Reklama

„Nie znać niczego, tylko Jezusa Chrystusa” - misja Świętego Pawła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie świętego Pawła było pełne zaskakujących zwrotów. On, który doskonale znał Prawo i Proroków, z pewnością nie spodziewał się, że to jemu ukaże się długo oczekiwany Mesjasz. Bóg jednak ma swoją strategię działania, swoje plany. Z perspektywy upływającego czasu określamy je mianem historii zbawienia. Bardzo istotne miejsce zajmuje w niej „wydarzenie pod Damaszkiem”, moment zwrotny w życiu faryzeusza Pawła z Tarsu. Jemu bowiem, zagorzałemu wyznawcy judaizmu, objawił się w drodze do Damaszku zmartwychwstały Jezus z Nazaretu, którego dotąd żarliwie zwalczał z racji przypisywanych Mu prerogatyw mesjańskich. W ten sposób po raz kolejny Bóg postanowił wejść w zwykłą historię człowieka, by wprowadzić go w najgłębszą tajemnicę dzieła odkupienia, do którego przygotowywał ludzkość przez całą epokę starotestamentowych dziejów: „Tak bowiem umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (por. J 3, 16).

Czy Paweł się nawrócił?

Często nawrócenie na chrześcijaństwo kojarzy się z nową postawą moralną, z przejściem od złego do dobrego postępowania. Tymczasem istotą prawdziwej metanoi, czyli nawrócenia, jest wewnętrzna przemiana, spowodowana rozpoznaniem w Jezusie z Nazaretu Syna Bożego. Uznanie Go za jedynego Pana i Zbawiciela pociąga za sobą w konsekwencji przewartościowanie własnego życia i ukierunkowanie na posłuszeństwo nauce Chrystusa. To z kolei wprowadza nową jakość, tak w sferze wiary, jak i moralności.
Podobnie rzecz się miała ze św. Pawłem. Tak naprawdę to, co wydarzyło się w drodze do Damaszku, gdzie miał zniszczyć rodzące się chrześcijaństwo, trudno nazwać „nawróceniem”. Paweł bowiem nigdy nie był człowiekiem niewierzącym. Wręcz przeciwnie, jego wiara w Jahwe - Boga Izraela, była bardzo mocna. Jedyne, czego jej brakowało, to uznania w Jezusie z Nazaretu zapowiadanego przez proroków Mesjasza. Z całą pewnością pod Damaszkiem Chrystus nie spotkał znudzonego judaizmem faryzeusza. Przeciwnie, Paweł z Tarsu przeżywał czas, gdy „wierze przodków” gotów był poświęcić całe swoje życie. Co zatem wydarzyło się pod Damaszkiem? Otóż Paweł otrzymał szczególną łaskę. Przed nim, Żydem oczekującym spełnienia się obietnic mesjańskich, stanął Zmartwychwstały Jezus. Ten, z którego kpili uczeni w Piśmie, bowiem - choć nazywał siebie Synem Bożym - nie zszedł z krzyża, nagle olśnił swojego prześladowcę. Wobec takiego doświadczenia Paweł nie mógł już zaprzeczać, że Bóg wypełnił Słowa, które rozbrzmiewały pośród starotestamentowych ksiąg. Sam stał się naocznym świadkiem tego, że „Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem. A jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (por. 1 Kor 15, 3-4. 22). W taki sposób Paweł - Żyd z Tarsu - odnalazł „pod Damaszkiem” poszukiwanego od dzieciństwa Mesjasza i dołączył do grona Jego uczniów. Nie zmienił on więc swej wiary w Jedynego Boga. Jego wiara i nadzieja doczekały się po prostu spełnienia: „Bóg nawiedził lud swój” (Łk 1, 68).

Ewangelia łaski

Niemal dwadzieścia lat po „wydarzeniu pod Damaszkiem” (ok. 54/55 roku) Paweł określił kierunek swojego życia jednym prostym zdaniem: „Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię” (1 Kor 1, 17). Dalej z pełną determinacją dodał: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9, 16). Centrum Dobrej Nowiny głoszonej przez apostoła stanowi sam Jezus Chrystus, „który samego siebie wydał za nasze grzechy” (Ga 1, 4) i „zmartwychwstał, jako pierwszy spośród umarłych” (1 Kor 15, 20). Niczym żołnierz Diomedon, który w 490 r. przed Chr. po bitwie pod Maratonem przebiegł 42,2 km by wykrzyknąć „Nike! Zwycięstwo!” i upaść martwym na ateńskim rynku, Paweł biegnie bez tchu i woła: „Charis! Łaska za darmo!”. Nie zważając na to, gdzie jest - czy w pobożnej synagodze, czy w rozpustnym porcie korynckim, wszystkim głosi zwycięstwo Chrystusa nad grzechem i śmiercią oraz darmowy dostęp do łaski zbawienia, jaką otrzymują wierzący w Niego. Ewangelię, którą obwieszcza światu, nazywa „Ewangelią łaski”, bowiem „w Chrystusie Bóg pojednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów” (2 Kor 5, 19). Paweł przekracza granice kultur i religii. Zafascynowany bez reszty miłością Boga do człowieka oraz bezgraniczną możliwością korzystania ze źródła tej miłości, do końca swego życia całkowicie poświęca się jednej jedynej misji: głoszeniu „Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2, 2). Wydarzenie Golgoty wraz z orędziem Bożego miłosierdzia, w którym człowiek odzyskuje utraconą godność, stanowi przedmiot jego bezgranicznej fascynacji. Zanurzony w Chrystusie i Jego łasce osiąga metę życia, pozostawiając za sobą całkowicie inny świat - cywilizację zbudowaną na fundamencie wiary w Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Goście czy intruzi?

My tu jesteśmy gospodarzami i to przybysze muszą respektować zasady, wedle których przywykliśmy tu żyć!

Rozemocjonowanie wyborami powoli opada, a wraz z nim kurz politycznego bełkotu, który usiłuje wdzięczyć się do naszych emocji i oferować nam podstawiony miraż zamiast czerstwej rzeczywistości. Pora zatem zapytać: co się stało? Co się zmieniło?

CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

2024-06-19 16:00

[ TEMATY ]

księża

zmiany personalne

dekrety 2024

Monika Jaworska

Księża otrzymali dekrety

Księża otrzymali dekrety

Prezentujemy zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej.

Proboszczowie/Administratorzy

CZYTAJ DALEJ

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

2024-06-21 07:21

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję