Reklama

W świątyni spotykamy się po bratersku

26 lipca wierni z parafii w Radzyniu Chełmińskim obchodzili odpust ku czci św. Anny oraz świętowali 700 lat istnienia świątyni. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 12 procesyjnym przemarszem zgromadzonych pod przewodnictwem biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego, przy dźwiękach orkiestry intonującej pieśń „Kto się w opiekę”, z plebanii do kościoła, gdzie została odprawiona Msza św. dziękczynna

Niedziela toruńska 32/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed rozpoczęciem Eucharystii proboszcz ks. kan. Stefan Schwabe podziękował Bogu za dar patronki św. Anny, która przez 700 lat opiekuje się parafią, oraz za wszystkie łaski udzielone za jej pośrednictwem; Księdzu Biskupowi za opiekę duchową i życzliwość, pomoc i wsparcie wszelkich inicjatyw dokonujących się w parafii; przedstawicielom władz państwowych, wojewódzkich, samorządowych, miejskich za wspieranie prac związanych z renowacją zabytkowej świątyni.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Suski. Podkreśliwszy, że uroczystość ku czci św. Anny przypadła w klimacie 700. rocznicy kościoła parafialnego, Ksiądz Biskup wspomniał, że jest to dobra okazja, aby pochylić się nad religijno-duchowym znaczeniem świątyni. To w niej realizuje się dar wspólnoty, Słowa Bożego, Eucharystii. Świątynie są wyrazem wiary Polaków. Wrosły one w pejzaż naszych miast i wsi. Przypominają nam o tym, że nie „samym chlebem żyje człowiek”. Do życia potrzebne są również wartości duchowe. Każda świątynia jest wołaniem do człowieka, że ten nie może żyć bez Boga. Żyjemy życiem prawdziwie ludzkim, kiedy zwracamy się do Boga. Każda świątynia chrześcijańska to miejsce gromadzenia się ludu Bożego na modlitwie. W świątyni można spotkać się po bratersku i umocnić więzi międzyludzkie. Tu nie ma podziałów na biednych i bogatych, bo wszyscy w Chrystusie stanowimy jedno. Ważną cechą godną podkreślenia jest to, że Kościół jest otwarty na wszystkich ludzi, a znakiem tego otwarcia jest świątynia. Wielkim darem jest głoszone w świątyni Słowo Boże. Tu człowiek może usłyszeć słowo umocnienia, przebaczenia. Służy ono umacnianiu jedności i „jest słowem ważnym i pożywnym”. W Słowie Bóg mówi, kim jest człowiek i jakie jest jego przeznaczenie.
Ksiądz Biskup wskazał na świątynię jako miejsce sprawowania Eucharystii, która jest źródłem i szczytem chrześcijańskiego życia. Dar wspólnoty, Słowa Bożego, Eucharystii to dary, które prowadzą nas do spotkania z Bogiem na modlitwie, a to dokonuje się w świątyni.
Na zakończenie swojego rozważania Biskup Andrzej zauważył, że całe życie człowieka jest związane z Kościołem. Do świątyni rodzice przynoszą dzieci, aby otrzymały chrzest. W świątyni człowiek jedna się z Bogiem w sakramencie pojednania. Małżonkowie ślubują sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską, kładąc fundament pod przyszłą rodzinę. Świątynia jest ważna dla życia osobistego i społecznego, co wyrażało się w tym, że chrześcijanie zawsze się o nią troszczyli.
Biskup Andrzej podziękował Księdzu Proboszczowi i wszystkim, którzy troszczą się o piękno radzyńskiej świątyni, co zaowocowało nowym dachem na kościele i elewacją oraz kompleksową renowacją wnętrza. Następnie ks. kan. Wojciech Niedźwiecki odczytał dekret, w którym biskup toruński Andrzej Suski reaktywował Bractwo św. Anny.
Wyrazem umiłowania patronki były dary niesione do ołtarza, m.in.: sztandar Bractwa św. Anny, modlitewniki z modlitwami i pieśniami ku czci św. Anny, legitymacje i emblematy, szarfa bractwa, Kronika bractwa i Kronika św. Anny oraz album z medalem i filmem wydanym z okazji 700-lecia kościoła. Na zakończenie Mszy św. bp Andrzej Suski poświęcił sztandar bractwa i obraz św. Anny. Natomiast Ksiądz Proboszcz odmówił litanię i akt oddania św. Annie, po czym Ksiądz Biskup udzielił zgromadzonym Bożego błogosławieństwa.
Za sprawowaną Eucharystię i ojcowską troskę wobec parafii podziękował Biskupowi Andrzejowi w imieniu rady parafialnej jej przewodniczący Mieczysław Sadowski. Z kolei Zbigniew Patyk w imieniu parafian skierował podziękowanie na ręce ks. kan. Stefana Schwabe, który tak wiele serca wkłada w piękno świątyni i rozwój duchowy parafian. Odczytano też list gratulacyjny od wojewody kujawsko-pomorskiego Rafała Bruskiego.
Na dalszą część świętowania udano się w uroczystym pochodzie do Zespołu Szkół w Radzyniu, gdzie zebranych powitał Krzysztof Chodubski, burmistrz miasta i gminy Radzyń. W tej części zgromadzeni obejrzeli przedstawienie na temat św. Anny oraz pokaz taneczny wykonany przez młodzież z orkiestry dętej w Lubawie, a także wysłuchali koncertu.
Wszystkim, którzy wykazali się troską o piękno radzyńskiego kościoła, wręczono pamiątkowe medale i album pt. „Siedem wieków kościoła pw. Świętej Anny w Radzyniu Chełmińskim 1310-2010”. Podczas uroczystości jubileuszowych władze państwowe reprezentowała Ewa Kierzkowska, wicemarszałek Sejmu.

Rys historyczny parafii pw. św. Anny

Prawdopodobnie w 1224 r. pierwotna świątynia została zniszczona w czasie najazdów pruskich. Ok. 10 lat później wzniesiono nowy drewniany kościół wraz z plebanią. Natomiast obecny kościół murowany zbudowano w pierwszej połowie XIV wieku. Kaplicę pw. Przemienienia Pańskiego, zwaną kaplicą Dąbrowskich, wzniesiono przy południowej ścianie nawy pod koniec XVI wieku. Kościół został strawiony przez pożar w 1575 r. Ponowne pożary miały miejsce w latach 1615 i 1628. Świątynię odbudowano w latach 1640-1695. Pod koniec XIX wieku odnawiano kościół po uderzeniu pioruna. Od połowy XX wieku prowadzono prace renowacyjne, m.in. sklepienia, ołtarza głównego, stalli, rozpoczęto też remont więźby dachowej i pokrycia dachowego nad całą świątynią. W 1995 r. powstała grota Matki Bożej z Lourdes. 2 lata później odbyły się pierwsze w diecezji toruńskiej misje ewangelizacyjne, których owocem było powstanie Szkoły Nowej Ewangelizacji i Akcji Katolickiej. W 2000 r. ważnym wydarzeniem było wprowadzenie relikwii bł. Matki Marii Karłowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ona cię nigdy nie zostawi

2024-05-03 16:07

Magdalena Lewandowska

Odnowienie Jasnogórskich Ślubów Narodu

Odnowienie Jasnogórskich Ślubów Narodu

– Maryja sama wybrała sobie tytuł Królowej Polski, sama wyraziła chęć, by Polaków prowadzić, wychowywać, obdarowywać łaskami – mówił w katedrze wrocławskiej o. Piotr Łoza, definitor generalny zakonu paulinów.

Najpierw apel pamięci przy pomniku Konstytucji 3 Maja z przedstawicielami władz miasta, województwa, pocztami sztandarowymi, kompanią honorową, dowódcami służb mundurowych i policyjną orkiestrą. Później uroczysty przemarsz spod Panoramy Racławickiej do Wrocławskiej Katedry na wspólną modlitwę, gdzie Eucharystii przewodniczył o. Piotr Łoza, definitor generalny zakonu paulinów. Wrocław świętował nie tylko uchwalenie Konstytucji 3 Maja, ale także uroczystość NMP Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję