Reklama

Trudne dni stanu wojennego

Sesja pamięci - przyczynek do historii

Niedziela łódzka 1/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół z bólem przyjął zerwanie przez władze umów społecznych” - te słowa Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego przypomniano na rozpoczęcie sesji popularno-naukowej, zorganizowanej 10 grudnia 2009 r. w łódzkim Wyższym Seminarium Duchownym przez Zarząd Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność” i Kurię Archidiecezji Łódzkiej. Jej tematem była „Opieka i pomoc bp. Józefa Rozwadowskiego oraz duchownych diecezji łódzkiej dla „Solidarności” w latach osiemdziesiątych XX wieku”. Właśnie na czas duszpasterskiej posługi śp. bp. Józefa Rozwadowskiego, wówczas ordynariusza diecezji łódzkiej, przypadły mroczne dni wprowadzenia stanu wojennego i jego dotkliwych, bezpośrednich i pośrednich konsekwencji.
W swym słowie wprowadzającym abp Władysław Ziółek przypomniał znaną, wręcz słynną już wypowiedź Jana Pawła II: „Naród, który traci pamięć, przestaje istnieć” i podkreślił, że Kościół łódzki czyni wiele, by zachować pamięć o historii, jej uczestnikach i wydarzeniach, rozgrywających się na terenie archidiecezji łódzkiej. Zachowaniu tej pamięci służą m.in. tego rodzaju konferencje naukowe, dokumentowane przez wydawnictwo archidiecezjalne. Przypadająca w marcu 2009 r. setna rocznica urodzin bp. Józefa Rozwadowskiego dała asumpt do zorganizowania sesji popularno-naukowej, dokumentującej jego zaangażowanie, wraz z całym łódzkim Kościołem, w pomoc internowanym, uwięzionym, ich rodzinom - bez względu na ich przekonania - w działania charytatywne i walkę o godność osób prześladowanych przez władze komunistyczne.
Waldemar Krenc, przewodniczący Zarządu NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej, przypomniał, że „Solidarność” jako ruch społeczny „budziła się wokół krzyża i pozostaje mu wierna”. Duchowni - powiedział - byli z nami zarówno w okresie „karnawału «Solidarności»”, gdy budziło się tyle ludzkich nadziei, jak i w ciężkim czasie stanu wojennego, gdy nadzieje te usiłowano zniszczyć. Ulotność ludzkiej pamięci podpowiada - podkreślił - żeby stanowczo przypomnieć: ten najtrudniejszy okres przetrwaliśmy dzięki duchownym, a kościoły w Łodzi i całej Polsce gromadziły nie tylko ludzi wierzących. Przewodniczący łódzkiej „S” zapowiedział, że w dowód wdzięczności śp. ordynariuszowi diecezji łódzkiej za udzielaną wówczas przez duchowieństwo diecezjalne pomoc dla „Solidarności” ufundowana zostanie wkrótce pamiątkowa tablica.
Postać i niepospolitą osobowość bp. Józefa Rozwadowskiego, czwartego ordynariusza diecezji łódzkiej, przybliżył w swym referacie ks. dr Mieczysław Różański, zwracając uwagę na jego wielką wrażliwość na ludzką biedę, którą poznał m.in. jako duszpasterz na przedwojennym Podhalu. Przypomniał cenne inicjatywy zmarłego ordynariusza na rzecz rodziny, która w tamtych czasach, z powodu wielozmianowej pracy kobiet w łódzkim przemyśle była szczególnie zagrożona, a także powołanie 40 nowych ośrodków duszpasterstwa akademickiego na terenie ówczesnej diecezji.
O nieznanych szerzej wydarzeniach w łódzkiej Kurii biskupiej, związanych z dyskretną pomocą dla ludzi „Solidarności” w trudnych dniach tuż po wprowadzeniu stanu wojennego, mówił w swym referacie ks. prof. Piotr Zwoliński, a Radosław Peterman z łódzkiego Instytutu Pamięci Narodowej przedstawił działania SB wobec łódzkiego Kościoła w tamtych dniach.
Ks. Przemysław Stępień omówił wnikliwie i wszechstronnie pomoc niesioną internowanym przez bp. Józefa Rozwadowskiego i duchowieństwo diecezjalne, a sesyjne referaty uzupełniły osobiste wspomnienia: świadectwa bp. Adama Lepy, ks. dr. Stanisława Grada, ks. Józefa Belniaka, ks. Antoniego Głowy, Barbary Gruszczyńskiej i innych osób świeckich.
Warto podkreślić, że bp Józef Rozwadowski, jako pierwszy w Polsce swym biskupim dekretem nadał formalno-prawny status kościelnemu Ośrodkowi Pomocy Internowanym (przy kościele Ojców Jezuitów), co m.in. umożliwiło o. Stefanowi Miecznikowskiemu, niezapomnianemu przyjacielowi łódzkiej „Solidarności”, dostęp do internowanych i uwięzionych.
Publikacja sesyjnych materiałów będzie z pewnością cennym i oczekiwanym dokumentem historycznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję