Reklama

Otwierać ludzi na miłość Bożą

27 października w Rzymie odbędzie się beatyfikacja m. Celiny Borzęckiej - założycielki Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa. To szczególna chwila dla duchowych córek Matki Celiny oraz dla jej czcicieli.
Celina Borzęcka narodziła się do wiecznego życia 26 października 1913 r. w Krakowie. Uzdrowienie, uznane za cud w jej procesie beatyfikacyjnym, wydarzyło się w rodzinie wnuczki Celiny Borzęckiej w czwartym pokoleniu - Magdaleny Mecherzyńskiej-Wiktor w Krakowie. Tej wyjątkowej łaski doznał w 1999 r. jej wówczas piętnastoletni syn Andrzej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostry zmartwychwstanki są powołane w Kościele do wielbienia Boga, który jest miłością. Celem tej wspólnoty zakonnej jest praca nad moralno-religijnym odrodzeniem społeczeństwa. Realizuje ona swoją misję przez działalność parafialną, prowadzenie szkół i przedszkoli, posługę chorym i ubogim. - Duchowość zgromadzenia i niejako drogę życia zmartwychwstanek streszczają słowa wyryte na ich krzyżach procesyjnych: „Przez krzyż i śmierć do zmartwychwstania i chwały” - mówi s. Elżbieta Maria Płońska CR.

Kolebka zgromadzenia w Polsce

Reklama

Pierwsza wspólnota zawiązała się w Rzymie - dotąd istnieje tam dom generalny zmartwychwstanek. Za datę powstania zgromadzenia przyjmuje się dzień 6 stycznia 1891 r., gdy obie matki Borzęckie złożyły swe śluby wieczyste. Jako pierwsza na ziemiach polskich powstała placówka w Kętach k. Oświęcimia. Do dzisiaj pełni ona rolę kolebki duchowej zmartwychwstanek. Jest domem nowicjatu, odbywają się tam najważniejsze uroczystości celebrowane w życiu zakonnym, a także dni skupienia i rekolekcje. W Kętach, w kościele parafialnym, znajdują się sarkofagi matki Celiny Borzęckiej oraz jej córki - matki Jadwigi, współzałożycielki. Początkowo ich doczesne szczątki spoczywały na cmentarzu parafialnym. Za pozwoleniem abp. Adama Stefana Sapiehy w 1937 r. zostały przeniesione do krypty pod kaplicą domu zakonnego. Tam każdego dnia siostry gromadziły się na modlitwie w intencjach sobie powierzonych. - W czasie II wojny światowej hitlerowcy urządzili w klasztorze zmartwychwstanek szpital dla swoich żołnierzy. Podjęto kroki, aby wyrzucić stamtąd zwłoki Założycielek, jednak one same obroniły miejsce swojego spoczynku. W nocy przed dniem, kiedy planowano urzeczywistnić te zamiary, komendantce Niemce pojawiła się (we śnie? na jawie?) surowa Matka Jadwiga i kategorycznie zakazała jej tego. Przerażona Niemka rozpoznała później na fotografii postać swej tajemniczej rozmówczyni - opowiada s. Elżbieta.
Po wojnie rozpoczęto starania o wyniesienie na ołtarze obu Założycielek. Heroiczność ich cnót została zatwierdzona dekretami już w 1982 r. przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Aby umożliwić w większym stopniu modlitwę za wstawiennictwem sług Bożych przy ich grobach, 3 kwietnia 2001 r. przeniesiono ich doczesne szczątki do kościoła pw. Świętych Małgorzaty i Katarzyny w Kętach: umieszczono je w bocznej nawie w nowym, marmurowym sarkofagu, nad którym króluje figura Jezusa Zmartwychwstałego - nadzieja ich i nasza. Odtąd, a jeszcze bardziej od 16 grudnia 2006 r., gdy nastąpiło zatwierdzenie cudu przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych, wiele osób powierza się wstawiennictwu Matki Celiny, ufając jej orędownictwu u Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na terenie archidiecezji krakowskiej

Siostry prowadzą własne szkoły na poziomie podstawowym i średnim oraz przedszkola i ośrodek dla dzieci specjalnej troski; katechizują w szkołach publicznych, pracują przy parafiach jako zakrystianki i organistki. W archidiecezji krakowskiej oprócz dwóch domów w Krakowie mają jeszcze swoje placówki w Zakopanem i w Stryszawie niedaleko Suchej Beskidzkiej, gdzie w latach 60. XX wieku spędzał swój letni wypoczynek kard. Stefan Wyszyński oraz ówczesny biskup krakowski Karol Wojtyła. Często z „Siwcówki” wyruszali oni razem na górskie szlaki i pewno podczas tych wędrówek omawiali sprawy Kościoła, a po powrocie spotykali się z okolicznymi mieszkańcami, darząc ich wielką życzliwością i miłością duszpasterską. O tych wyjątkowych gościach klasztoru stryszawskiego przypomina urządzona tam izba pamięci oraz obelisk z pamiątkową tablicą u początku jednego z górskich szlaków. Do kaplicy domu zmartwychwstanek w Stryszawie przychodzą często sąsiedzi, a także letnicy, by modlić się razem z siostrami, zwłaszcza w niedziele i święta, np. w dzień odpustu św. Teresy od Dzieciątka Jezus - patronki kaplicy.

Oczekiwanie na beatyfikację

- O beatyfikację naszych obu Matek modlimy się od chwili ich śmierci. Nowym impulsem okazał się rok 1999 - mówi s. Elżbieta. - Wówczas to wnuk Matki Celiny w piątym pokoleniu, Andrzej Mecherzyński-Wiktor, mistrz Polski we wspinaczce sportowej w kategorii młodzieżowej, uległ wypadkowi i w stanie krytycznym trafił do szpitala. Dzień później jego rodzice, mieszkający w Bronowicach w Krakowie, poinformowali proboszcza pobliskiego kościoła św. Wojciecha o wypadku syna (ministranta tej świątyni), prosząc zarazem o modlitwę. S. Maria Władysława Doskocz, zmartwychwstanka, powiadomiona o tragicznym wydarzeniu, zainicjowała Nowennę w intencji Andrzeja za wstawiennictwem matki Celiny Borzęckiej - podjęły ją wszystkie wspólnoty zgromadzenia, a także rodzina chłopca. W ostatnim dniu Nowenny, wbrew smutnym rokowaniom lekarzy, Andrzej opuścił szpital, będąc zupełnie zdrowym. Po dwóch latach ten przypadek został zakwalifikowany do dokładnego przebadania w procesie beatyfikacyjnym sługi Bożej Celiny Borzęckiej jako domniemany cud, uczyniony za jej wstawiennictwem, a 16 grudnia 2006 r. podpisano dekret zatwierdzający ten cud uzdrowienia za przyczyną Matki Celiny.

Wielki dzień

Zgromadzenie ma korzenie polskie. Jednak ponieważ Matka Celina przebywała również w Rzymie, a także ze względu na fakt, iż siostry prowadzą placówki na całym świecie, na miejsce beatyfikacji wybrano Wieczne Miasto. Odbędzie się ona 27 października w Bazylice na Lateranie, a przewodniczyć jej będzie kard. José Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. - Staramy się zaznajamiać społeczeństwo z postacią naszej Matki. Siostry w parafiach przedstawiają jej życie, działalność i duchowość, szczególnie podczas niedzielnych Mszy św., rozdają materiały informacyjne i obrazki z jej podobizną - opowiada - s. Elżbieta. - Publikujemy artykuły o Matce, przygotowywane są pozycje książkowe, eksponowane są plakaty i ulotki. Uruchomiono także „modlitewną” skrzynkę internetową, do której „wrzucają” swe prośby za wstawiennictwem Matki Celiny wszyscy ufający jej orędownictwu. Te intencje polecają Panu Bogu siostry zmartwychwstanki, zwłaszcza podczas codziennej modlitwy przy sarkofagach Matek w Kętach. Naszym pragnieniem jest, aby postać Założycielki zmartwychwstanek stała się powszechnie znana - podkreśla s. Elżbieta. Siostry prowadzą także intensywne przygotowania modlitewne, wpatrując się w duchowe oblicze swej Matki, czemu służy zgłębianie jej pism, listów i wspomnień.
Dziękczynne nabożeństwa za dar kanonizacji odbędą się w różnych miejscach Polski. Kraków podziękuje 24 maja 2008 r. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Na maj przyszłego roku planowane jest także poświęcenie kaplicy ku czci matki Celiny Borzęckiej w Obrembszczyźnie k. Grodna, gdzie mieszkała wraz z mężem - jako „wotum dziękczynne za beatyfikację córy tej ziemi”. W postument kaplicy będą wmurowane kamienie pozostałe ze zburzonego dworu Matki. Można to odczytać jako symbol i znak „powrotu świętych” na swoją ziemię, wiecznego trwania dobra, miłości i prawdy.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Stronie Śląskie. Księża, siostry zakonne i klerycy ramię w ramię w walce z powodzią

2024-09-20 22:15

[ TEMATY ]

Stronie Śląskie

powódź w Polsce (2024)

Archiwum prywatne

Ks. kan. Mirosław Rakoczy w trakcie prac porządkowych po powodzi w Stroniu Śląskim. Duchowny, ramię w ramię z wolontariuszami, pomaga w usuwaniu szkód, nie tylko niosąc pomoc materialną, ale także duchowe wsparcie.

Ks. kan. Mirosław Rakoczy w trakcie prac porządkowych po powodzi w Stroniu Śląskim. Duchowny, ramię w ramię z wolontariuszami, pomaga w usuwaniu szkód, nie tylko niosąc pomoc materialną, ale także duchowe wsparcie.

Od blisko tygodnia mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej zmagają się z tragiczną powodzią. Woda zniszczyła nie tylko budynki i infrastrukturę, ale także spokój i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Stronie Śląskie. Księża, siostry zakonne i klerycy ramię w ramię w walce z powodzią

2024-09-20 22:15

[ TEMATY ]

Stronie Śląskie

powódź w Polsce (2024)

Archiwum prywatne

Ks. kan. Mirosław Rakoczy w trakcie prac porządkowych po powodzi w Stroniu Śląskim. Duchowny, ramię w ramię z wolontariuszami, pomaga w usuwaniu szkód, nie tylko niosąc pomoc materialną, ale także duchowe wsparcie.

Ks. kan. Mirosław Rakoczy w trakcie prac porządkowych po powodzi w Stroniu Śląskim. Duchowny, ramię w ramię z wolontariuszami, pomaga w usuwaniu szkód, nie tylko niosąc pomoc materialną, ale także duchowe wsparcie.

Od blisko tygodnia mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej zmagają się z tragiczną powodzią. Woda zniszczyła nie tylko budynki i infrastrukturę, ale także spokój i poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję