Reklama

Musimy policzyć ich dokładnie, po imieniu

Niedziela toruńska 39/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Toruniu na Rynku Staromiejskim 3 września została otwarta plenerowa wystawa pt. „Żołnierze Wyklęci”, zorganizowana przez Oddział Gdański Instytutu Pamięci Narodowej i toruński klub dyskusyjny „Szewska Pasja”. Autorem wystawy jest Adam Borowski, przed laty działacz Solidarności Podziemnej w Warszawie. Patronat nad imprezą objął prezydent Torunia Michał Zaleski. Bohaterami wystawy są żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego, którzy nie pogodzili się z oddaniem Polski pod jarzmo sowieckiej okupacji, i począwszy od 1944 r. aż po początek lat 60. z bronią w ręku walczyli o wyzwolenie Ojczyzny spod dyktatu Związku Radzieckiego i władzy PZPR oraz Urzędu Bezpieczeństwa. Przy toruńskim ratuszu stanęły 24 duże dwustronne plansze zawierające krótki opis wydarzeń i liczne archiwalne fotografie. Dopełnieniem uroczystości był koncert pt. „Oskarżeni o wierność” w wykonaniu Andrzeja Kołakowskiego oraz projekcja filmu pt. „Inka 1946”, poświęconego Danucie Siedzikównie ps. „Inka” - sanitariuszce AK, zamordowanej przez UB.

Przegrani zwycięzcy

Reklama

Gdy w połowie 1945 r. cały świat świętował zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami i koniec II wojny światowej, Polacy nie mieli żadnych powodów do radości. Choć jako pierwsi stawili czoła Hitlerowi, choć weszli w skład antyniemieckiej koalicji i nie było takiego frontu, na którym by nie walczyli, jako jedyni spośród Sprzymierzonych wyszli z tej wojny pokonani. Zdecydowało o tym fatalne położenie geopolityczne oraz krótkowzroczność i cynizm przywódców Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, którzy podczas konferencji w Teheranie i Jałcie oddali Polskę wraz z Europą Środkowo-Wschodnią w orbitę wpływów Związku Radzieckiego. Oznaczało to zgodę na wprowadzenie w naszym kraju ustroju komunistycznego. Po klęsce powstania warszawskiego i rozwiązaniu Armii Krajowej, kiedy stało się jasne, że Polskę czeka okupacja radziecka, powstał szereg konspiracyjnych organizacji niepodległościowych, których członkowie zdecydowali się na podjęcie walki o wolność narodu i państwa. Toruńska wystawa obrazuje losy trzech spośród tych organizacji: Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (w tym Narodowych Sił Zbrojnych), Konspiracyjnego Wojska Polskiego oraz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bandyci i bohaterowie: zamiana ról

Po wojnie komuniści polscy sprawujący władzę wbrew woli narodu, z moskiewskiego nadania, zrobili wszystko, aby zbezcześcić pamięć Żołnierzy Wyklętych. W podręcznikach historii ich oddziały nazwano bandami, zaś ich samych - bandytami, „zaplutymi karłami reakcji”. Przekreślono ich patriotyzm i bohaterstwo, czyniąc z nich zdrajców Ojczyzny, a niekiedy pospolitych rzezimieszków. Szkołom, ulicom i placom w polskich miastach nadano imiona tych, którzy ich tropili, wtrącali do więzień, z sadyzmem torturowali, sądzili i mordowali w piwnicach więzień. Podręczniki historii najnowszej stanęły na głowie, rojąc się od kłamstw, półprawd i przemilczeń. W ten sposób komunistyczna władza w ciągu 45 lat odarła kilka pokoleń Polaków z prawa do rzetelnej wiedzy o własnej historii. A kiedy po 1989 r. zostały stworzone warunki do odkłamania naszych dziejów powojennych, okazało się, że lista zainteresowanych taką działalnością jest krótka. Środowiska, które w ciągu minionych 20 lat nadały ton życiu społecznemu w wolnej Polsce, nie zrobiły prawie nic, aby Polakom przywrócić prawdę o tamtym czasie. Przeciwnie, dziś robi się wszystko, aby okroić nauczanie historii w szkołach.

Nagrodzą cię zabójstwem na śmietniku

Toruńska wystawa przybliża nam losy Żołnierzy Wyklętych. Dają się one sprowadzić do wspólnego mianownika: piękna karta zapisana podczas okupacji w Armii Krajowej lub innych formacjach podziemnych, próba powrotu do normalnego życia po zakończeniu wojny, szybko rozwiane złudzenia co do „praworządności” nowego ustroju i „suwerenności” Polski, decyzja o wznowieniu walki o rzeczywistą niepodległość, powrót do konspiracji, często do lasu, do partyzantki. A potem? Oddajmy głos powtarzającym się do znudzenia opisom pod fotografiami: „ranny”, „aresztowany”, „poddany okrutnemu śledztwu”, „skazany na karę śmierci”, „prezydent nie skorzystał z prawa łaski”, „zamordowany”, „rodzinie odmówiono ostatniego widzenia”, „otoczony, popełnił samobójstwo”, „popadł w chorobę psychiczną”, „skazany na więzienie w łagrach, nigdy nie powrócił do Polski”. Tylko nielicznym tak hojnie wymierzane wyroki śmierci zamieniano na kary więzienia (często dożywotniego), co w realiach polskiej historii powojennej oznaczało, że po 1956 r., na fali tzw. odwilży październikowej ci ludzie wyszli na wolność, ale jako obywatele drugiej kategorii.
Przygnębiające wrażenie wywołują zdjęcia wykonane przez funkcjonariuszy UB, przedstawiające zabitych partyzantów. Nie sposób oprzeć się tu skojarzeniom z polowaniami na dziką zwierzynę… Ale wśród tych „myśliwskich” ujęć jest też jedno, które w genialny sposób ukazuje to, czego dziś jesteśmy świadkami: zwycięstwo słusznej sprawy. Zdjęcie to zostało zrobione w 1961 r., w momencie aresztowania żołnierza NSZ przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. Na pierwszym planie stoi wyprostowany partyzant, a obok niego skulony, kucający milicjant zasłania twarz, gdyż nie chce zostać sfotografowany w obawie przez rozpoznaniem.
Toruńska wystawa niesie przesłanie pełne nadziei: prawda zawsze zwycięża - wystarczy dać jej czas!

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

„Ojcostwo to codzienna obecność" – Marcin Kwaśny o tym, jak być bliskim tatą

2025-09-27 20:00

[ TEMATY ]

wywiad

ojcostwo

Marcin Kwaśny

Forum Tato.Net

Razem.tv

11 października 2025 roku odbędzie się 17. Międzynarodowe Forum Tato.Net w Kielcach, wyjątkowe wydarzenie gromadzące ojców. W tym roku tematem forum będzie ojcostwo, które buduje odporność. Rozmawiamy o tym z Marcinem Kwaśnym - odtwórcą głównej roli św. Maksymiliana w filmie „Triumf serca", aktorem, który w ubiegłym roku prowadził Galę Max wieńczącą Forum Tato.Net.

Tematem tegorocznego Forum Tato.Net jest obecność, która buduje odporność. Jak Pan stara się być tatą obecnym także wtedy, gdy emocji w domu jest bardzo dużo?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję