Reklama

Nasze kolędowanie - czy odeszło już do lamusa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi, wstańcie pasterze Bóg się Wam rodzi...”. Słowa tej kolędy w większości kościołów rozpoczynają Pasterkę. Kiedy wierni wyśpiewują tę melodię można poczuć silną moc Nocy Narodzenia Pańskiego. Czy jednak „nasze kolędowanie” ogranicza się tylko do śpiewania kolęd na Mszach św., śpiewania kolęd niekoniecznie z wyboru, ale dlatego, że organista nic innego nie gra?
Rzeczywistość naszych czasów wyłania komercyjny obraz świąt Bożego Narodzenia. Zwyczaj kolędowania z rodziną przy wigilijnym stole został prawie zapomniany albo zamieniony na oglądanie w telewizji koncertów „songów” świątecznych wykonywanych przez gwiazdy muzyki pop. Na ile takie telewizyjne seanse mnożących się świątecznych koncertów mają szanse stać się współczesnym „naszym kolędowaniem”? Czy zespół „Wham” ze swoim sztandarowym świątecznym „Last Christmas” jest w stanie zastąpić nasze najpiękniejsze polskie kolędy? Mam co do tego duże wątpliwości.
Twórcy Koncertu Jednego Serca Jednego Ducha, odbywającego się co roku w Boże Ciało w Rzeszowie, podjęli kilka lat temu wyzwanie podtrzymania zwyczaju wspólnego śpiewania kolęd.
14 stycznia br. odbędzie się kolejny wieczór kolęd. Po Eucharystii w kościele pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie o godz. 18.30 wspólnie zaśpiewamy najpiękniejsze kolędy razem z Janem Budziaszkiem, muzykami i chórzystami koncertu JSJD.
Tego roku dołączy do nas zespół „New Life’M”. Jest nam znany i bliski. To jeden z czołowych prekursorów polskiej muzyki chrześcijańskiej. Jego muzycy są z nami od początku trwania Koncertu Jednego Serca Jednego Ducha. W zespole grają m.in. Joachim Mencel, Marcin Pospieszalski, Robert Cudzich czy Piotr Jankowski. Oprócz przebojów muzyki chrześcijańskiej, „New Life’M” w swoim repertuarze posiada znane wszystkim kolędy i pastorałki w nowych zaskakujących aranżacjach. Jednak koncertu „New Life’M”, który mógłby uczynić z nas biernych słuchaczy kolęd, nie będzie. Będzie coś więcej - NASZE KOLĘDOWANIE.
Zapraszam więc w ten sobotni styczniowy wieczór do kościoła Świętego Krzyża w Rzeszowie. Mam nadzieję, że wspólnie stworzymy atmosferę rodzinnego kolędowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie proboszczów świata: chcemy usłyszeć, jak Jezus nadal działa dzisiaj

2024-04-30 11:06

[ TEMATY ]

synod

proboszczowie

kard. Mario Grech

Karol Porwich/Niedziela

- Nie przybyliście tutaj, by otrzymać nauczanie czy wykład nt. synodalności. Jesteście tutaj, by opowiedzieć nam swoją historię, ponieważ historia każdego z was jest ważna - mówił kard. Mario Grech otwierając spotkanie „Proboszczowie dla synodu”. Odbywa się ono w połowie drogi między kolejnymi sesjami Synodu Biskupów nt. synodalności i w pewnej mierze jest odpowiedzią na pojawiający się zarzut, że głos kapłanów odpowiedzialnych za wspólnoty parafialne został dotąd niewystarczająco wysłuchany.

Dostrzec Bożą obecność w naszych historiach

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: Porwanie biskupa słynącego z prób mediacji między kartelami narkotykowi

2024-04-30 09:24

[ TEMATY ]

Meksyk

Episkopat Flickr

Emerytowany biskup rzymskokatolicki, który zasłynął z prób mediacji między kartelami narkotykowymi w Meksyku, został porwany – poinformowała w poniedziałek Meksykańska Rada Biskupów.

Przywódcy kościoła w Meksyku powiedzieli, że ks. Salvador Rangel zaginął w sobotę i w oświadczeniu wezwali porywaczy do jego uwolnienia.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję