Reklama

Bawią i wychowują?

Dziś nietrudno o znalezienie repertuaru bajek dla najmłodszych. Służy temu nie tylko kilkadziesiąt kanałów w telewizji, ale i internet czy płyty powszechnie dodawane do gazet. Czy jednak wszystkie kreskówki są odpowiednie dla najmłodszych widzów i służą ich dobremu wychowaniu? Zapytaliśmy kilku mam o to, czy zwracają uwagę na postawy etyczne bohaterów bajek oglądanych przez ich dzieci, a także o ich obserwacje - jaki wpływ na najmłodszych mają kreskówki.

Niedziela małopolska 11/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz Adaś jeszcze średnio interesuje się bajkami, woli raczej pioseneczki. Puszczamy mu tv z Internetu. Chociaż ma dopiero 22 miesiące, to już możemy zaobserwować, że naśladuje to, co widzi - np. dzieci klaszczą w rączki i on też - dlatego bardzo ważne jest, co pozwalamy oglądać naszym dzieciom. Staramy się włączać mu bajki edukacyjne np. „Charlie i cyferki” (uczą cyferek).
Uważam, że bajki mają ogromny wpływ na zachowanie dzieci, jeśli będzie oglądało w bajkach przemoc - będzie ją także naśladowało.
Ewa, mama dwójki dzieci

Reklama

Nie mamy w domu telewizora, więc bajek dla naszego trzyletniego synka szukamy w Internecie. To daje nam możliwość kontroli tego, co ogląda nasza pociecha. Wybór bajek jest ogromny, ale oprócz tych pięknych, dobrych i edukacyjnych jest też całkiem sporo filmów animowanych nasączonych przemocą i agresją. Według mnie to bardzo ważne, co ogląda małe dziecko, ponieważ to wpływa nie tylko na rozwój jego słownictwa, ale także na zachowanie i w pewnym stopniu kształtuje osobowość. Małe dziecko dopiero uczy się rozpoznawać, co jest dobre, a co złe i to co widzi, przyjmuje za normę, kopiuje nie tylko zachowania swoich bliskich, ale również bohaterów kreskówek. Dlatego zachęcam wszystkich rodziców, żeby przyjrzeli się temu, co oglądają ich dzieci i wybierali takie bajki czy kanały dla dzieci, które faktycznie są dostosowane do ich potrzeb i wieku. Pamiętajmy, że dzieci bardzo szybko chłoną wiedzę i dlatego warto zaproponować im programy, które bawią i uczą.
Monika, mama jednego dziecka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oboje z mężem przykładamy dużą wagę do wyboru bajek dla naszego syna (2,5 roku). Wiemy, że w tym wieku bohaterowie bajek mają bardzo duży wpływ na kształtowanie postaw u naszego dziecka, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Wiemy też, że bajki mogą być bardzo niebezpieczne, gdyż często umieszczane są w nich treści podprogowe, coraz częściej w bajkach można też znaleźć brzydkie wyrażenia, a nawet przekleństwa i rzucanie złych czarów na bohaterów. Nasz syn chłonie w tej chwili wszystko „jak gąbka”, powtarza teksty usłyszane w bajkach i zachowania bohaterów. Mikołaj często bawi się, że jest Bobem Budowniczym albo Strażakiem Samem, jednak czarne charaktery są dla niego równie atrakcyjne - wystarczyło, że dwa razy obejrzał „Smurfy”, a już bawił się w Gargamela gotującego Smerfetki. Dlatego według nas ważne jest, żeby utrwalać w nim dobre zachowania (jak np. pomaganie innymi w Strażku Samie) i pokazywać bajki z morałami, a nie bajki z czarnymi charakterami i potworami, po których dzieciak boi się nocą albo, co jeszcze gorsze, wciela się w potwory i straszy inne dzieci.
Małgorzata, mama dwójki dzieci

Zawsze staram się wybierać bajki, które pozbawione są przemocy i negatywnych treści. Niestety, nawet w bajkach z pozoru „bezpiecznych” czają się niebezpieczeństwa. Pojawiają się motywy walki dobra ze złem. Jest np. zła królowa lub król, zły smok, itp... Ostatnio nasza córka chce, żeby jej włączać bajkę, gdzie jest zły lew, czytać Królewnę Śnieżkę, ale tylko fragmenty, gdzie jest zła królowa. Dziś mi powiedziala, że lubi złych bohaterów. Jak zapytałam - dlaczego - stwierdzila, że się ich nie boi.
Parę miesięcy temu oglądała bajkę o św. Mikołaju. Pod koniec bajki po Mikołaja przyszedl anioł śmierci. Do tej pory prawie codziennie wieczorem przed zaśnięciem ze łzami w oczach pyta, czy przyjdzie po nią anioł śmierci... Nie zaobserwowałam jeszcze wpływu na Basię pozytywnych postaci. Zdecydowanie większe wrażenie robią ci gorsi...
Justyna, mama jednego dziecka

Staramy się, aby nasze dzieci (wszystkie w wieku przedszkolnym) oglądały wartościowe bajki. Zwracamy uwagę zarówno na estetykę kreski (brzydkie lub dziwne są wyłączane z komentarzem, iż chcemy, aby oglądali ładne obrazy, bo takie później zostają w ich głowach) jak i na przekaz animowanej opowieści. Po negatywnych doświadczeniach z „dobranocką” (zarówno z ruchomą porą emisji, reklamami przed i po, jak i z proponowanymi przez TVP1 filmami), nagraliśmy ulubione bajki i zwykle je właśnie oglądamy. Zauważyliśmy, że nawet „dobra bajka” może powodować niepokój u dzieci i najlepiej, gdy ktoś z dorosłych jest obok - może zapytać dziecko, czy się czegoś nie boi i na bieżąco tłumaczyć akcję. Przez długi czas ulubioną bajką naszej rodziny był „Strażak Sam” (wersja 2, już z postaciami z mimiką, z cudownym dubbingiem Jerzego Kramarczyka) - wyraziste postacie, duża dawka humoru, czytelna akcja i jasny podział co do zachowania - które jest dobre, a które złe (ale bez nachalnej dydaktyki) - można było odwołać się później do którejś ze znanych z bajki sytuacji - np. zostawianie śmieci w lesie, wybrania się na wycieczkę bez powiadomienia rodziców, itp. Lubimy także „klasykę” - czyli Bolka i Lolka, Reksia, a z nowości - Timmy’iego (baranka). W filmach, które oglądają dzieci (szczególnie tych nie-niemych) należy bardzo uważać na przekazywaną treść. Ostatnio w bajce prezentowanej na „kanale dla dzieci” usłyszeliśmy tekst, że główny bohater jest smutny, bo rodzice się kłócą i się chyba rozwiodą! Po takich „kwiatkach” (a także po stwierdzeniu, że naprawdę trudno znaleźć bajkę bez agresji) postanowiliśmy, że kupimy zestaw bajek z naszego dzieciństwa (przykłady powyżej) i wszystkim wyjdzie to na dobre.
Maria, mama czwórki dzieci

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej

[ TEMATY ]

nowenna

szkaplerz

Matka Boża Szkaplerzna

Karol Porwich/Niedziela

Od 7 lipca trwa nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej.

O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego, Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalnie ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza świętego, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki apeluje do Zełenskiego o pełnoskalowe ekshumacje na Wołyniu

2025-07-12 07:17

[ TEMATY ]

zbrodnia wołyńska

Wołyń

Karol Nawrocki

PAP/Wojtek Jargiło

Prezydent elekt Karol Nawrocki zaapelował w Chełmie do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o możliwość podjęcia pełnoskalowych ekshumacji na Wołyniu. Jak podkreślił, ofiary ludobójstwa nie wołają o zemstę, a o „krzyż”, „grób” i „pamięć”, a on jest zobowiązany „mówić ich głosem”.

W 82. rocznicę rzezi wołyńskiej prezydent elekt Karol Nawrocki wziął udział w uroczystościach upamiętnienia ofiar ludobójstwa w Chełmie, gdzie ma powstać m.in. muzeum ich pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję