Reklama

Ks. Stanisław Starowieyski - przyjaciel Ja na Pawła II

Jan Paweł II miał wielu przyjaciół, do których zaliczał się kapłan z Iwierzyc w parafii Nockowa - ks. Stanisław Starowieyski. W tym roku mija 25. rocznica jego śmierci. Ze względu na fakt beatyfikacji Papieża Polaka oraz rocznicę śmierci jego przyjaciela, warto poznać kulisy i historię tej znajomości

Niedziela rzeszowska 17/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanisław Starowiejski przyszedł na świat 30 grudnia 1922 r. w Witkowicach jako jedno z trojga dzieci Ludwika i Marii Dembińskiej. W 1924 r. Starowieyscy przenieśli się do rozbudowanego i odnowionego pałacu w Iwierzycach, gdzie Stanisław wzrastał, uczył się i wychowywał. Ukończył gimnazjum i szkołę średnią w Chyrowie i Lwowie. Prawdopodobnie, jak podają wykazy, w roku szkolnym 1942/43 rozpoczął studia na tajnych kompletach Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego - jako kleryk zakonspirowanego Seminarium Archidiecezji Krakowskiej. Zapewne przerwał je, aby ukończyć szkołę podchorążych w Warszawie (1943-44). Po śmierci starszego brata Jana, który zginął w Powstaniu Warszawskim, Stanisław w 1944 r. ponownie wstąpił do tajnego seminarium duchownego w Krakowie, prowadzonego przez kard. Adam Sapiehę. Jak wiemy, wychowankiem tego seminarium od 1942 r. był Karol Wojtyła. Tam zapewne nastąpiło zawiązanie przyjaźni między nimi, która trwała niemal 40 lat.
15 listopada 1946 r., a więc już po święceniach ks. Karola Wojtyły, wraz z nim został wysłany przez kard. Adama Sapiehę na studia do Rzymu. Dotarli tam przez Pragę, Norymbergę, Strasburg i Paryż. Mieszali razem w Kolegium Belgijskim, studiując na Instituto Internazionale Angelicum (obecnie Papieski Uniwersytet Świętego Tomasza z Akwinu). „Wyjeżdżaliśmy razem ze Stanisławem Starowieyskim, moim młodszym kolegą, który miał odbyć w Rzymie całe studia teologiczne” - wspomina Jan Paweł II w książce „Dar i tajemnica”. Obaj w czasie studiów odwiedzili w 1947 r. Belgię, Holandię i Francję oraz spotkali się z Ojcem Pio w San Giovanni Rotondo.
Po ukończeniu studiów ks. S. Starowieyski powrócił do Polski. Święcenia kapłańskie przyjął 24 lipca 1949 r. z rąk kard. A. Sapiehy. Mszę prymicyjną odprawił w kościele parafialnym w Sędziszowie Małopolskim. Następnie ponownie udał się na studia do Rzymu, gdzie uzyskał doktorat z teologii w 1952 r. Tym razem władze komunistyczne, prawdopodobnie ze względu na jego arystokratyczne pochodzenie, odmówiły mu powrotu do Polski. Nie pomogły nawet interwencje kard. A. Sapiehy. W związku z tym ks. S. Starowieyski zdecydował się wyjechać w 1953 r. na misje do Brazylii. Tam był kapelanem kolegium Małych Braci Maryi (Braci Marystów od Szkół) w Porto Alegre (1954-58), przez rok wykładał teologię w Wyższym Seminarium Duchownym w Viamăo (1959-60). Kolejne dwa lata pracował jako ojciec duchowny i profesor Niższego Seminarium Duchownego w Gravataí (1961-62). Od 1960 r. współpracował z parafią w Porto Alegre, gdzie w latach 1963-65 r. był wikariuszem. Ks. Starowieyski kilka razy odwiedził rodzinny kraj i spotkał się z krewnymi i przyjaciółmi, także z arcybiskupem krakowskim Karolem Wojtyłą. Ostatni raz w Polsce był w 1985 r.
Brazylię nazywał drugą ojczyzną. Tam został proboszczem w Vila Primo i San José (1968-72), a następnie archiwistą prowincji Kongregacji Najświętszego Sakramentu w Rio de Janeiro. Ważnym momentem w życiu ks. Starowieyskiego był dzień 10 lutego 1973 r., w którym postanowił wstąpić do Zgromadzenia Najświętszego Sakramentu. Śluby wieczyste złożył 13 lutego 1977 r. Uczynił to za zgodą swego przyjaciela, wówczas kard. Karola Wojtyły.
W Brazylii prowadził działalność duszpasterską wśród biednych ludzi, zaniedbanych materialnie i duchowo. Opiekował się także imigrantami z Polski. Odznaczał się wielką pobożnością eucharystyczną oraz budzeniem powołań kapłańskich i zakonnych.
Wyrażał ogromną radość z powodu wyboru na Stolicę Apostolską polskiego kardynała - swego bliskiego przyjaciela. Osobiście spotkał się z nim kilkakrotnie. Okazją ku temu były pielgrzymki Jana Pawła II do Brazylii (1980, 1982). Do spotkania doszło w Rzymie w 1985 r. Wówczas ks. Starowieyski był gościem honorowym Jana Pawła II. Dowodem ich przyjaźni jest zachowana liczna prywatna korespondencja, w której zawarte są zarówno okolicznościowe życzenia, jak i wiadomości z życia Kościoła w Brazylii. Ks. Stanisław Starowieyski zmarł 22 maja 1986 r. w Rio de Janeiro, gdzie został pochowany.
Na temat znajomości z ks. Stanisławem Starowieyskim wspomina sam Ojciec Święty w swojej książce „Dar i tajemnica”. Można o tej przyjaźni przeczytać m.in. w takich pozycjach książkowych jak: M. Lasota, „Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki”, Kraków 2006, P. Zuchniewicz „Nasz Papież”, Kraków 2002 i „Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża”, Warszawa 2007.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymowali do św. Stanisława Kostki

2025-09-24 12:40

Mateusz

To już tradycja! 18 września obchodziliśmy święto św. Stanisława Kostki, patrona Polski oraz dzieci i młodzieży.

Tradycyjnie już w tym dniu z kościoła Najświętszego Ciała i Krwi Pana Jezusa w Bolesławcu wyrusza niezwykła pielgrzymka - dzieci i młodzieży - do filialnego kościoła św. Stanisława Kostki w Łące (jedynej świątyni w diecezji poświęconej św. Stanisławowi Kostce).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję