Reklama

Powroty wspomnień

Wakacje to czas odpoczynku i wyjazdów. Niektórzy wykorzystują je, aby odwiedzić miejsca swego dzieciństwa, młodości. To bardzo ważne podróże. Poniżej przytaczamy tekst będący owocem takich wspomnień. Podróż pani Janiny nie jest odległa przestrzenią, ale wzruszająca głębią wspomnień.

Niedziela przemyska 32/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki istnienia kaplicy w Lipowicy sięgają 1912 r. Po przebudowach powstał drewniany kościółek ukończony w 1936 r. Prowadzili nas tu rodzice, kiedy jeszcze byliśmy w wieku przedszkolnym, tj. przed 1939 r. Podczas okupacji chodziłam tu na katechezę, którą prowadzili księża salezjanie, opiekujący się również kaplicą. Moimi katechetami byli księża: Miśkiewicz, Bratek, Cichoń. Gdy w 1946 r. powstała szkoła, przychodził ks. J. Hołyński, długoletni katecheta, i odprawiał nabożeństwa.
Wspominam tę kaplicę z wielkim przejęciem, ponieważ z nią wiążą się pierwsze lata mojej młodości. Uczestniczyłam w nabożeństwach, szczególnie majowych, do dziś pamiętam śpiewaną ze szczególnym wzruszeniem pieśń „Do Twej dążym kaplicy”. Od ołtarza unosił się mocny zapach kwiatów, którymi przystrajany był w maju i czerwcu. Śpiewaliśmy Litanię Loretańską i pieśni maryjne, których dzisiaj prawie nikt nie śpiewa.
W 1949 r. w szkole czteroklasowej prowadziłam gromadę zuchową i związana byłam z gronem nauczycielskim. Dyrektorką była P. Manowarda. Spotykaliśmy się w szkole i w kościele na wspólnych zajęciach i modlitwie.
W 1970 r. staraniem ks. Merty, który w tym czasie opiekował się kaplicą, powstał projekt budowy kościoła. Budowę rozpoczęto w 1981 r. po wcześniejszym zebraniu funduszy i zgromadzeniu nieodzownej dokumentacji budowlanej. W parafii salezjańskiej przełożonym był ks. Józef Solarz, który po zawiązaniu się komitetu budowy przewodniczył wszystkim pracom w Lipowicy. Nie mieszkałam już dawno w tej parafii, ale bywałam tu często - zawsze interesowała mnie powstająca nowa świątynia, gdyż miałam tu rodzinę i przyjaciół. Uczestniczyłam w poświęceniu kamienia węgielnego oraz w pierwszych nabożeństwach w nieukończonej świątyni. W maju 1987 r. dzięki zaangażowaniu księży i wiernych ukończono budowę kościoła i odbyło się poświęcenie i ustanowienie parafii. Z radością klękałam w nowym kościele, który stał mi się od razu bliskim. Gdy w 1988 r. urodziła się moja wnuczka, przynieśliśmy ją do tego kościoła do chrztu. Sakramentu udzielał pierwszy oficjalny proboszcz ks. St. Salgan. Ciągle trwały prace przy świątyni i wokół niej. Wykończono drogę wjazdową oraz chodniki. Posadzono krzewy i drzewa.
W 2001 r. parafę objął ks. J. Kucharczyk, który z ogromnym zaangażowaniem podjął się kolejnych prac nad wystrojem wnętrza kościoła. W 2002 r. zbudowano przed kościołem pomnik Papieża Jana Pawła II. Może on stanowić chlubę parafii. Jest piękny.
Obecny proboszcz, mimo długiej choroby stara się kierować pracami i funkcjonowaniem parafii. Parafianie gromadzą się na nabożeństwach i uroczystościach wspierając modlitwą i materialnie swój Dom Boży. Jak mówi proboszcz, darzą go dużym wsparciem duchowym w czasie choroby. Często tu przychodzę i łączę się w modlitwie z tą parafią.
Ze smutkiem stwierdziłam niedawno, że przy ul. Wysockiego brak kapliczki (z figurą Najświętszej Maryi Panny). Jak opowiadano, jakiś nierozważny kierowca wjechał samochodem w starą, ponad 100-letnią kapliczkę i zburzył ją doszczętnie. Była zbudowana w 1891 r. przy posesji ówczesnych właścicieli, opiekowali się nią przez wiele lat mieszkańcy. Kiedyś odbywały się tu nabożeństwa majowe. Dzisiaj już mijają dwa lata, od kiedy została zburzona i nikt nie myśli o jej odbudowie - to smutne.
Przychodzę do tej świątyni często, przyklękam i oddaję się w opiekę Bożej Opatrzności zapamiętanymi z dawna słowami modlitwy:

Jesteś o Maryjo Królową naszej Ojczyzny
Matką naszą i Panią koisz smutki i blizny.
Uśmiech Twój anielski pozwala żywić nadzieję.
Że promyk Twojej łaski chmury nad nami rozwieje
Wybłagać laski pragniemy Bogurodzico Dziewico!
Wierzymy gorąco, i wiemy że łask jesteś skarbnicą
Patrzę w Twe Święte Oblicze i chylę głowę w pokorze
Proszę nieśmiało, wierzę że raz kolejny pomożesz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

2025-09-13 08:54

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

atak

Wasze Radio/Facebook

Msza święta w kościele świętego Michała Archanioła w Mieścisku została nagle przerwana. Do światyni wszedł mężczyzna, który był agresywny. W sposób wulgarny próbował skłonić wiernych i księdza do opuszczenia kościoła.

W pewnym momencie zaczął niszczyć kościelne wyposażenie. Na miejsce wezwano policję.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II: to dzięki Jezusowi nie zrezygnowaliśmy z wolności

2025-09-12 18:40

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Vatican Media

W najgorszych okresach dziejów Polski Chrystus był dla nas natchnieniem i źródłem, ażeby nie rezygnować z wolności człowieka i z wolności narodu – powiedział Jan Paweł II w 1979 r., streszczając dla Polaków katechezę o teologii wyzwolenia. Pochodzący z ciemiężonej przez komunistyczny reżim Polski Papież skonfrontował historyczne doświadczenia Polski z opartą na marksistowskich założeniach teologią.

W lutym 1979 r. po powrocie ze swej pierwszej podróży apostolskiej do Meksyku Jan Paweł II na kilku audiencjach ogólnych dzielił się wrażeniami z udziału w III Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej w Puebla. 21 lutego podjął temat teologii wyzwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Koronka do Miłosierdzia Bożego – potężna modlitwa grzeszników

2025-09-13 21:22

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Koronka Bożego Miłosierdzia

Red.

90 lat temu, 13 i 14 sierpnia 1935 roku, Pan Jezus podczas objawienia przekazał siostrze Faustynie treść Koronki do Miłosierdzia Bożego. To najbardziej dziś znana na świecie modlitwa do Bożego Miłosierdzia, która – zgodnie z obietnicą Jezusa – wyjednuje wiele łask dla grzeszników. Do jej odmawiania zachęcał Jan Paweł II. Jej przesłanie wybrzmiało także podczas organizowanej na całym świecie Symfonii Miłosierdzia.

Objawienie Koronki wydarzyło się w dniach 13 i 14 sierpnia, kiedy zakonnica otrzymała wizję anioła, wykonawcę gniewu Bożego. Jak pisze w Dzienniczku (Dz. 474-475), widząc znak kary na grzeszną ludzkość wychodzący od anioła, natchniona zaczęła się modlić słowami koronki. „Kiedy się tak modliłam, ujrzałam bezsilność anioła i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy” – pisze s. Faustyna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję