Reklama

Temat tygodnia

Bylejakości - stop!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie milkną wciąż echa katastrofy z 10 kwietnia, która przyniosła śmierć elity polskiego rządu, parlamentu i osób zasłużonych dla kraju. Choć upłynęło już sporo czasu, niewiele wiemy jak do tej katastrofy doszło, kto zawinił, jakie popełniono błędy. Ale pewne jest jedno: zarówno w przygotowaniach wyjazdu, jak i w obsłudze lotniska w Smoleńsku, zabezpieczającej przylot polskiego samolotu, mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem bylejakości. Dlatego tak ważne jest, by wszystkie te punkty ukazać, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Tymczasem nasze władze oddały wszystko w ręce Rosjan i dziś nie bardzo wiemy, czy uzyskamy od nich prawdziwe odpowiedzi na trudne pytania.
Zaraz po katastrofie smoleńskiej uderzyło w nas drugie nieszczęście - powódź. Mając na uwadze nasze przygotowanie przeciwpowodziowe - wały, tamy i zapory, a także obszary tzw. zalewowe, które w sposób naturalny miałyby bronić nas przed klęską powodzi - doskonale widzimy, że wiele nam brakuje. Nie wyciągnęliśmy wniosków z powodzi w 1997 r., szybko zapomnieliśmy o nieszczęściu i możliwości jego ponownego przeżywania, pochłonęły nas doraźne cele polityczne i ekonomiczne. Na cóż zdają się więc chwalebne teksty wypowiadane przez różnych polityków, a odnoszące się do polskiej demokracji i jej osiągnięć? Realizacja najzwyklejszych spraw, takich choćby jak budowa czy umocnienie wałów przeciwpowodziowych okazuje się rzeczywistością dla nas niemożliwą. Czy musimy wciąż przeżywać takie klęski i widzieć płacz poszkodowanych? Nikt za to nie odpowiada, a dziś znowu politycy prześcigają się w swoich planach dotyczących rządzenia krajem, przekonując nas, jak to znają się na polityce. A przecież polski obywatel nie chce wiele - chce tylko możliwości bezpiecznego życia w swoim kraju.
Polska bylejakość to zatem także sami politycy i samorządowcy, którzy rwą się do władzy, do parlamentu, samorządu, bo widzą w tym łatwy pieniądz. Oczywiście, nie mówię tu o wszystkich, są ludzie prawdziwie służący Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi, ale ci może stanowią niewielki odsetek. My jednak mamy już dość filozofii tzw. kolesiów, która w prostej linii prowadzi do nieszczęścia. Tu chodzi o ludzi kompetentnych i wiarygodnych, o społeczników, którzy będą widzieć innych, a nie tylko swoje najbliższe otoczenie. Bo tylko wtedy państwo będzie przyjazne swojemu obywatelowi i tylko wtedy nie będziemy się bać urzędu, bo będziemy wiedzieć, że władza jest po to, by pomagać nam rozwiązywać trudne problemy, że jest nam życzliwa. Nie będzie wtedy korupcji, zniknie ze słownika pojęcie „łapówka”, a wszyscy będą się tą życzliwością zarażać. Nie, to nie jest utopia, to jest możliwe - widzimy to w innych krajach, gdzie pojęcia „państwa” i „obywatela” nie zdegradowały się, gdzie władza i urzędy wiedzą, po co zostały ustanowione.
Brońmy się więc przed bylejakością, przejawiającą się m.in. w powiedzeniu: „Mądry Polak po szkodzie”. Oby te słowa nie były aktualne dzisiaj. Musimy być mądrzy i przed szkodą, i po szkodzie, i to musi być wreszcie pierwszy cel troski państwa o swoich obywateli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile czasu dziennie poświęcasz na modlitwę?

2025-08-10 11:18

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 38-44.

• Kol 1, 1-8 • Ps 52 • Łk 4, 38-44
CZYTAJ DALEJ

Paryż szykuje się do „soboru”: jak sobie radzić z falą nawróceń?

2025-09-02 17:58

[ TEMATY ]

Francja

Paryż

sobór

fala nawróceń

Adobe Stock

W regionie paryskim trwają przygotowania do synodu prowincjalnego, którego tematem będzie narastająca od kilku lat gwałtowna fala nawróceń we Francji. „Nie znam parafii, w której nie byłoby neofitów czy ludzi przygotowujących się do chrztu. Nikt nie może powiedzieć: nas to nie dotyczy” - mówi ks. Maximilien de La Martinière, proboszcz z Wersalu, który został sekretarzem generalnym tego zgromadzenia.

Podkreśla on, że choć nie jest jeszcze znane miejsce, w którym będzie odbywać się to zgromadzenie, ani na jakiej zasadzie będą wyłonieni jego uczestnicy, to jednak już teraz towarzyszy temu wydarzeniu wielki entuzjazm. Temat obrad jest bowiem jednoznacznie pozytywny.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe śp. bp. Jana Szkodonia

2025-09-02 23:37

Biuro Prasowe AK

- Pracowity, pobożny, gotowy do każdej posługi, niewymawiający się zmęczeniem, bardzo kapłański, wchodzący w dialog z każdym napotkanym człowiekiem – mówił o śp. bp. Janie Szkodoniu ks. Jacek Urban w czasie Mszy św. żałobnej, której w katedrze wawelskiej przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

Na początku Mszy św. odczytano telegram kondolencyjny z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, w którym poinformowano, że Ojciec Święty Leon XIV łączy się duchowo z uczestnikami liturgii pogrzebowej „dziękując Bogu za gorliwą pasterską służbę śp. bp. Jana, którą podejmował dla dobra Kościoła, szczególnie w Archidiecezji Krakowskiej”. Odczytano także słowo abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję