Reklama

Kościół

Prymas Polski: dziś dajemy świadectwo o Bogu, który nigdy nas nie opuszcza

Abp Wojciech Polak przewodniczył w Gnieźnie Mszy św. i centralnej procesji Bożego Ciała. „Choć musimy dalej zachować konieczną ostrożność, to jednak, gdy wyjdziemy na ulice naszego miasta, będziemy mieć jeszcze raz okazję do tego, by dać świadectwo o Bogu, który nas w żadnym czasie i w żadnej sytuacji nie opuszcza” – mówił.

[ TEMATY ]

prymas Polski

Boże Ciało

youtube.com/ Archidiecezja Gnieźnieńska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii wygłoszonej podczas Mszy św., a nie jak zawsze przy czwartym ołtarzu, metropolita gnieźnieński wielokrotnie odwoływał się do nauczania kard. Stefana Wyszyńskiego, który o uroczystości Bożego Ciała mówił, że jest taką chwilą w życiu Ojczyzny, w której „wierny i wdzięczny Bogu lud wychodzi na ulice, aby uczuciami miłości i śpiewem pochwalnym złożyć Bogu dzięki za to, że zostawił wśród nas Syna swojego, który w ciszy ołtarzy i świątyń jednoczy nas i duchowo uspokaja.

„Bo jest w kościołach katolickich taka Moc – cytował dalej Prymasa Tysiąclecia abp Polak – która w ciszy tabernakulum porządkuje nasze serca, zespala je i krzepi, dodając otuchy do dalszego życia. To Chrystus eucharystyczny” – wskazał arcybiskup gnieźnieński, dodając, że Boże Ciało daje nam okazję, by się przed Nim zatrzymać, wypowiedzieć naszą miłość i uwielbienie, a także dzielić się tym doświadczeniem z innymi.

Podziel się cytatem

Reklama

„I choć dziś, w przeżywanym wciąż przez nas wszystkich czasie epidemii, musimy dalej zachować konieczną ostrożność, by nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo, to jednak, gdy wyjdziemy po Mszy świętej na ulice naszego miasta, będziemy i my mieć jeszcze raz okazję do tego, by dać świadectwo o Bogu, który zostawił wśród nas swojego Syna, świadectwo o tym, że On nas nigdy, w żadnym czasie i w żadnej sytuacji, nie opuszcza i nie pozostawia samymi” – mówił Prymas Polski.

Reklama

Wskazał również, że w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej uwielbiamy Jezusa za Jego obecność pośród nas, ale zarazem, otwierając się na Jego słowo i przyjmując Go w sakramencie ołtarza, upodabniamy się do Niego. Jak bowiem uczył kard. Wyszyński i jak powtarza papież Franciszek, kto karmi się Eucharystią, przemienia się w Tego, którego przyjmuje.

Reklama

„Komunia jednocząc nas z Chrystusem, wyrywając z naszego egoizmu, otwiera nas i jednoczy ze wszystkimi, którzy są jedno z Nim. Oto cud Komunii świętej: stajemy się tym co otrzymujemy!” – cytował abp Polak przypominając na koniec, że Chrystus daje nam siebie jako siłę duchową, abyśmy się wzajemnie miłowali, abyśmy nieśli Go do sióstr i braci.

„On przez nas pragnie się im objawiać. Dlatego nas wciąż uczy, abyśmy – jak to obrazowo ujął papież Franciszek – przechodzili od Jego ciała, od ciała Chrystusa do ciała braci, gdzie oczekuje, że Go rozpoznamy, będziemy Mu usługiwali, oddawali cześć i miłowali” – mówił abp Polak.

„Dziękujemy dziś jeszcze raz za lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, za pracowników służby zdrowia i za wolontariuszy, którzy w tym czasie pandemii są na pierwszej linii frontu i narażają swoje życie dla dobra chorych i cierpiących” – podkreślił.

„Dziękujmy wszystkim, którzy wychodzą do osób skrzywdzonych i wykorzystanych, okazując im bliskość i solidarność. Dziękujemy za tych, którzy swoją codzienną pracą i posługą stają przy ubogich, bezdomnych i opuszczonych, niosąc pomoc i pocieszenie. Niech nasze dzisiejsze uwielbienie i nasza modlitwa, otwiera wciąż nasze oczy i serca, abyśmy odkrywając na nowo obecność Chrystusa w Eucharystii, karmiąc się Jego Ciałem i Krwią, sami doświadczali Jego bliskości i dawali o niej świadectwo w codziennym życiu” – podkreślił na koniec Prymas.

Msza św. sprawowana była w katedrze gnieźnieńskiej z udziałem kanoników Kapituły Prymasowskiej, gnieźnieńskich proboszczów, osób życia konsekrowanego i mieszkańców miasta. Po raz pierwszy od dłuższego czasu w czasie liturgii śpiewał Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.

Po zakończeniu liturgii wyruszyła procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy umieszczonych w czterech miejscach starego miasta: przy domu biskupim, na Rynku i przy kościele pw. św. Michała Archanioła. Ze względu na epidemię procesja miała skromniejszą oprawę niż w latach ubiegłych.

2020-06-11 11:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłośnik Maryi

„...cokolwiek bym powiedział o swoim życiu, jakkolwiek bym zestawiał swoje pomyłki, to na tym jednym odcinku nie pomyliłem się: na drodze duchowej na Jasną Górę” –
Stefan Kardynał Wyszyński

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Rosjanie uwięzili ukraińskich redemptorystów [Wywiad]

2024-04-30 09:22

materiał własny

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z ks. Witalijem Porowczukiem, który opowiada o ciężkiej sytuacji ukraińskich jeńców w Rosji, trosce o to, aby wymieniać wszystkich jeńców ukraińskich na rosyjskich i rosyjskich na ukraińskich, o więzionych księżach, w tym dwóch ukraińskich redemptorystach oraz o tym, w jakich warunkach, przypominające sowieckie gułagi, przebywają ukraińscy jeńcy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję