Reklama

W szkole wdzięczno ści u chełmskiej madonny

Niedziela lubelska 39/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolejne urodziny Matki Bożej zgromadziły tysiące osób na Górze Chełmskiej. Przybyli, by podziękować Maryi za opiekę i wypraszać za Jej wstawiennictwem potrzebne łaski. Wielu z nich przywędrowało z parafii rozsianych na Ziemi Chełmskiej. Uroczystości odpustowe rozpoczęły się 7 września powitaniem pielgrzymów, a następnie przez nabożeństwo maryjne, Mszę św., czuwanie młodzieży (m.in. Drogę Krzyżową i koncert zespołu „Gospel Rain”), Pasterkę Maryjną, Różaniec Fatimski i Godzinki - trwały do 8 września. Kulminacyjnym punktem odpustu była Suma pontyfikalna, koncelebrowana pod przewodnictwem administratora archidiecezji lubelskiej bp. Mieczysława Cisło, bp. Jana Wątroby z archidiecezji częstochowskiej i bp. Artura Mizińskiego.

Pasterskie słowo

Bp Jan Wątroba, który skierował swoje słowo do wiernych zgromadzonych w wigilię odpustu, podkreślał rolę i znaczenie rodziny w wychowaniu człowieka. Zwrócił też uwagę na temat konieczności wychowania do wdzięczności. Tę myśl rozwinął w czasie Sumy - 8 września. Odwołując się do pierwszych chrześcijan, którzy gromadzili się na Eucharystii, bp Jan wskazał, że dziękczynienie jest pierwszym i podstawowym rytmem ludzkiego serca, najpiękniejszą modlitwą, która należy się Bogu ze strony człowieka. Wskazując na naukę Jezusa o wdzięczności, dodał, że Ewangelia jest pieśnią dziękczynną. Natomiast szczególnym pięknem wybija się maryjna pieśń dziękczynna - Magnificat. Kaznodzieja zauważył, że Maryja, wielbiąc Boga, uczy każdego, że tylko na modlitwie można poznać całą prawdę o Bogu, ale także o sobie samym.
Zdaniem Kaznodziei, mądry i dojrzały chrześcijanin z postawy wdzięczności uczyni program i styl całego życia. Pierwszym owocem takiego stylu życia jest odporność na narzekanie. Dziś wielu ludzi choruje na taką chorobę; narzeka na wszystkich i na wszystko. - Gdyby chorzy na taką chorobę nauczyli się modlitwy dziękczynnej z łatwością odkryliby, że w każdej minucie powinni dziękować, że mają o wiele więcej powodów do dziękczynienia niż narzekania. Wdzięczność to lekarstwo, którego nie kupi się w żadnej aptece, to lekarstwo na narzekanie i zazdrość. Takiej postawy - dziękczynienia, można i trzeba uczyć się od Maryi - proponował Kaznodzieja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niesiemy dary i prosimy Cię, Matko…

Pielgrzymi, stając przed obliczem Madonny z chełmskiej Góry, przynieśli swoje intencje i ofiary: trud, niewygodę, poświęcenie, ale także chleb i dożynkowe wieńce - wyraz dziękczynienia Bogu za tegoroczne zbiory. Bp Wątroba zaznaczył, że chleb jest symbolem utrudzenia rolnika, ale w chlebie zawarta jest także wdzięczność za dar życia, środki konieczne do jego podtrzymywania, opiekę w pracy, pogodę i za dar stworzenia. Jeszcze dobitniej zachwyt nad stworzonym światem wyrażają piękne wieńce wyplecione starannie ze zbóż, ziół i kwiatów.
Ks. prał. Tadeusz Kądziołka, proboszcz sanktuarium, wśród intencji modlitewnych w czasie dorocznego odpustu wymienił troskę o rodzinę. - Chcemy modlić się w intencji kondycji polskiej rodziny, o jej uzdrowienie i przypomnieć, że Kościół polski spokojnie, ale stanowczo będzie się upominał o prawa dla rodziny i poprawną politykę, aby uchronić to, co jest do uratowania i rozwijać to, co jest w kierunku przyszłości zorientowane - mówił. Bp Mieczysław Cisło dodał do tego modlitwę za dzieci nienarodzone, za życie na każdym jego etapie, młode pokolenie, ojczyznę oraz za archidiecezję w oczekiwaniu na nowego arcybiskupa. Przez wstawiennictwo Maryi polecał także Bogu ludzi kultury i polskich artystów, by nie budowali swojej sławy na profanacji narodowych i religijnych świętości. Natomiast bp Wątroba objął modlitwą w sposób szczególny rolników, którzy przyszli, by dziękować za tegoroczne zbiory i poświęcić zboże na nowy zasiew.

W sanktuarium maryjnym

Bp Cisło przypomniał zgromadzonym na uroczystościach odpustowych, że sanktuarium maryjne na górce chełmskiej jest jednym z trzech w archidiecezji lubelskiej, obok Lublina i Wąwolnicy. W tym miejscu Maryja zawsze była bliska wiernym - najpierw prawosławnym, potem unitom i od czasów po I wojnie światowej także katolikom. Znakiem tego była m.in. obecność na uroczystościach odpustowych ks. Jana Łukaszuka, mitrata z parafii prawosławnej w Chełmie. Początki kultu Matki Bożej Chełmskiej sięgają XIII wieku, kiedy to na najwyższym wzniesieniu miasta książę Daniel Romanowicz kazał wybudować cerkiew poświęconą Bogurodzicy. Wówczas jego siostra Teodora sprowadziła słynący cudami obraz Matki Bożej Chełmskiej. I choć burzliwe były losy ikony Chełmskiej Pani, to kult rozwijał się i tak jest do dziś. Wierni ciągle u Maryi poszukują duchowej mocy. Rolą Jej bowiem - jak zaznaczył w odpustowej homilii bp Jan Wątroba - jest zbliżanie innych do Boga. Każdy, kto przybywa do sanktuarium maryjnego w Chełmie chce, by Maryja przybliżyła go do Pana.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Łukasz Gągulski

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję