Reklama

Wiadomości

Maląg: programy prospołeczne będą kontynuowane, środki na 2021 r. są zabezpieczone

Wszystkie programy prospołeczne są i będą realizowane, w budżecie na 2021 rok zabezpieczono środki na ten cel – zapewnia minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Nasze programy społeczne zarówno te dedykowane rodzinom z małymi dziećmi, jak i te dla seniorów są i będą realizowane" – powiedziała we wtorek w Telewizji Republika minister Maląg.

"Z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że ani program 500 plus, ani "Dobry start" na rozpoczęcie roku szkolnego, ani trzynasta emerytura czy waloryzacja nie miały opóźnień. Są na bieżąco realizowane. Również w budżecie na 2021 r. środki na programy społeczne są zabezpieczone" – dodała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szefowa resortu rodziny i polityki społecznej podała, że od początku funkcjonowania programu "Rodzina 500 plus" do polskich rodzin trafiło ponad 127 mld zł. "Miesiąc w miesiąc 6,5 mln dzieci to świadczenie pobiera" – powiedziała.

Minister przypomniała, że listopad jest ostatnim miesiącem, kiedy można wnioskować o tegoroczne 300 zł jednorazowego wsparcia dla uczniów rozpoczynających rok szkolny. Nabór wniosków ruszył 1 lipca, trwa do 30 listopada.

"Zachęcam rodziców, którzy wniosków jeszcze nie złożyli, by skorzystali z programu" – powiedziała Maląg.

Minister akcentowała, że resort podejmuje działania mające ułatwiać rodzicom powrót do pracy. Podała min., że dzięki programowi "Maluch plus" od 2015 r. liczba miejsc opieki nad dziećmi do lat trzech zwiększyła się o 100 tys.

Reklama

Maląg podkreślała też, że resort podejmuje różnorodne działania w trosce o osoby najsłabsze. Przekazała, że w czasie pandemii zostały zwiększone środki w ramach programu "Pokonać bezdomność", który zapewnia pomoc osobom w kryzysie bezdomności. Podała, że dane spisowe z 2018 r. pokazywały, że w Polsce jest ponad 30 tys. osób bezdomnych.

Minister mówiła też o Solidarnościowym Korpusie Wsparcia. To infolinia – pod numerem (22) 505-11-11 – na którą mogą zadzwonić potrzebujący pomocy seniorzy. Mechanizm tej formy wsparcia działa tak, że konsultant przekazuje informację do danego, najbliższego osobie zgłaszającej się ośrodka pomocy społecznej, a następnie z pomocą rusza wolontariusz.

Reklama

"Na chwilę obecną ponad 12 tys. seniorów zgłosiło się i ok. 10 tys. wolontariuszy" – podała Maląg. "Korpus rozrósł się też o cyfrowych wolontariuszy, których na wczoraj zgłosiło się 210. (…) Seniorzy będą otrzymywali od nich wsparcie w poruszaniu się w cyberprzestrzeni" – dodała. (PAP)

Podziel się cytatem

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl

ktl/ joz/

2020-11-17 20:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maląg o spotkaniu ze Spiegel: Będziemy rozmawiać o tym, jak Europa Zachodnia może pomóc ukraińskim uchodźcom

[ TEMATY ]

uchodźcy

pomoc

Marlena Maląg

PAP

Szefowa resortu rodziny Marlena Maląg na spotkaniu z federalną minister rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Niemiec, Anną Spiegel

Szefowa resortu rodziny Marlena Maląg na spotkaniu z federalną minister rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Niemiec, Anną Spiegel

Będziemy rozmawiać, w jaki sposób państwa Europy Zachodniej, w tym Niemcy, mogą się włączyć w skuteczną pomoc dla ukraińskich uchodźców - powiedziała szefowa resortu rodziny Marlena Maląg przed spotkaniem z federalną minister rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Niemiec, Anną Spiegel.

Tematem piątkowych rozmów była sytuacja kobiet i dzieci z Ukrainy, które uciekając przed wojną, znalazły schronienie w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Sytuacja przedrozbiorowa?

2025-07-21 18:01

Niedziela Ogólnopolska 30/2025, str. 37

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Red.

Sytuacja, która teraz panuje w naszym kraju, skłania, niestety, do postawienia dramatycznego pytania: ile jeszcze zostało polskiej niepodległości.

Z rosnącą paniką przyglądam się „osiągnięciom” rządu premiera Donalda Tuska. To już nie tylko kasacja wszelkich prorozwojowych inwestycji, które mogłyby być konkurencyjne wobec planów niemieckich. Sztandarowym tego przykładem są skasowanie planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i cały kontredans kłamstw maskujących efekt i wymowę tej decyzji. Dochodzi do tego całkowite współgranie z niemiecką polityką historyczną, którego przykłady mamy właśnie przed oczami w Gdańsku, Berlinie, Jedwabnem, we Wrocławiu. Oto w Berlinie – z wyjątkowo bezczelnym i kłamliwym wystąpieniem – pojawia się niejaki Peter Oliver Loew z Deutsches Polen-Institut w Darmstadt, który wprost sugeruje, że Polacy muszą zastanowić się nad swoimi „współodpowiedzialnością i współudziałem” w Holokauście wschodnioeuropejskich Żydów. Przysłuchuje się temu prof. Rafał Wnuk, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, i... milczy, a więc akceptuje nowe niemieckie kłamstwa! To dyrektor tego samego muzeum, z którego usunięto ekspozycje poświęcone rtm. Witoldowi Pileckiemu, św. Maksymilianowi Marii Kolbemu oraz rodzinie Ulmów. W czasie rządów Tuska zmienione zostało kierownictwo Instytutu Pileckiego, który teraz także stał się ośrodkiem szerzenia niemieckiej propagandy historycznej. Z kłamliwym wystąpieniem potomka narodu morderców zbiegła się wystawa „Nasi chłopcy” przygotowana w Muzeum Miasta Gdańska, która pokazuje, jak wielu Polaków służyło w Wehrmachcie. Jaka z tych faktów wynika konstatacja? Otóż to „nasi chłopcy” nosili mundury feldgrau i strzelali do bezbronnych cywilów różnych narodowości, w tym Żydów. Zbrodnie Wehrmachtu zostały udowodnione, a więc należy jedynie podmienić narodowość bandytów noszących mundury tej zbrodniczej organizacji... Wynika z tego, że byli to Polacy, a więc tezy p. Loewa mają pełne potwierdzenie na ekspozycji w Gdańsku, przygotowanej przecież za pieniądze polskich podatników. We Wrocławiu w auli głównej Uniwersytetu Wrocławskiego skuto płaskorzeźbę orła białego i na jej miejsce powieszono portret oberłajdaka kaisera Fryderyka II, odpowiedzialnego za rozbiory Rzeczypospolitej Polskiej. W tym samym czasie władze samorządowe dokonują remontu mostu Grunwaldzkiego na Odrze i na poważnie zastanawiają się nad tym, „czy nie przywrócić mu historycznego wyglądu i kształtu”. Wszystko zmierza ku temu, aby nazywał się „Kaiserbrücke” i był oznaczony insygniami Hohenzollernów. Podobne przypadki germanizowania nazw i miejsc publicznych mają miejsce w Opolu i Poznaniu. Co jest wspólnym mianownikiem tych wszystkich miejsc? Otóż rządzą tam członkowie Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ DALEJ

„Głos powiedział mi, żebym się nie bała” – uznano 72 cud w Lourdes

2025-07-29 20:36

[ TEMATY ]

świadectwo

Lourdes

Fot. Sanktuarium w Lourdes

Antonia Raco

Antonia Raco

Antonia Raco, 67-letnia Włoszka, od lat cierpiąca na nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną, została oficjalnie przedstawiona mediom 25 lipca w Lourdes, gdzie jej uzdrowienie uznano za 72. cud przypisywany wstawiennictwu Matki Bożej od czasu objawień z 1858 roku. U kobiety stwierdzono w 2006 roku chorobę neuronu ruchowego – stwardnienie zanikowe boczne (ALS) postępujące, będące schorzeniem nieuleczalnym. Jej powrót do zdrowia wymykał się wszelkim wyjaśnieniom lekarskim.

Amerykańska katolicka platforma NCR podała 26 lipca, iż cud ogłoszony przez sanktuarium w Lourdes po raz pierwszy 16 kwietnia, został uznany po 16 latach badań medycznych, kanonicznych i duszpasterskich. Raco, matka i aktywna parafianka z Basilicaty w południowych Włoszech, od wielu lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne (choroba Charcota lub Lou Gehriga, choroba neuronu ruchowego, łac. sclerosis lateralis amyotrophica – SLA, ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS). Jest to choroba nieuleczalna, postępująca, prowadząca do niszczenia komórek rogów przednich rdzenia kręgowego, jąder nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego oraz neuronów drogi piramidowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję