W okresie akcji wakacyjnej z gościnności ośrodka skorzysta blisko tysiąc uczestników kolonii i obozów. Są to osoby m. in. z Zielonej Góry, Wschowy, Żar, Gorzowa i Żagania oraz spoza diecezji. W tym roku stowarzyszenie wygrało kuratoryjny przetarg na zorganizowanie wypoczynku dla 500 dzieci. Uczestnicy kolonii są w różnym wieku, od 7 do 17 lat. Dla Pawła z Gorzowa jest to pierwsza taka kolonia w życiu. Nigdy nie wyjeżdżał na dłużej z domu i uczestnictwo w kolonii jest dla niego jednocześnie pierwszym poważniejszym egzaminem życiowym. Jak sam przyznaje: - Na kolonii najbardziej podoba mi się chodzenie na plażę. Możemy się tu bawić, ale także i budować fajne zamki z piasku. Fajne są także zajęcia z wychowawcami, kiedy mamy różne zadania do wykonania. Słyszałem, że będziemy się też bawili w rycerzy.
Ośrodek jest pięknie położony na skraju lasu i pomiędzy dwoma jeziorami. Jego atutem jest jednak nie tylko położenie, ale i całe zaplecze, które przez lata było sukcesywnie rozbudowywane. Obok budynków mieszkalnych, świetlic i dużej stołówki ośrodek może poszczycić się aż siedmioma boiskami (do piłki nożnej, dwoma do siatkówki, piłki plażowej, jednym wielofunkcyjnym i dwoma trawiastymi), posiada własne kajaki, rowery wodne, sale komputerowe, multimedialne, wydzielone stanowiska na wieczorne ogniska. - To nie jedyne walory ośrodka - mówi Aleksandra Nowak, kierownik ośrodka. - Dla nas bardzo ważne jest to, że jest tu kaplica i przez cały okres kolonii jest tu ksiądz. Każdego dnia dzieci uczestniczą w zajęciach w ramach tzw. godziny duszpasterskiej. Prowadzi ją ksiądz lub klerycy, którzy są tu na praktykach - podkreśla.
Kolonie w Długiem to nie tylko wypoczynek, ale także określona formacja. Od kilku lat proponowany jest tutaj ciekawy program wychowawczy. Bazuje on na poszanowaniu tradycji narodowych i historii Polski. Program nazywa się Gniazdo Orła Białego i nawiązuje do pierwszych lat polskiej państwowości. Sam ośrodek także nosi nazwę Gniazdo Orła Białego, a w jego centralnym punkcie znajduje się pomnik przedstawiający polskie godło. - Podczas zajęć dzieci uczą się nie tylko historii, ale również, bawiąc się, poznają życie wczesnopolskiego grodu - zaznaczyła Aleksandra Nowak. - Mamy więc tu jarmark, na którym dzieci mogą zaprezentować własnoręcznie wykonane przedmioty; są rycerze, damy, kupcy, bale i turnieje rycerskie. Całość prezentuje się okazale dzięki strojom z różnych epok.
Dzieci uczestniczą także w programie profilaktycznym, który ma im ukazać niebezpieczeństwa wynikające z używania narkotyków, alkoholu, nikotyny lub dopalaczy.
Sam ośrodek przyjmuje różne grupy. Najczęściej są to dzieci uczestniczące w programie kolonijnym, ale przyjeżdżają także grupy z parafii, które przeżywają ten czas według swojego programu. Przed rozpoczęciem akcji wakacyjnej często zaglądają tu szkoły, grupy modlitewne, wspólnoty AA lub księża z ministrantami.
Do ośrodka może przyjechać każdy. Ze swoim programem i zapleczem ośrodek zaprasza szczególnie grupy parafialne lub kolonijne organizowane przez księży lub katechetów. Baza pozwala także na przyjmowanie mniejszych grup takich jak rodziny lub nawet pojedynczych osób. Na Długiem wakacje trwają naprawdę długo.
* * *
Aleksandra Nowak, kierownik ośrodka w Długiem:
- Jesteśmy tu po to, by dać dzieciom poczucie bezpieczeństwa i miłości. Staramy się je uczyć miłości do Boga i drugiego człowieka. To ważna lekcja, w której tutaj uczestniczą. Chcemy im pokazać, że wiara jest ważna i życie musi opierać się na wartościach. Wierzę, że po każdej kolonii w każdym z tych dzieci zostaje taka Boża iskierka. Ona się obudzi już tu lub może po latach. Dzieci wypoczywają tu i bawią się jak na każdej innej kolonii, ale tutaj chcemy im przekazać więcej. Robimy wszystko, aby pokazać naszym podopiecznym, że istnieje dobro i dobro jest możliwe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu