Reklama

Niedziela Kielecka

Rozpoczyna się jubileusz 850 lat bazyliki katedralnej w Kielcach

Bazylika katedralna - główny kościół diecezji kieleckiej wkracza w jubileusz 850 lat. Rok jubileuszowy warunkuje data wskazana przez Jana Długosza: to rok 1171 r., gdy konsekracji kieleckiego kościoła dokonał biskup krakowski Gedko.

[ TEMATY ]

jubileusz

diecezja kielecka

katedra kielecka

TD

Bazylika katedralna w Kielcach

Bazylika katedralna w Kielcach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok jubileuszowy rozpocznie się 7 maja w święto patronalne Kielc: Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej, a zakończy 7 października 2021 r. w święto Matki Bożej Różańcowej. To ważne odpusty maryjne, które obrosły tradycją w dawnej kieleckiej kolegiacie (dzisiaj bazylice). Bogate obchody, na miarę jubileuszu, na razie nie są – ze względu na epidemię – możliwe, ale w miarę upływu czasu wydarzeń jubileuszowych będzie przybywało.

Słowo Biskupa i komunikat

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kuria diecezjalna w Kielcach wystosowała komunikat, w którym zachęca proboszczów kieleckich i wiernych do uczestnictwa online i zbudowania łączności duchowej w ramach obchodów 850 lat bazyliki katedralnej w Kielcach, a szczególnie w inauguracji jubileuszu 7 maja.

„7 maja będziemy obchodzić uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Matki Łaski Bożej, głównej patronki miasta. Obchody uroczystości w parafii katedralnej łączą się z rozpoczęciem Roku Jubileuszowego 850-lecia istnienia bazyliki, który trwać będzie do 7 października 2021 r.” – poinformowano w komunikacie.

7 maja w bazylice katedralnej o godz. 18.00 będzie sprawowana Msza św. pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża i kieleckich biskupów: bp. Jana Piotrowskiego, bp. Mariana Florczyka i bp. Andrzeja Kalety. Bp Piotrowski prosi kielczan o łączność w tej godzinie.

„Biskup ordynariusz prosi, aby w łączności z kościołem katedralnym we wszystkich parafiach kieleckich o godz. 18.00 pod przewodnictwem księży proboszczów zostały odprawione Msze św., po których zostanie odczytany Akt Zawierzenia Miasta Matce Bożej Łaskawej i udzielone błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem” – czytamy w komunikacie.

Z okazji jubileuszu bp Jan Piotrowski wystosował Słowo do wiernych.

„Od 850 lat, poprzez wiele dziejowych doświadczeń, pięknych

i chwalebnych, dramatycznych i upokarzających, kościół na wzgórzu katedralnym zawsze był niczym latarnia morska, wskazująca wszystkim wierzącym, jak bezpieczne dopłynąć do brzegu” – pisze Ksiądz Biskup.

Reklama

Przypomina, że „skarbem kolegiaty były pokolenia kielczan i wiernych diecezji kieleckiej”, wspomina postać Wincentego z Kielc i jego hymn „Gaude Mater Polonia” – „Ciesz się, Matko Polsko”, którego najstarszy zapis, umieszczony

w zabytkowym „Antyfonarzu Kolegiaty Kieleckiej”, przechowywany jest

w skarbcu katedralnym.

Biskup wskazuje także m.in. na zawierzenie kielczan i kościoła Matce Bożej.

„Obecność od ok. 1600 roku Niepokalanej i Wniebowziętej w cudownym obrazie Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej – uroczyście ukoronowanym

3 czerwca 1991 r. przez Ojca Świętego Jana Pawła II – i ogłoszenie Jej patronką naszego miasta, to wielkie zobowiązanie” – podkreśla.

Niech nasze powierzenie się Maryi Wniebowziętej, Łaskawej Pani Kieleckiej, oraz dar odpustu zupełnego przydzielony przez Stolicę Apostolską na czas jubileuszu, umacnia naszą wiarę, ożywia nadzieję i pozwoli nasycać miłością nasze codzienne życie współczesnych świadków Jezusa Chrystusa

i wiernych dzieci Kościoła” – pisze bp Jan Piotrowski.

Duchowo, kulturalnie, naukowo

Jak tłumaczy, ks. kan. Adam Kędzierski, proboszcz parafii katedralnej, bardzo ważne jest podkreślenie, że Matka Boża Łaskawa z bazyliki jest patronką miasta.

Zaplanowane ponad roczne obchody jubileuszowe będą odbywały się na trzech płaszczyznach.

Pierwsza, duchowo-duszpasterska obejmuje uroczystości religijne, głównie otwarcie i zakończenie jubileuszu, misje głoszone przez redemptorystów, rekolekcje i katechezy; druga ma wymiar kulturalny, z cyklem m.in. koncertów organowych zaplanowanych w lecie, a trzecia – wymiar naukowy. Chodzi o konferencję naukową dotyczącą dziejów katedry i związanych z nimi postaci, przygotowaną wspólnie przez środowisko naukowe kieleckiego Seminarium i Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Konferencja skutkowałaby publikacją naukową.

Reklama

Ks. Kędzierski wiąże z nią duże nadzieje w odkrywaniu wiedzy o początkach kościoła kieleckiego, ale też uzależnia przebieg i termin wydarzeń jubileuszowych od sytuacji w kraju.

Dodatkowym elementem jubileuszu ma być specjalne wotum wdzięczności na 850 lecie. Chodzi o generalny remont organów bazyliki, za kwotę opiewającą na ok. 3 mln zł. Ostatni taki remont miał miejsce 50 lat temu.

Skarby kieleckiej bazyliki

Według Jana Długosza, kielecki kościół ufundował 1171 r. biskup krakowski Gedko, a poświęcił być może kolejny z biskupów, bł. Wincenty Kadłubek prawdopodobnie w 1213 r. Zapewne od początku istniała przy tym kościele kapituła.

Kościół ulegał wielu przeobrażeniom, począwszy od skromnej, kamiennej, dwuwieżowej budowli. W 1805 r. świątynię po raz pierwszy podniesiono do godności katedry, kiedy to ustanowiono diecezję kielecką. Ponownie - i ostatecznie ustanowiono biskupstwo kieleckie w roku 1882. W 1971 r. podniesiono katedrę kielecką do godności bazyliki mniejszej, a w 1982 r. uznano ją za ogólnodiecezjalne sanktuarium maryjne.

Katedra kielecka pozostaje dziełem anonimowym - nieznane są nazwiska projektanta ani XVII- ani XVIII-wiecznej części. Obecnie ma status Pomnika historii.

Wewnątrz świątyni warto zwrócić uwagę szczególnie na dwa obrazy. Pierwszy - Wniebowzięcia NMP malowany w Rzymie w 1730 r. przez Szymona Czechowicza - znajduje się w ołtarzu głównym. W nawie bocznej (południowej) odbiera cześć słynący łaskami obraz MB Łaskawej Kieleckiej, koronowany przez Jana Pawła II.

Pod opieką MB Łaskawej Kieleckiej

Dzieje Patronki miasta rozpoczynają się ok. 1600 roku, kiedy to Wojciech Piotrowski, audytor krakowskiego sądu biskupiego, ofiarował kieleckiej kolegiacie obraz z wizerunkiem Matki Bożej z Dzieciątkiem. Obraz namalował nieznany autor na przełomie XVI/XVII wieku. Twarze Matki i Syna są spokojne i łagodne; Maryję okrywa ciemnozielony szal (maforion), spod którego jest widoczna czerwona suknia. W czerwoną szatę jest także ubrane Dzieciątko o bosych stopach. Wizerunek został wykonany w klimacie zapożyczonym z malarstwa bizantyjskiego i nazywany jest Hodegetrią: Matka Boża jako Przewodniczka, wskazując na Chrystusa, przypomina nam, że to On jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Reklama

W oparciu o ten właśnie obraz zaprowadzone zostało w tutejszym kościele z inicjatywy dominikanina z Piotrkowa Mateusza Borowca, Arcybractwo św. Rozalii, czyli różańcowe, którego opiekunem był wielki dobrodziej kościoła ks. Maciej Obłamkiewicz. Miało to miejsce w 1626 r. Jest to pierwsze potwierdzenie źródłowe funkcjonowania kultu Madonny. Warto podkreślić, że już ok. 1630 r. obraz po raz pierwszy ozdobiono koronami, które skradziono w 1824 r. (ponownej koronacji dokonał dopiero Jan Paweł II).

Parafia podlegająca kieleckiej kolegiacie była bardzo obszerna - szybko więc rozprzestrzeniała się w okolicy wieść o cudownym obrazie i jego mocy. Wierni modlący się przed obrazem doznawali wielu łask, i ta właśnie cecha stała się jednym z przydomków Matki Boskiej Kieleckiej - co zapisano na ramie: „Matka Boska Kielecka Łaskawa XVII w." Wyrazem kultu są liczne wota. Do poł. XVII w. – jak zapisano w albumie „Kielce. Historia, kultura, sztuka” („Jedność”, 2003) – naliczono przy ołtarzu prawie dwieście przedmiotów o wotywnym charakterze – w tym wiele tabliczek o różnorodnej dekoracji, plakietek, biżuterii i in.

W 1636 r. obraz został przyozdobiony srebrną, pozłacaną sukienką w kwiaty, ofiarowaną przez kanonika Stanisława Panceriusa. Na sukience Matka Boża trzymała w ręku berło, a Pan Jezus - kulę ziemską. Na głowach Dzieciątka i Maryi zawieszono pozłacane korony ufundowane przez mieszczan kieleckich.

Reklama

Ożywienie kultu miało miejsce w połowie XVIII stulecia - w 1730 r. obraz Matki Boskiej Łaskawej umieszczono w specjalnym ołtarzu ufundowanym przez biskupa krakowskiego Felicjana Konstantego Szaniawskiego. Następnie, w roku 1757 obraz odnowił ks. Antoni Brygierski, kielecki malarz.

Pierwotna dekoracja nie przetrwała, zostały skradzione korony i sukienki, dopiero w 1872 kielczanin Ignacy Smoleń ufundował nowe sukienki w miejsce skradzionych.

Wielkim współczesnym czcicielem wizerunku Matki Boskiej Łaskawej w Kielcach był proboszcz katedralny, a potem biskup Mieczysław Jaworski. Z jego inicjatywy rozpoczęto starania o koronację cudownego obrazu.

W 1989 r. gruntownie odnowiono wizerunek. 3 czerwca 1991 r. korony na głowy Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej i Jej Syna założył Jan Paweł II, polski papież, podczas pielgrzymki do Polski. Wówczas także uporządkowano wnętrze kaplicy, w którym umieszczony jest wizerunek.

2020-05-06 09:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jędrzejowskie opactwo wkrótce „Pomnikiem Historii” i bazyliką mniejszą

[ TEMATY ]

cystersi

Jędrzejów

diecezja kielecka

TD

Unikatowe jędrzejowskie organy

Unikatowe jędrzejowskie organy

Archiopactwo Cystersów w Jędrzejowie ubiega się o wpisanie obiektów kościelno-klasztornych na prestiżową listę „Pomników Historii” oraz o nadanie kościołowi tytułu bazyliki mniejszej.

Wniosek w sprawie „Pomnika Historii” obecnie jest konsultowany przez Świętokrzyskiego Konserwatora Zabytów. Został już sprawdzony pod względem merytorycznym, a obecnie w gronie naukowców trwają dyskusje m.in. o tym, jaki teren powinien zostać objęty ochroną i statusem przyszłego „Pomnika”.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję