Reklama

Kapłaństwa nie można uzawodowić

Niedziela podlaska 8/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Edyta Hartman: -Kim jest kapłan? Jaka jest istota kapłaństwa?

Bp Antoni Pacyfik Dydycz: - Katechizm Kościoła Katolickiego odpowiada, że kapłaństwo jest „sakramentem, dzięki któremu posłanie, powierzone przez Chrystusa Apostołom, nadal jest spełniane w Kościele aż do końca czasów. Jest to więc sakrament posługi apostolskiej” (KKK, 1536).
Kapłaństwo jest więc darem, w którym uczestniczy konkretna osoba, ale który to dar jest przeznaczony dla wszystkich ludzi, wśród których kapłan pełni swoją misję „in persona Christi”. Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice „Eucharystia w życiu Kościoła” rozwinął tę myśl, podkreślając, że nie chodzi w tym wypadku jedynie o działanie jakby prawne w imieniu Chrystusa („in persona Christi”), ale przede wszystkim chodzi o osobowe zjednoczenie kapłana z posłannictwem Chrystusa.
I w tym się wyraża istota kapłaństwa.

- Co jest piękne, a co trudne w kapłaństwie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- W kapłaństwie wszystko jest piękne i wszystko jest trudne. Wszystko jest piękne, ponieważ kapłaństwo jest darem, otrzymanym od Pana Jezusa. To On dokonuje wyboru. To On zawierza siebie samego kapłanowi. Kapłan zaś ma pośredniczyć w przekazywaniu tego wszystkiego, co Pan Jezus wysłużył nam z miłości i pozostawił w Kościele tym, którzy będą chcieli iść za Chrystusem. Kapłan głosi Chrystusa. Kapłan jakby utożsamia się z Chrystusem. Czyż może być piękniejsza perspektywa dla człowieka na ziemi?
Ale też wszystko w kapłaństwie jest trudne. Miłość jest trudna. Jest to bowiem uczestnictwo w miłości Bożej. A to wymaga ze strony człowieka wysiłku, gdyż istota miłości zasadza się na umiejętności ofiarowywania, z sobą samym włącznie. Nie przychodzi to łatwo. Tym większa jednak jest radość, jeśli kapłan ofiarując siebie, może towarzyszyć wielu osobom w ich odkrywaniu i podążaniu za Chrystusem.

- Czy kapłan może stracić wiarę?

- Jak najbardziej. Powołanie do kapłaństwa wcale nie oznacza wyjątkowości albo wyłączenia z życiowych prób i doświadczeń. Można powiedzieć, że kapłaństwo wymaga większego wysiłku duchowego, gdyż zło szczególnie mocno atakuje kapłana. I tego jesteśmy nieraz świadkami. „Kto stoi, niech patrzy, aby nie upadł” (por. 1Kor 10, 12) - to są słowa w pierwszym rzędzie skierowane do kapłanów.

- Jacy są księża w naszej diecezji?

- Różni są kapłani. Tak przecież było w gronie Apostołów. Pan Jezus nie powołuje osób, które podobne są do siebie. Powołuje osoby o różnych charakterach, temperamentach, zdolnościach. Kapłani mają działać wśród różnych ludzi i nawet jest dobrze, że mają różnorodne przygotowanie. Nie ma kapłana, który byłby omnibusem od wszystkiego do wszystkiego. Mamy się starać, aby być „wszystkim dla wszystkich”, zawsze wszakże z możliwością różnych miar istnienia.
Natomiast trudno jest dawać jakieś stopnie czy punkty za kapłańskie posługiwanie. Nie jesteśmy tak sprawni, aby przenikać serca i sumienia innych. Zawierzamy wszystko Bożemu Miłosierdziu. I modlę się o jedno, aby wszyscy nasi kapłani wypełniali swą służbę z jak największym oddaniem Panu Jezusowi i z życzliwością względem wiernych.

Reklama

- Czy istnieje jakiś przepis na dobre kapłaństwo?

- Oczywiście, że istnieje! Są to Ewangelie! Innego przepisu nie ma i nie potrzeba. Przykład Pana Jezusa, Jego życie i nauczanie - to szkoła i praktyka kapłańska. I to wystarczy. Jasna rzecz, że możemy korzystać z pośredników, którzy nas przybliżają do tego ideału. Są nimi święci kapłani. Wymieńmy dzisiaj choćby Jana Pawła II, św. Jana Marię Vianneya, naszych rodaków - bł. Antoniego Besztę-Borowskiego, Ignacego Kłopotowskiego, o. Honorata Koźmińskiego i wielu, wielu innych.

- Teologia podaje nam, że biskup ma pełnię kapłaństwa, więc ile w biskupie jest kapłana?

Reklama

- Na to odpowiada Katechizm, który z kolei odwołuje się do nauczania Soboru Watykańskiego II. W dokumentach soborowych czytamy, że „przez konsekrację biskupią udziela się pełni sakramentu święceń, która zarówno w tradycji liturgicznej Kościoła, jak i w wypowiedziach świętych Ojców nazywana jest najwyższym kapłaństwem bądź pełnią świętego posługiwania” (SW II LG 21/KKK, 1557).
Z racji zaś na szczególną obecność Ducha Świętego w czasie święceń biskupich stają się oni „prawdziwymi i autentycznymi nauczycielami wiary, kapłanami i pasterzami” (SW II, Christus Dominus, 2).
Można więc powiedzieć, że w biskupie jest wszystko, co Pan Jezus chciał, aby było głoszone w Jego imieniu, sprawowane i udzielane. W tym właśnie celu biskupie kapłaństwo cieszy się specjalną obecnością Ducha Świętego.
Biskupi wreszcie nie tylko są w pełni odpowiedzialni za poszczególne diecezje, ale w duchu kolegialności uczestniczą w odpowiedzialności za cały Kościół.

- Czy biskup, stojąc nad wszystkimi księżmi w diecezji, może doświadczać samotności?

- Nigdy. Zresztą to pytanie zostało postawione prowokacyjne. Biskup nigdy nie jest „nad wszystkimi księżmi w diecezji”. Jest zawsze z kapłanami i wśród kapłanów, czyli księży. I to należy podkreślić z mocą. Jest zawsze z księżmi. W życiu biskupim nie ma czasu na samotność. Najpierw proszę nie zapominać o obecności Chrystusa. Potem należy pamiętać o rzeczywistości „świętych obcowania”. A wreszcie, powracając na ziemię, biskup widzi i czuje, że „żniwo jest wielkie”. Więc gdzie jest miejsce i kiedy może znaleźć się czas na samotność?

- Jak Ksiądz Biskup spędza wolny czas? Czy pełniąc posługę biskupią, można w ogóle, przy tylu obowiązkach znaleźć jeszcze wolny czas dla siebie?

Reklama

- Jest to ciekawe pytanie, ale oderwane od rzeczywistości eklezjalnej. Już wcześniej wspomniałem o przebywaniu z Chrystusem i w Chrystusie, a także o wspólnocie wiary i miłości. W posłudze biskupiej nie ma miejsca na pojęcie obowiązku, gdyż termin ten jakby nawiązuje do pojęcia „najemnika”. A słowo to z kolei nie znajduje aprobaty ewangelicznej.
Każda osoba powołana przez Chrystusa z natury rzeczy naśladuje Syna Bożego, a to naśladowanie zakłada takie rozłożenie naszego czasu i naszych sił, które dotyczy całości naszej osobowości, jaką w tych dziedzinach dysponujemy. Nie można przecież naśladować Pana Jezusa wybiórczo.
Niestety, w naszych czasach daje się zauważyć, jak diabeł usiłuje uzawodowić wszelkie powołanie. Zyskuje poklask, obrońców i zwolenników takiej postawy. Ale nie można jej rokować przyszłości. Otrzeźwienie osób powołanych w końcu da o sobie znać i wtedy nie będzie tego „co moje” i tego „co Chrystusa”.
Mamy być jedno!

- Co najbardziej podziwia Ksiądz Biskup w św. Janie Marii Vianneyu, patronie kapłanów?

- Warto w tym wypadku wyjaśnić, że św. Jan Maria Vianney jest patronem Roku Kapłańskiego i patronem proboszczów, gdyż patronów kapłanów i kapłaństwa jako takiego mamy bardzo wielu.
Ale powracając do istoty pytania, odpowiem, że w św. Janie Marii Vianneyu najbardziej podziwiam Pana Jezusa, który kolejny raz zaskoczył ludzkość i jej historię. Dwadzieścia wieków temu tak zaskoczył, przychodząc na świat jako maleńkie dziecko, w trzydzieści trzy lata później bezbronny wychodzi naprzeciw swoim prześladowcom. Dwieście lat temu, kiedy diabeł szalał, posługując się krwią, kłamstwem i pychą, przybywa w osobie skromnego, ubogiego i prostego kapłana. I rozpoczyna swoje działanie nie od centrum światowego, nie przy pomocy supernowoczesnej techniki, ale właśnie tak jak to widzimy w biografii Świętego z Ars!

- Jakich owoców Roku Kapłańskiego Ksiądz Biskup się spodziewa?

- Wszystkich możliwych, a nimi są nasze nawrócenia, nasz postęp w doskonałości, wzrost naszej wiary i coraz szersze otwieranie się na miłość. Spodziewam się umocnienia wspólnoty kapłańskiej w Chrystusie i wspólnot parafialnych dzięki kapłańskiemu zjednoczeniu z Chrystusem. Ale też nie zapominam o diecezji i całym Kościele i dlatego z nadzieją spoglądam ku Bogu - Miłości. „Miłujcie się nawzajem; jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie jedni drugich. Jeżeli będziecie miłować jedni drugich, to wszyscy poznają, żeście moimi uczniami” (por. J 13 34-35).
To właśnie o to chodzi!

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do obrońców życia: szerzy się kultura odrzucenia, trzeba służyć życiu

2025-03-08 12:09

[ TEMATY ]

pro‑life

papież Franciszek

Adobe Stock

Sprawiedliwego społeczeństwa nie buduje się poprzez eliminację niechcianych nienarodzonych dzieci, osób starszych, które nie są już samodzielne czy nieuleczalnie chorych - pisze Papież do członków włoskiego Ruchu dla Życia. Zwracając się do nich z Kliniki Gemelli Franciszek prosi ich również o modlitwie w swojej intencji.

Włoski Ruch dla Życia obchodzi w tym roku 50-lecie istnienia. Z tej okazji watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin odprawił Mszę w Bazylice św. Piotra. Wzięli w niej udział przedstawiciele ruchów obrony życia z całego świata. „To bardzo ważne, że jesteśmy tu w Rzymie właśnie teraz, gdy Papież jest szpitalu, żeby dać mocny przekaz o wartości i godności ludzkiego życia” - zauważa Krzysztof Zuba, z zarządu Europejskiej Federacji One of Us.
CZYTAJ DALEJ

W pobliżu Sejmu została otwarta aborcyjna placówka, w której bezprawnie będą mordowane dzieci

2025-03-08 10:36

[ TEMATY ]

aborcja

PAP/Leszek Szymański

Dziś przy ul. Wiejskiej w Warszawie została otwarta przychodnia aborcyjna AboTak.

„Będziemy z prawdą o aborcji, aby uświadomić wszystkim, że w tym punkcie będzie się zabijało maleńkich, niewinnych ludzi i aby zaprotestować przeciw bierności państwa wobec jawnego łamania prawa” – czytamy w oświadczeniu Fundacji Życie i Rodzina.
CZYTAJ DALEJ

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ewangelizację

2025-03-08 20:41

[ TEMATY ]

Wschowa

Dekanalne Forum Duszpasterskie

Karolina Krasowska

W spotkaniu wzięli udział kapłani, katecheci, członkowie Akcji Katolickiej, Parafialengo Zespołu Caritas, a jego inicjatorem był Mieczysław Guzewicz

W spotkaniu wzięli udział kapłani, katecheci, członkowie Akcji Katolickiej, Parafialengo Zespołu Caritas, a jego inicjatorem był Mieczysław Guzewicz

Zależy im na Kościele, czują się za niego odpowiedzialni, a obecna sytuacja jak mówią nie napawa optymizmem. Dlatego postanowili działać. W kościele farnym pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie 8 marca odbyło się pierwsze Dekanalne Forum Duszpasterskie. Główny temat spotkania brzmiał: „Duszpasterstwo misyjne czy zachowawcze?”.

Obecna sytuacja Kościoła w Polsce, jak mówią organizatorzy Forum, nie napawa optymizmem. - Nie jest to już czas diagnozowania, oceniania i narzekania. Warto zacząć realizować konkretne zadania, aby ratować to, co jest jeszcze do uratowania. Nasze Forum jest pierwszym etapem wielu zaplanowanych działań – podkreśla główny inicjator wydarzenia Mieczysław Guzewicz i dalej dodaje: – Będąc mocno zaangażowanym w duszpasterstwo małżeństw i rodzin i jeżdżąc po bardzo dużej ilości parafii w Polsce i w polskich parafiach za granicą, od długiego czasu już, rozmawiając z kapłanami utwierdzam się w tym, że my naprawdę wiemy jak wygląda w tej chwili sytuacja duszpasterska w Kościele w Polsce, ale nie wiemy, co robić. Zbierając te wszystkie informacje miałem takie głębokie przekonanie, że nie chcę na tym poprzestawać, że będziemy dalej diagnozować. Znając tych dwóch kapłanów, którzy podzielili się dzisiaj swoim doświadczeniem prowadzenia parafii i wiedząc, że można inaczej, pomyślałem, żeby zacząć też jakąś odnowę duszpasterską, ale szerzej, nie tylko w naszym dekanacie. Tym motywowany nie chcę dłużej rozmawiać o tym jak jest w Kościele, wręcz przeciwnie chciałbym spróbować coś zrobić, choćby w jakimś malutkim wymiarze. Głównie chodzi o to, żebyśmy jako świeccy poczuli odpowiedzialność za Kościół. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ewangelizację, za misje i za każdy element, łącznie z tymi negatywnymi, które nas niepokoją.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję