Reklama

Milczące audiencje

Niedziela wrocławska 15/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od pięciu lat - z każdym pobytem w stolicy chrześcijaństwa, powraca myśl, że Rzym Benedykta XVI nie przestaje być miastem Jana Pawła II. Obecny Papież przewodzi nam w wierze, przemawia, wydaje orędzia i błogosławi zgromadzonych pod jego rozświetlonym oknem wiernych. Drugi natomiast, milczącą obecnością udziela szczególnych audiencji wszystkim schodzącym w głąb podziemi Bazyliki św. Piotra.
Trwający proces beatyfikacyjny Jana Pawła Wielkiego otwiera oczy wielu wiernym na rzeczywistość, której nie dostrzegali wcześniej - nadprzyrodzony wymiar ludzkiej egzystencji Papieża Polaka, tajemnicę Obcowania Świętych, w której ci, którzy umarli - nie odchodzą z tego świata, ale ciągle w życiu tego świata uczestniczą. W szczególny sposób przez modlitwy, uzdrowienia, cuda, którymi zajmuje się Kongregacja ds. Kanonizacyjnych.
Minęło pięć lat od chwili, gdy wszyscy ludzie dobrej woli dołączyli do wspólnoty żegnających i opłakujących Papieża. Smutek tamtych dni przerodził się w spokojne oczekiwanie wraz z wołaniem „Santo subito!” popartym modlitwą i miłością.
Od 16 października 1978 r., kiedy człowiek zza „żelaznej kurtyny” został wybrany na Stolicę Piotrową, przybierając imię Jana Pawła II - zaczął się nowy etap otwarcia Kościoła na świat. Papież Polak nie zapomniał, skąd jego ród - całując w rękę Kardynała Wyszyńskiego w dniu inauguracji swojego pontyfikatu, tak jak później całował polską ziemię - mówił do nas i za nas jako Papież, ale także jako nasz Rodak. Doświadczenia wyniesione z Polski wraz z pieśnią „Pan kiedyś stanął nad brzegiem…” zaniósł do Rzymu i po krańce ziemi.
Wspominajmy naszą dumę i radość, nasz entuzjazm i rozbudzoną wiarę, że stać nas na lepszy, piękniejszy, bardziej ludzki świat. Odwiedzał nasze miasta i umiłowane Tatry - mówił o Bogu, ale także o wielkości człowieka, stawiając przed nim zadania: „Musicie od siebie wymagać, nawet wtedy, gdyby nikt od was nie wymagał”.
Papież Polak zmienił oblicze nie tylko Watykanu, ale stał się Pielgrzymem, który odmienił oblicze ziemi. Świat się zmienił, nastąpił rok 1989, zburzono mur berliński, zniewolone narody odzyskały nadzieję wolności. Aż trudno uwierzyć, że jeden człowiek zdołał nam ukazać, jaką siłą może być siła miłości, burząca mury między państwami, narodami i religiami, czego znakiem stały się spotkania w Asyżu, modlitwy w synagodze rzymskiej i przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie, wizyty w meczetach.
Ojciec Święty przemawiał, pisał encykliki, wypowiadał słowa prawdy, która nie zawsze wzbudzały powszechne uznanie. Pozostawił tak wiele encyklik, że ciągle jeszcze nie jesteśmy w stanie nasycić się ich treścią.
Dzisiaj przemawia inaczej. Dostępny i bliski, na cichych audiencjach wzywa nas do wierności Chrystusowi i Jego Kościołowi, a także cierpliwie słucha…
A my mamy nadzieję, iż będąc tak blisko Boga, pomaga nam w naszych sprawach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ok. 100 osób złożyło przysięgę na czas konklawe

2025-05-06 07:42

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego złożyły przysięgę osoby, które będą mogły mieć kontakt z kardynałami w czasie konklawe. W stuosobowym gronie znajdują się m.in. spowiednicy, obsługa Domu św. Marty i przedstawiciele służb, dbających o bezpieczeństwo. Wszystkich obowiązuje m.in. bezwzględna dyskrecja, pod karą zaciągnięcia ekskomuniki.

O zaprzysiężeniu poinformował dyrektor watykańskiego Biura Prasowego, podczas spotkania z dziennikarzami, podsumowującego popołudniową, 11. kongregację generalną – przedostatnią, przed rozpoczynającym się w środę konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Skandal! Włamanie, kradzież i profanacja kaplicy w dawnej bursie

2025-05-05 14:46

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

skandal

Mielec

commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0

W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.

- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję