Reklama

Wspomnienie męstwa i poświęcenia

Za ofiary stanu wojennego, 11 grudnia modlono się w kościele Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej na uroczystej Mszy św. Patriotyczny wydźwięk Eucharystii podkreślały poczty sztandarowe oraz historyczne reminiscencje, jakie pojawiły się w kazaniu, modlitwie wiernych oraz w okolicznościowych przemówieniach. Tą wyjątkową Mszę św. koncelebrowało trzech kapłanów: ks. prał. Jan Sopicki, ks. prał. Zbigniew Powada i ks. dr Andrzej Mojżeszko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kazaniu, które w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego wygłosił ks. prał. Jan Sopicki, pełno było odniesień do wydarzeń, których świadkami było wielu ludzi z tej świątyni. Na początku homilii emerytowany proboszcz parafii Opatrzności Bożej, osobę bł. ks. Jerzego Popiełuszki porównał do postaci św. Jana Chrzciciela. - Obaj nie szli na żadne układy ze złem tego świata i za to spotkała ich okrutna śmierć - skonstatował kaznodzieja.
- Ludzie, którzy są odpowiedzialni za stan wojenny, wciąż pozostają nie osądzeni. A przecież sprawiedliwość domaga się, aby zło nazywać złem, aby ci, którzy stali się jego ofiarami, mieli prawo do godziwego zadośćuczynienia - przypomniał ks. Jan Sopicki.
W dalszej części homilii, dla lepszego zobrazowania regionalnej odsłony tej narodowej tragedii, Ksiądz Prałat nie omieszkał przytoczyć wspomnień śp. ks. Józefa Sanaka, gospodarza kościoła w Białej z tego okresu.
„To była dla mnie kolejna nieprzespana noc. O tym, że dzieje się coś strasznego zawiadomili mnie ludzie. Od północy przychodzili z płaczem, że zabrali ojca, męża, brata czy syna. Jeszcze w nocy poszedłem na komendę milicji. Do środka mnie nie wpuszczono. Wszędzie było mnóstwo mundurowych i tajniaków. Pod komendą stały samochody ciężarowe, a z ich środka słychać było okrzyki, wołania naszych chłopców. Było biało, bo w nocy spadł śnieg. Od pierwszej Mszy św., a było to niedziela, do ostatniej mówiłem ludziom, że to Pan Bóg otulił naszą ziemię śnieżnym obrusem, aby była widoczna każda kropla niewinnie przelanej krwi. By nikt nie mógł jej ukryć” - czytał homileta.
Kolejny solidarnościowy akcent pojawił się na Mszy św., podczas modlitwy wiernych, gdy wstawiano się u Pana Boga za zmarłymi członkami związku, którzy stracili swe życie w trakcie trwania stanu wojennego.
Na koniec Eucharystii poproszono o zabranie głosu Marcina Tyrnę, przewodniczącego podbeskidzkich struktur NSZZ „Solidarność” i znanego działacza politycznego, Zbigniewa Romaszewskiego.
- Chyba najwyższy czas postawić sobie pytanie, co straciliśmy przez stan wojenny? Na pewno straciliśmy poległych, na pewno zyskaliśmy męczenników, ale jaki jest dla naszego dnia dzisiejszego rezultat stanu wojennego. Ja patrzę na Solidarność z perspektywy Mszy św. odprawionej przez Jana Pawła II na placu Zwycięstwa. „Niech zstąpi Duch Twój i odmieni oblicze tej ziemi” - powiedział wtedy Papież.
Aresztowano mnie w czasie strajków sierpniowych w PRL-u, a zwolniono 1 września. Ja się obudziłem w zupełnie innej Polsce. I to był chyba ten największy cud Jana Pawła II. Ten Duch zstąpił! Na czym on polegał? Przede wszystkim na ludzkiej życzliwości. Ta życzliwość polegała na tym, że ludzie byli do siebie uśmiechnięci, czuli się wolni i tworzyli jedną wielką wspólnotę. Nastąpił stan wojenny i cóż. Nasz honor, nasza historia, która wszystkim była bliska, pozwoliła doprowadzić do tego, że zapoczątkowaliśmy upadek komunizmu. Komunizm upadł, odzyskaliśmy niepodległe państwo, ale nie udało się nam odbudować jednego. Tej solidarności przez małe „s”, tej solidarności, którą widziałem, kiedy wyszedłem z więzienia. Nie potrafiliśmy odbudować tego uśmiechu, tej życzliwości, tego zaufania. To chyba jedna z największych strat, jakie ponieśliśmy przez stan wojenny. Zastąpiliśmy solidarność, zastąpiliśmy współpracę, bezwzględną konkurencją. Teraz ludzie nie są już naszymi współtowarzyszami, współpracownikami. Nie działają bezinteresownie w interesie dobra wspólnego. To straciliśmy - mówił Zbigniew Romaszewski.
Po zakończeniu Mszy św. wierni i działacze NSZZ „Solidarność” przeszli pod wmurowaną w zewnętrzną ścianę świątyni tablicę pamiątkową, poświęconą członkom związku, których prześladowano i internowano, od czasów stanu wojennego aż do upadku komunizmu. Po krótkiej modlitwie za zmarłych związkowców złożono pod nią wiązanki kwiatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronka do Miłosierdzia Bożego – potężna modlitwa grzeszników

2025-09-13 21:22

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Koronka Bożego Miłosierdzia

Red.

90 lat temu, 13 i 14 sierpnia 1935 roku, Pan Jezus podczas objawienia przekazał siostrze Faustynie treść Koronki do Miłosierdzia Bożego. To najbardziej dziś znana na świecie modlitwa do Bożego Miłosierdzia, która – zgodnie z obietnicą Jezusa – wyjednuje wiele łask dla grzeszników. Do jej odmawiania zachęcał Jan Paweł II. Jej przesłanie wybrzmiało także podczas organizowanej na całym świecie Symfonii Miłosierdzia.

Objawienie Koronki wydarzyło się w dniach 13 i 14 sierpnia, kiedy zakonnica otrzymała wizję anioła, wykonawcę gniewu Bożego. Jak pisze w Dzienniczku (Dz. 474-475), widząc znak kary na grzeszną ludzkość wychodzący od anioła, natchniona zaczęła się modlić słowami koronki. „Kiedy się tak modliłam, ujrzałam bezsilność anioła i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy” – pisze s. Faustyna.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Święto Wojsk Lądowych

2025-09-14 11:09

Biuro Prasowe AK

- Nie sama władza, nie sama moc ludzka i nie sam geniusz dowódczy decyduje o tak ważnych bataliach. W tym wszystkim trzeba uznać moc Bożą, do której się zmierza pod kierunkiem Najświętszej Dziewicy – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św., odprawionej w bazylice Mariackiej w Krakowie z okazji obchodów Święta Wojsk Lądowych.

W tej przezacnej mariackiej świątyni, wobec tych dzieł poczynionych na chwałę Stwórcy, gromadzi nas dzisiaj sztandar — znak, którego moc i wartość jest nieoceniona, a jego wagę mierzy się kroplami krwi i potu, przelanymi na polach chwały. Jego trzepot śpiewa o historii wojsk i historii każdego żołnierza. On nas jednoczy dzisiaj wokół wartości, jakimi są dla nas Bóg, Honor i Ojczyzna — powiedział na rozpoczęcie administrator parafii mariackiej, ks. Mariusz Słonina. Powitał abp. Marka Jędraszewskiego oraz licznie przybyłych gości, w tym przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i wojskowych, fundatorów i matkę chrzestną sztandaru, a także żołnierzy Wojska Polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję