Reklama

Sztandar dla legnickich policjantów

Od Mszy św. w katedrze, sprawowanej pod przewodnictwem bp Marka Medyka, rozpoczęło się 23 lipca święto legnickich policjantów. Tego dnia miejscowa Komenda Miejska Policji otrzymała poświęcony podczas uroczystości sztandar

Niedziela legnicka 32/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystości wzięli udział m.in. Komendant Główny Policji, Komendanci Wojewódzki i Miejski oraz zaprzyjaźnieni Komendanci z okolicznych jednostek Policji. Byli też przedstawiciele prokuratury i sądownictwa, delegacje innych służb mundurowych, władze miasta i samorządu, oraz oczywiście legniccy policjanci wraz z rodzinami.
Przy ołtarzu wraz z bp. Markiem Medykiem w koncelebrze uczestniczyli także Kapelani służb mundurowych i policjantów, wraz z dolnośląskim kapelanem policji - ks. Stanisławem Stelmaszkiem oraz legniccy Księża Proboszczowie.
W homilii bp Mendyk, nawiązując do przeżywanej właśnie uroczystości, mówił: „Dziś, obejmujemy życzliwą i modlitewną pamięcią, tych wszystkich, którzy wybrali służbę w Policji. Każdy policjant wstępując do służby ślubuje: służyć wiernie narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją RP porządek prawny, ślubuje strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. Policyjna droga, związana jest ze służebną postawą wobec Narodu i Państwa. Człowiek służby trwa na posterunku nieugięcie, bo służba jest jego powołaniem, które dobrowolnie wybrał i przyjął. Bo jego zadaniem jest służba człowiekowi.
Dobry policjant, to nie tylko profesjonalnie wyszkolony funkcjonariusz, ale przede wszystkim człowiek, który dostrzega człowieka w tych, którym służy. Tylko w służbie drugiemu może odnaleźć siebie”.
Wszystkich policjantów i pracowników Policji Kapłan zawierzył w specjalnej modlitwie opiece ich patrona - św. Michała Archanioła.
Druga część uroczystości odbyła się na legnickim rynku, gdzie bp Marek Mendyk poświęcił nowy sztandar, który z właściwym sobie ceremoniałem został przekazany w ręce legnickich policjantów.
Mówiąc o tym wydarzeniu komendant główny Andrzej Matejuk stwierdził: „Bardzo się cieszę, że legniccy policjanci mają swój sztandar. Przywiązujemy do niego dużą wagę; jest on symbolem uznania dla naszej służby”.
Chwalił też pracowników miejscowej Policji za 70% skuteczność w wykrywaniu przestępstw.
Sztandar ufundował Komitet Honorowy, który powstał z inicjatywy Prezydenta miasta Legnicy. Policjanci nie mieli swojego sztandaru od 1998 r., kiedy to zlikwidowano tutejszą Komendę Wojewódzką Policji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

W sercach Sióstr Pasjonistek bije serce Matki

2025-09-15 15:33

[ TEMATY ]

Siostry Pasjonistki

Materiał prasowy

Siostry Pasjonistki

Siostry Pasjonistki

Każdy z nas w swoim życiu przeżył chwile, gdy czuł się jak Maryja stojąca pod krzyżem czuwał przy łóżku kogoś najbliższego — rodzica, współmałżonka czy dziecka — i trzymał go za rękę, patrząc na jego cierpienie i wiedząc, że nie potrafi zabrać mu bólu. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń człowieka: bezradność wobec cierpienia bliskich i oddanie się Bogu w takich chwilach.

Maryja w godzinie męki Jezusa również nie mogła nic zrobić. Nie mogła zdjąć Syna z krzyża ani uśmierzyć bólu Jego ran. Mogła tylko być. I właśnie to zrobiła. Pozostała wierna, obecna, kochająca. Jej milcząca obecność stała się znakiem nadziei silniejszej niż rozpacz. Matka Boża Bolesna jest główną Patronką Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję