Reklama

W drodze do Matki

Niedziela podlaska 34/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień to taki miesiąc, że gdyby spojrzeć na mapę Polski z lotu ptaka, to można by zobaczyć pielgrzymki niczym wstążki przeplecione przez naszą ziemię. Większość tych pielgrzymek zdąża do serca religijności naszej ojczyzny - Częstochowy. Tradycja pielgrzymowania nie jest obca chrześcijaństwu. Pieszo wędrowano do sanktuariów, klasztorów, miejsc świętych, prosząc o łaski. Często była to forma odprawianej pokuty zadanej na spowiedzi. Przyglądając się bł. Janowi Pawłowi II, możemy powiedzieć, że jego życie było nieustanną pielgrzymką. Papież Benedykt XVI także umieścił w swoim herbie symbol pielgrzymowania. Jest nim muszla, oznaczająca pielgrzyma, który zdąża do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Dla Papieża „jest znakiem naszego pielgrzymowania, naszego ciągłego bycia w drodze”. Łączy się również z opowieścią o św. Augustynie, który pewnego razu, medytując nad tajemnicą Trójcy, przebywał na morzem. Zobaczył małego chłopca, który muszelką przenosił wodę z morza do dołka na piasku. Na pytanie świętego, co robi, odpowiedział: „Przenoszę morze do tego dołka”. „To niemożliwe” - odparł uczony. „Prędzej ja przeniosę to morze do dołka, niż Ty rozwiążesz tajemnicę Trójcy Świętej” - odparł chłopiec.
Papież wyraźnie daje nam do zrozumienia, że wędrówki pokutne na nowo powinny znaleźć miejsce w naszym życiu. Są wpisane w codzienność człowieka, a te, które mają za cel miejsce święte, tym więcej nas uczą i mocniejszym są znakiem.
Każda diecezja w Polsce ma swoją pielgrzymkę. Także diecezja drohiczyńska, odkąd istnieje, również powołała do życia swoją pielgrzymkę. W tym roku to już 21 raz. Przez teren naszej diecezji idą jeszcze dwie inne pielgrzymki. Są nimi Piesza Pielgrzymka Białostocka i Piesza Pielgrzymka Łomżyńska. W pielgrzymce białostockiej, która wyruszyła już po raz 25., szło 330 osób, w tym 12 kapłanów, 7 kleryków i dwie siostry zakonne misjonarki Świętej Rodziny. Pielgrzymkę tworzą cztery grupy: błękitna (studencka), zielona (młodzieżowa), fioletowa (o charakterze pokutnym), amarantowo-żółta (papieska). Dla osób, które z różnych powodów nie mogą podjąć pątniczego trudu, utworzona została grupa złota. Stanowi ona niejako duchowe zaplecze pielgrzymki. Ci, którzy pozostają w domach, proszą pątników o modlitwę. „Trasę pielgrzymki liczącą ok. 470 km pokonujemy w czasie 14 dni. Musieliśmy ją jednak nieznacznie zmieniać, bo pogoda nas nie rozpieszcza - relacjonuje Małgorzata, sekretarz pielgrzymki. - Mieliśmy już zalaną drogę, zwalone drzewo na trasie i trzeba było to ominąć. W tym roku wyjątkowo dużo jest os i komarów. Pielgrzymi muszą na nie szczególnie uważać” - dodaje. Kierownikiem Pielgrzymki Białostockiej jest ks. Marcin Kuczyński.
27. Piesza Pielgrzymka Łomżyńska pielgrzymuje w 5 grupach: niebieskiej, srebrnej, fioletowej, czerwono-zielonej i żółto-brązowej. Razem pielgrzymuje 700 osób. Jest i tu grupa pielgrzymów duchowych - to grupa biała. Gromadzą się na Apelach Jasnogórskich nie tylko w Ostrowi Mazowieckiej, Łapach i Małkini Górnej, ale także w innych parafiach. Jest ich już więcej niż tych, którzy wędrują na trasie. „W tym roku wędrujemy pod hasłem: «W komunii z Bogiem» - mówił kierownik ks. Piotr Mazurek. - Podczas tych dwutygodniowych rekolekcji w drodze chcemy jeszcze bardziej poznać Pana Boga poprzez Pismo Święte i święte sakramenty. Poznając dogłębnie sakramenty, chcemy dowiedzieć się, jak Bóg przez nie w nas działa i jak mamy z nim współpracować”.
Każdego dnia pielgrzymi gromadzą się na Eucharystii, codziennie podejmowanymi praktykami religijnymi są: Godzinki, konferencja, Różaniec, „Anioł Pański”, Koronka do Miłosierdzia Bożego, rozważanie fragmentu Pisma Świętego, Apel Jasnogórski poprzedzony rachunkiem sumienia, śpiewy. Każdy z pątników niesie swoją intencję, ale „na trasie jest wiele osób, które nas proszą o modlitwę i zaniesienie jej przed tron Czarnej Madonny - mówi Karolina z Pielgrzymki Białostockiej. - Ja idę pierwszy raz, ale Maryja mnie prowadzi i czuwa. W tym roku mam maturę i o to szczególnie chcę prosić”. Wszyscy zgodnie powtarzali, że w drodze spotykają wielu wspaniałych ludzi, którzy z otwartymi sercami ich przyjmują i goszczą w swoich domach. Każdego dnia jest wiele trudu i cierpienia, ale chyba dużo więcej radości i miłości, której doświadczają pątnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Z odwagą wzywać do nawrócenia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 9, 1-6.

Środa, 24 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Jak wspierać seniora w codziennych czynnościach? Poradnik dla rodzin

2025-09-24 13:11

[ TEMATY ]

senior

pomoc

Materiał partnera

Opieka nad seniorem to zadanie, które wymaga nie tylko cierpliwości, ale także wiedzy i umiejętności. Wraz z wiekiem mogą pojawić się różne trudności, które sprawiają, że codzienne czynności stają się wyzwaniem. Dla wielu rodzin, które decydują się na wspieranie swoich starszych bliskich, kluczowe jest zrozumienie ich potrzeb oraz dostosowanie otoczenia i działań do specyficznych wymagań seniora.

Bezpieczne otoczenie to podstawa dobrego samopoczucia seniora. W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na przestrzeń, w której senior spędza większość czasu. Należy upewnić się, że mieszkanie jest dostosowane do jego potrzeb, co znacząco wpłynie na jego komfort i bezpieczeństwo. W szczególności, należy zadbać o odpowiednie oświetlenie, które zmniejszy ryzyko potknięć. Ważne jest również, aby meble były stabilne i łatwe do uchwycenia, co ułatwi seniorowi poruszanie się po domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję