koszulkami, zabawkami, ubrankami dla dzieci, masaż terapeutyczny, mecze szachowe, porady dietetyków i zielarzy, lekcje golfa, zatapianie śmiałków w mini basenie, loteria, dowcipy o jezuitach, pyszne jedzenie z grilla i prawdziwa lemoniada ze świeżo wyciśniętej cytryny o działaniu orzeźwiającym w upalny dzień. Były też mecze piłki nożnej i siatkowej, a wśród nich jeden szczególny, nazwany przez uczestników pikniku „widowiskiem dnia”. Po jednej stronie siatki, ubrani w białe koszulki stanęli jezuici, trochę na początku trudni do rozpoznania ze względu na sportowy strój, po drugiej zwycięska drużyna piknikowego turnieju piłki siatkowej. I choć zacni jezuici na boisku okazali się słabsi od swych świeckich przeciwników, to radości, oklasków i emocji było co niemiara.
„Potrzebujemy takich spotkań, takich rozrywek. Dzięki nim lepiej, jako wspólnota się poznajemy, a także stajemy się sobie bliscy” -powiedziała jedna z uczestniczek.
I rzeczywiście, nie wiadomo czy sprawił to gorący dzień, czy rozgrzane dobrą atmosferą serca, dość, że na pikniku wszyscy czuli się jak jedna jezuicka rodzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śląskie: Prezydent Zabrza odwołana w referendum

2025-05-12 07:25

[ TEMATY ]

wybory

Autorstwa Adrian Tync - Praca własna/commons.wikimedia.org

Agnieszka Rupniewska

Agnieszka Rupniewska

Mieszkańcy Zabrza w niedzielnym referendum zdecydowali o odwołaniu prezydent miasta Agnieszki Rupniewskiej. Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję – wynika z danych uzyskanych przez PAP w Miejskiej Komisji do spraw Referendum.

Wynik referendum oznacza, że będą musiały się odbyć przedterminowe wybory prezydenta Zabrza.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski: wybór Papieża Leona XIV jest dowodem na działanie Ducha Świętego!

2025-05-12 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

W piątek zakończyło się konklawe, które wybrało 267. następcę św. Piotra – Ojca Świętego Leona XIV. Wśród kardynałów z całego świata był również pochodzący z łódzkich Bałut kard. Konrad Krajewski - Jałmużnik Papieski. - Podczas konklawe, kiedy już zostaliśmy zamknięci w Kaplicy Sykstyńskiej, cały czas modliłem się słowami księdza Jana Twardowskiego: Duchu Święty, ni z tego, ni z owego, tchnij na nas, na całego. Duch Święty tchnął na nas i 133 kardynałów, którzy okazali się wspaniałym narzędziem Ducha Świętego. Został wybrany Papież, który potem objawił się światu - zauważył kard. Krajewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję