Reklama

Afryka

Toamasina: 40. rocznica przybycia polskich oblatów na Madagaskar

W portowym mieście Toamasina na Madagaskarze została w niedzielę odprawiona msza św. pod przewodnictwem kard. Désiré Tsarahazan’y. Eucharystia była najważniejszym elementem świętowania jubileuszu 40. rocznicy przybycia polskich oblatów na tę wyspę. Zakonnicy na Czerwonej Wyspie wybudowali kilkadziesiąt kaplic i kościołów, mają szesnaście domów zakonnych, prowadzą szkoły, przedszkola i ośrodki zdrowia.

[ TEMATY ]

misje

oblaci

Madagaskar

Archiwum o. Tadeusza Kasperczyka SJ

Na Madagaskarze edukacja kończy się na podstawach czytania, pisania i liczenia

Na Madagaskarze edukacja kończy się na podstawach czytania, pisania
i liczenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polscy oblaci przybyli na Madagaskar 2 grudnia 1980 r., na zaproszenie biskupa Toamasiny – Jérôme Razafindrazak’i oraz misjonarzy monfortenów, którzy borykali się ze spadającą liczbą powołań, a także dużą śmiertelnością misjonarzy (24) w tzw. Dystrykcie Misyjnym Lasów Tropikalnych. Teren ten odznacza się wysokimi temperaturami, wilgotnością, górzystym terenem oraz nie zawsze przyjazną fauną i florą (skorpiony, węże). Pierwsza propozycja przyjęcia misji na Madagaskarze przez oblacką polską prowincję została przedstawiona w roku 1976. Na spotkaniu przełożonych polskich wspólnot oblackich w roku 1977 zastanawiano się i rozważano możliwość przyjęcia nowej misji. Wstępnie ustalono, że będzie to możliwe w roku 1980.

Reklama

Na koniec 1977 r. ówczesny prowincjał Alfons Kupka OMI i misjonarz z Kamerunu Chrószcz spędzili trzy tygodnie na Madagaskarze, aby na miejscu przyjrzeć się sytuacji tej nowej lokalizacji. – „Zamierzamy z początku wysłać na Madagaskar grupę pięciu misjonarzy. Składałaby się z czterech misjonarzy z Polski oraz przełożonego o. Franciszka Chrószcza, misjonarza pracującego od pięciu lat w Kamerunie. Ojcowie Ci powinni odznaczać się duchem głębokiej wiary i całkowitego oddania się misji. Jest rzeczą konieczną, aby posiadali dobra kondycję fizyczną, bo klimat tropikalny na wyspie nie jest łatwy, a brak dobrych dróg jest utrudnieniem” – pisał do asystenta generalnego ds. misji Marcello Zago OMI, o. Kupka. Po pozytywnej decyzji dotyczącej otwarcia misji, w czerwcu 1979 r., biskup Razafindrazaka, podczas wizyty w Polsce, uczestniczył w święceniach trzech oblatów przydzielonych do pracy w jego diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Franciszek Chrószcz OMI przybył na Madagaskar 12 września 1980 r. Czterech innych oblatów dołączyło do niego w dzień obchodów świętego Franciszka Ksawerego - 3 grudnia 1980 r. Przydzielono ich do pracy w południowej części diecezji Toamasina, wśród plemienia Betsimisaraka: do Marolambo - Jana Sadowskiego OMI, Jana Wądołowskiego OMI i Mariana Lisa OMI, do Ambinanindrano - Franciszka Chrószcza OMI i Romana Krauze OMI. Kolejne lata wytężonej pracy owocowały powołaniami zakonnymi i otwarciem nowych misji w diecezji Toamasina, a następnie w diecezjach: Antananarivo (1992), Fianarantsoa (1997), i Morondawa (2012) oraz na francuskim terytorium zamorskim, wyspie La Réunion (2014). Malgascy oblaci pracują także na misjach m.in. w Hong-Kongu (Chiny).

Uroczystości zostały poprzedzone czterodniowym kongresem (17-21 listopada 2020 r.) pod hasłem: „Wspólnota Apostołów z Jezusem jest wzorem i nadzieją naszego życia”, prowadzonym przez włoskiego montfortanina – o. Pierrino Limonta. Ojciec Limonta był świadkiem przybycia pierwszych misjonarzy na Madagaskar i do dzisiaj współpracuje z oblatami. Kongres zgromadził prawie 50 oblatów. W czasie mszy św. kard. Désiré Tsarahazan’a m.in. powiedział: „Kościół na Madagaskarze jest wdzięczny oblatom za ich pracę. Szczególnie cenimy to, że pracują wśród najuboższych, w bardzo trudnych warunkach ekonomiczno-geograficzno-przyrodniczych, są otwarci na nowe powołania, współpracują od samego początku ze świeckimi. Oblaci postrzegają ewangelizację nie tylko jako głoszenie Chrystusa słowem (co jest bardzo ważne), ale też przez troskę o człowieka: opiekę medyczną, czy edukację”. –„W naszej misyjnej pracy nigdy nie możemy spocząć na laurach, bo wokół nas są zawsze ludzie, którzy pragną zobaczyć Jezusa z bliska. Pokazujemy ludziom miłosiernego, bliskiego Jezusa poprzez nasze codzienne dobre świadectwo chrześcijańskiego życia i gorliwą misjonarska pracę – mówił do uczestników kongresu Mariusz Kasperski OMI, przełożony Delegatury na Madagaskarze, nawiązując do ewangelicznej sceny spotkania Zacheusza z Jezusem (por. Łk 19,1-10). W liturgii, w portowej parafii Notre Dame de Lourdes w Toamasinie, wzięło udział około pięciuset osób.

Aktualnie Delegatura Misjonarzy Oblatów MN na Madagaskarze, wchodzi w skład Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów. Składa się z prawie 100 oblatów: 48 ojców, 2 braci, 37 kleryków oraz 11 nowicjuszy, zamieszkujących 16 misji (domów zakonnych). Oblaci na czerwonej Wyspie wybudowali kilkadziesiąt kaplic i kościołów, prowadzą także szkoły, przedszkola i ośrodki zdrowia.

2020-11-22 18:58

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Ewangelią wśród Zambijczyków

Niedziela podlaska 1/2025, str. IV-V

[ TEMATY ]

misje

Archiwum Aleksandry Oleksiuk

Czasem wystarczy po prostu być razem

Czasem wystarczy po prostu być razem

Uroczystość Objawienia Pańskiego wskazuje na działalność misyjną Kościoła i zachęca do podejmowania różnorodnych inicjatyw w tej przestrzeni. O swoich misyjnych doświadczeniach w rozmowie z ks. Marcinem Gołębiewskim, opowiada świecka misjonarka pochodzącą z diecezji drohiczyńskiej z parafii św. Andrzeja Boboli w Siemiatyczach – Aleksandra Oleksiuk.

Ks. Marcin Gołębiewski: Jak to się stało, że znalazła się Pani w Zambii? Aleksandra Oleksiuk: Pierwsze myśli o wyjeździe na misje pojawiły się we mnie kilka lat temu, ale nie nazwałabym tego rodzajem marzenia. Myślę, że od początku było to zaproszenie od Pana Boga do wkroczenia na drogę, na której będę mogła doświadczyć przeznaczonego mi dobra i przekazać je innym ludziom na miarę moich możliwości. Przez pierwszy rok studiów mniej więcej rozglądałam się za możliwościami wyjazdu i po kilku miesiącach, jakby w odpowiedzi, dowiedziałam się, że moja znajoma jest posyłana na wolontariat z ramienia Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. Postanowiłam pójść w jej ślady i podczas trzeciego roku studiów rozpoczęłam formację właśnie w tym ośrodku. Obejmowała ona comiesięczne, weekendowe zjazdy w Warszawie, podczas których poznawaliśmy temat misji z perspektywy byłych wolontariuszy i księży misjonarzy, formowaliśmy się duchowo i poznawaliśmy się nawzajem, aby w końcu po testach językowych i psychologicznych zostać przydzielonym do konkretnej placówki. W lutym otrzymałam decyzję, że mogę wyjechać, a o ostatecznej destynacji dowiedziałam się w maju – i tak, kilka dni później, zostałam oficjalnie posłana na Polach Lednickich na wyjazd misyjny do Kazembe w Zambii.
CZYTAJ DALEJ

Papież obejmuje Romana - ukraińskie dziecko z połową ciała spaloną przez pociski rakietowe

2025-02-03 14:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

wojna na Ukrainie

Vatican Media

9-letni Roman Oleksiw został ranny w ataku rakietowym w Winnicy w lipcu 2022 roku. Doznał oparzeń czwartego stopnia na 45 proc. powierzchni ciała. Chłopiec spotkał się z papieżem w 2023 r. podczas audiencji generalnej, a dziś powrócił do Watykanu wraz z przedstawicielami „Alliance Unbroken Kids”, sojuszu organizacji pomocowych utworzonego na Międzynarodowym Szczycie Praw Dziecka, którego celem jest realizacja inicjatyw wspierających osoby dotknięte wojnami.

Oparzenia spowodowane przez rosyjski pocisk na 45 proc. ciała małego Romana Oleksiwa nie są już źródłem bólu ani wstydu. Nosi je z dumą, ale robił to już wtedy, gdy został zmuszony do noszenia maski, rękawic i kombinezonu ochronnego, które nadały mu wygląd niemal superbohatera. Z drugiej strony, trochę superbohaterem jest to dziecko, które w wieku 7 lat przeżyło śmiertelny atak z 14 lipca 2022 r. na ukraińskie centrum Winnicy pociskami manewrującymi „Kalibr” - który zabił 28 osób i ranił ponad dwieście. Wśród nich był Roman i jego matka, która zmarła później. On natomiast doznał poparzeń czwartego stopnia.
CZYTAJ DALEJ

Agnieszka Pawlik-Regulska: WDŻ pełni ważną funkcję profilaktyczną, kształtuje postawę prorodzinną i prokreacyjną

WDŻ pełni ważną funkcję profilaktyczną, kształtuje postawę prorodzinną, prozdrowotną i prokreacyjną, co w dobie kryzysu demograficznego powinno być jednym z priorytetów polityki państwowej - zaapelowała Agnieszka Pawlik-Regulska, koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, podczas konferencji „Ryzykowna edukacja zdrowotna a sprawdzony WDŻ - głos ekspertów” zorganizowanej przez KAI oraz Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

Agnieszka Pawlik-Regulska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli i Pracowników Oświaty „Nauczyciele dla Wolności", przypomniała że po licznych protestach koalicja rządząca ogłosiła, że przedmiot edukacja zdrowotna w przyszłym roku szkolnym zostanie wprowadzony jako przedmiot nieobowiązkowy. Jednak w tym samym rozporządzeniu planuje się zlikwidować wychowanie do życia w rodzinie. - Pani minister nie przyznała racji protestującym i nie uznała konstytucyjnych praw rodziców. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że szkoła potrzebuje przede wszystkim spokoju - wyjaśniła koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję