Pierwotny Kościół precyzował swoje credo, dając odpowiedź na pytanie: Kim jest Jezus? Ewangelista Marek odpowiada na to pytanie poprzez wyznanie wiary setnika stojącego pod krzyżem: „Prawdziwie ten człowiek był Synem Bożym” (Mk 15, 39). Ewangelista Mateusz wyznanie wiary prezentuje w słowach Piotra pod Cezareą Filipową: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16, 16). Ewangelista Łukasz przytacza słowa Jezusa zmartwychwstałego, który wyjaśnia uczniom: „Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy” (Łk 24, 46-47). Ewangelista Jan uwypukla wypowiedź Jezusa, przedstawiającego swoją obecność w Eucharystii: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6, 51). Wokół tych podstawowych prawd wiary gromadzili się ludzie, tworząc pierwotny Kościół. Powoli wyodrębnia się z judaizmu osobna wspólnota, która wyznaje wiarę w Jezusa i przeżywa Jego obecność w Eucharystii. W środowisku jerozolimskim powstała grupa, która za cel wyznaczyła sobie walkę z rodzącym się chrześcijaństwem. Szczególnie aktywni stali się przedstawiciele diaspory, wśród nich znajdował się Szaweł. Być może w tym środowisku najbardziej rozgorzała dyskusja na temat Jezusa, ponieważ wielu żyjących w diasporze wchodziło na drogę życia chrześcijańskiego. W konsekwencji doszło do prześladowania wyznawców Chrystusa i zginął Szczepan (Dz 6, 8-7, 60). Kościół stanął w tym momencie wobec problemu, czy należy iść na kompromis ze środowiskiem faryzeuszy i zachowywać nadal przepisy rytualnej czystości, czy otworzyć się bardziej na pogan i zrezygnować z wielu przepisów, choćby dotyczących spożywania pokarmów. Piotr, w Jafie, podczas wizji, przeżywa dylemat, gdy otrzymuje propozycję spożywania mięsa ze zwierząt nieczystych i słyszy głos: „Zabijaj, Piotrze, i jedz” (Dz 10, 13). Kategorycznie wzbrania się, odpowiadając: „O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego” (Dz 10, 14). W końcu Piotr zrozumiał, „że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego” (Dz 10, 28). Jednak chrześcijanie wywodzący się ze środowiska jerozolimskiego zaatakowali go, oskarżając: „Wszedłeś do ludzi nieobrzezanych i jadłeś z nimi” (Dz 11, 3). Po dłuższym wywodzie Piotrowi udało się przekonać wspólnotę jerozolimską do większej otwartości na pogan.
Wybucha kolejna fala prześladowań wyznawców Chrystusa, gdy do władzy dochodzi Herod Agryppa I (37-44), który skazał na śmierć w 43 r. po Chr. Jakuba Apostoła, brata Jana (Dz 12, 1). W tej atmosferze, niektórzy chrześcijanie z Judei, prawdopodobnie pod wpływem poglądów ugrupowania faryzeuszy, sugerują, że: „Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni” (Dz 15, 1). Wówczas [prawdopodobnie w 49 r. po Chr.] spotykają się w Jerozolimie Apostołowie wraz ze starszymi i podejmują decyzję „nie nakładać na wyznawców Chrystusa żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne” (Dz 15, 28).
Pomóż w rozwoju naszego portalu