Reklama

Okulary wiary

Niedziela lubelska 13/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 3 marca w kościele Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Świdniku zgromadzili się członkowie i sympatycy Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej, aby wziąć udział w Wielkopostnym Dniu Skupienia. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. celebrowaną przez bp. Mieczysława Cisło oraz proboszcza ks. Tadeusza Nowaka i ks. Marka Szymańskiego.

Przykazanie miłości

Bp Mieczysław Cisło zwrócił uwagę, że Świdnik budowany był jako miasto bez Boga. Jednak znaki wiary, jakimi są świdnickie kościoły, świadczą, „że Bóg zwycięża”. - Człowiek chce czasem zająć miejsce Boga, odrzuca Go i chce sobie budować ołtarze i raj na ziemi. Jednak szybko dochodzi do wniosku, że na świecie jest miejsce dla Boga i dla człowieka - mówił. Ks. Biskup podkreślił znaczenie Wielkiego Postu jako czasu rachunku sumienia: - To czas na konfrontację z tym, czego oczekuje od nas Chrystus, zostawiając nam największe przykazanie - przykazanie miłości. Pasterz zwrócił uwagę na znaczenie tego przykazania, które obejmuje także miłość wobec nieprzyjaciół, i wyróżnia chrześcijan spośród innych religii. - Nie jest łatwo kochać, bo trzeba przebaczać, służyć, dawać swoje życie, rezygnować z własnego „ja”. - mówił. - Chrześcijaństwo jest dlatego piękne, gdyż jest religią uniwersalnej miłości, najpierw ogarniającej całego człowieka, a później stawiającej takie wymagania chrześcijanom. Ale nie ma innej drogi zbawienia, jak poprzez powołanie do miłości. Bóg daje nam okulary wiary, aby sięgać w głąb i w dal naszego życia i świata - podkreślał. W czasie Mszy św. bp Cisło odczytał także dekret abp. Stanisława Budzika o powołaniu ks. Marka Szymańskiego, dotychczasowego asystenta AK, na moderatora Dzieła Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Lubelskiej. Nowym asystentem Akcji został ks. Maciej Staszak.
Po Mszy św. uczestnicy Wielkopostnego Dnia Skupienia wysłuchali konferencji, które wygłosił ks. prof. Leszek Adamowicz. Prelegent mówił m.in. o zależnościach między prawem Bożym, prawem naturalnym i prawem stanowionym przez ludzi. Zauważył, że gdyby człowiek był istotą idealną, układałby stosunki z Bogiem i ludźmi w sposób idealny, czyli zgodnie z przykazaniem miłości. Tak jednak nie jest. W człowieku istnieje skażenie grzechem pierworodnym i pokusami, by układać sobie życie po swojemu. Najgorzej jest wtedy, gdy ludzie chcą sami decydować, co jest dobre, a co złe. Jednak żadne prawo ludzkie nie może stawiać się ponad prawem Bożym, gdyż to Bóg jest źródłem prawa, także prawa naturalnego przynależnego każdej istocie ludzkiej bez względu na wyznawaną religię czy światopogląd. - Prawa kościelne i świeckie nie są po to, by ludziom komplikować życie. Ma na celu służbę prawdzie o człowieku, o zasadach moralnych i życiu we wspólnocie, a w odniesieniu religijnym ma służyć zbawieniu - mówił ks. prof. Adamowicz.
Po konferencji członkowie Akcji Katolickiej modlili się częścią bolesną Różańca przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Zwieńczeniem spotkania była agapa, którą przygotował ks. Tadeusz Nowak z parafianami. Po niej zgromadzeni udali się do Krzesimowa na miejsce męczeństwa więźniów obozu pracy NKWD i UB.

Nieznany obóz zagłady

Krzesimów to niewielka miejscowość w gminie Mełgiew. Znajduje się tam cenny zespół parkowo-pałacowy. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje, że było to miejsce zagłady tysięcy osób zamordowanych przez reżim komunistyczny jeszcze pod koniec II wojny światowej i po jej zakończeniu.
Na terenie zabudowań folwarcznych Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego utworzyło w 1944 r. centralny obóz pracy NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa. Działał on w latach 1944-46. W kwietniu 1945 r. powstały jeszcze trzy podobne obozy w Warszawie, Jaworznie i Potulicach. Miały one służyć przetrzymywaniu osób podejrzanych o kolaborację z Niemcami. W rzeczywistości represjonowano w nich żołnierzy AK i członków podziemnych organizacji niepodległościowych; więziono również księży oraz cywilów, w tym kobiety i dzieci. Przez ponad półtora roku istnienia obozu przebywało tu ok. 2-3 tys. osób. Szacuje się, że 1,5 tys. spośród nich spoczywa w anonimowych mogiłach za folwarcznym murem. Z tego miejsca w okresie PRL-u wydobywano piasek wykorzystywany przy budowie Świdnika i wysypywano tam śmieci. Prawda miała zostać pogrzebana na zawsze.
Odkrywaniem tajemnic obozu w Krzesimowie zajęli się „Jaworzniacy”, członkowie lubelskiego oddziału Związku Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-56. Po czasie żmudnych poszukiwań dotarli do prawdy, uporządkowali cmentarz, a pieczę nad nim przekazali pobliskiej szkole noszącej imię „Jaworzniaków”. W 1998 r. usypano w tym miejscu kopiec oraz postawiono tablicę poświęconą tym, którzy tu zginęli. Jesienią 2003 r. miejsce krzesimowskiej kaźni przekształcono w Dolinę Krzyży. Znajdujące się tu krzyże upamiętniają ofiary terroru komunistycznego: poległych, zamordowanych, zmarłych w więzieniach, obozach, łagrach oraz zaginionych bez wieści w latach 1939-89.
Tam właśnie 3 marca udali się uczestnicy Wielkopostnego Dnia Skupienia Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej. Edward Grajewski ze Związku „Jaworzniaków” opowiadał o historii tego miejsca oraz o przetrzymywanych w nieludzkich warunkach i pomordowanych więźniach. Członkowie Akcji Katolickiej oddali hołd wszystkim, którzy oddali życie za wierność Bogu i Ojczyźnie. Nawiedzili też położony nad doliną cmentarz żołnierzy wojsk austrowęgierskich z czasów I wojny światowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Benedykt XVI: uczmy się modlitwy od św. Szczepana - pierwszego męczennika

Drodzy bracia i siostry, W ostatnich katechezach widzieliśmy, jak czytanie i rozważanie Pisma Świętego w modlitwie osobistej i wspólnotowej otwierają na słuchanie Boga, który do nas mówi i rozbudzają światło, aby zrozumieć teraźniejszość. Dzisiaj chciałbym mówić o świadectwie i modlitwie pierwszego męczennika Kościoła, św. Szczepana, jednego z siedmiu wybranych do posługi miłości względem potrzebujących. W chwili jego męczeństwa, opowiedzianej w Dziejach Apostolskich, ujawnia się po raz kolejny owocny związek między Słowem Bożym a modlitwą. Szczepan został doprowadzony przed trybunał, przed Sanhedryn, gdzie oskarżono go, iż mówił, że „Jezus Nazarejczyk zburzy...[świątynię] i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał” (Dz 6, 14). Jezus podczas swego życia publicznego rzeczywiście zapowiadał zniszczenie świątyni Jerozolimskiej: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2,19). Jednakże, jak zauważył św. Jan Ewangelista, „On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus” (J, 21-22). Mowa Szczepana przed trybunałem, najdłuższa w Dziejach Apostolskich, rozwija się właśnie na bazie tego proroctwa Jezusa, który jako nowa świątynia inauguruje nowy kult i zastępuje ofiary starożytne ofiarą składaną z samego siebie na krzyżu. Szczepan pragnie ukazać, jak bardzo bezpodstawne jest skierowane przeciw niemu oskarżenie, jakoby obalał Prawo Mojżesza i wyjaśnia swoją wizję historii zbawienia, przymierza między Bogiem a człowiekiem. Odczytuje w ten sposób na nowo cały opis biblijny, itinerarium zawarte w Piśmie Świętym, aby ukazać, że prowadzi ono do „miejsca” ostatecznej obecności Boga, jakim jest Jezus Chrystus, a zwłaszcza Jego męka, śmierć i Zmartwychwstanie. W tej perspektywie Szczepan odczytuje też swoje bycie uczniem Jezusa, naśladując Go aż do męczeństwa. Rozważanie Pisma Świętego pozwala mu w ten sposób zrozumieć jego misję, jego życie, chwilę obecną. Prowadzi go w tym światło Ducha Świętego, jego osobista, głęboka relacja z Panem, tak bardzo, że członkowie Sanhedrynu zobaczyli jego twarz „podobną do oblicza anioła” (Dz 6, 15). Taki znak Bożej pomocy, przypomina promieniejące oblicze Mojżesza, gdy zstępował z góry Synaj po spotkaniu z Bogiem (por. Wj 34,29-35; 2 Kor 3,7-8). W swojej mowie Szczepan wychodzi od powołania Abrahama, pielgrzyma do ziemi wskazanej przez Boga, którą posiadał jedynie na poziomie obietnicy. Następnie przechodzi do Józefa, sprzedanego przez braci, którego jednak Bóg wspierał i uwolnił, aby dojść do Mojżesza, który staje się narzędziem Boga, aby wyzwolić swój naród, ale napotyka również wielokrotnie odrzucenie swego własnego ludu. W tych wydarzeniach, opisywanych przez Pismo Święte, w które Szczepan jest, jak się okazuje religijnie zasłuchany, zawsze ujawnia się Bóg, który niestrudzenie wychodzi człowiekowi naprzeciw, pomimo, że często napotyka uparty sprzeciw, i to zarówno w przeszłości, w chwili obecnej jak i w przyszłości. W tym wszystkim widzi on zapowiedź sprawy samego Jezusa, Syna Bożego, który stał się ciałem, który - tak jak starożytni Ojcowie - napotyka przeszkody, odrzucenie, śmierć. Szczepan odwołuje się zatem do Jozuego, Dawida i Salomona, powiązanych z budową świątyni Jerozolimskiej i kończy słowami proroka Izajasza (66, 1-2): „Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? Przecież moja ręka to wszystko uczyniła” (Dz 7,49-50). W swoim rozważaniu na temat działania Boga w historii zbawienia, zwracając szczególną uwagę na odwieczną pokusę odrzucenia Boga i Jego działania, stwierdza on, że Jezus jest Sprawiedliwym zapowiadanym przez proroków; w Nim sam Bóg stał się obecny w sposób wyjątkowy i ostateczny: Jezus jest „miejscem” prawdziwego kultu. Szczepan przez pewien czas nie zaprzecza, że świątynia jest ważna, ale podkreśla, że „Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich” (Dz 7, 48). Nową, prawdziwą świątynią, w której mieszka Bóg jest Jego Syn, który przyjął ludzkie ciało. To człowieczeństwo Chrystusa, Zmartwychwstałego gromadzi ludy i łączy je w sakramencie Jego Ciała i Krwi. Wyrażenie dotyczące świątyni „nie zbudowanej ludzkimi rękami” znajdujemy także w teologii świętego Pawła i Liście do Hebrajczyków: ciało Jezusa, które przyjął On, aby ofiarować siebie samego jako żertwę ofiarną na zadośćuczynienie za grzechy, jest nową świątynią Boga, miejscem obecności Boga żywego. W Nim Bóg jest człowiekiem, Bóg i świat kontaktują się ze sobą: Jezus bierze na siebie cały grzech ludzkości, aby go wnieść w miłość Boga i aby „spalić” go w tej miłości. Zbliżenie się do krzyża, wejście w komunię z Chrystusem oznacza wejście w to przekształcenie, wejście w kontakt z Bogiem, wejście do prawdziwej świątyni. Życie i mowa Szczepana nieoczekiwanie zostają przerwane wraz z ukamienowaniem, ale właśnie jego męczeństwo jest wypełnieniem jego życia i orędzia: staje się on jedno z Chrystusem. W ten sposób jego rozważanie odnośnie do działania Boga w historii, na temat Słowa Bożego, które w Jezusie znalazło swoje całkowite wypełnienie, staje się uczestnictwem w modlitwie Pana Jezusa na krzyżu. Rzeczywiście woła on przed śmiercią: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” (Dz 7, 59), przyswajając sobie słowa Psalmu 31,6 i powtarzając ostatnią wypowiedź Jezusa na Kalwarii: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46); i wreszcie, tak jak Jezus zawołał donośnym głosem wobec tych, którzy go kamienowali: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu!” (Dz 7, 60). Zauważamy, że chociaż z jednej strony modlitwa Szczepana podejmuje modlitwę Jezusa, to jest ona skierowana do kogo innego, gdyż jest ona skierowana do samego Pana, to znaczy do Jezusa, którego uwielbionego kontempluje po prawicy Ojca: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (w. 56). Drodzy bracia i siostry, świadectwo św. Szczepana daje nam pewne wskazania dla naszej modlitwy i życia. Możemy się pytać: skąd ten pierwszy chrześcijański męczennik czerpał siłę do stawiania czoła swoim prześladowcom i aby dojść do daru z siebie samego? Odpowiedź jest prosta: ze swej relacji z Bogiem, ze swej komunii z Chrystusem, z rozważania Jego historii zbawienia, dostrzegania działania Boga, które swój szczyt osiągnęło w Jezusie Chrystusie. Także nasza modlitwa musi się karmić słuchaniem Słowa Bożego w komunii z Jezusem i Jego Kościołem. Drugi element to ten, że św. Szczepan widzi w dziejach relacji miłości między Bogiem a człowiekiem zapowiedź postaci i misji Jezusa. On - Syn Boży - jest świątynią „nie zbudowaną ludzkimi rękami”, w której obecność Boga stała się tak bliska, że weszła w nasze ludzkie ciało, aby nas doprowadzić do Boga, aby otworzyć nam bramy nieba. Tak więc nasza modlitwa powinna być kontemplacją Jezusa siedzącego po prawicy Boga, Jezusa jako Pana naszego, mojego codziennego życia. W Nim, pod przewodnictwem Ducha Świętego, możemy także i my zwrócić się do Boga, nawiązać realny kontakt z Bogiem, z zaufaniem i zawierzeniem dzieci, które zwracają się do Ojca, który je nieskończenie kocha. Dziękuję. tlum. st (KAI) / Watykan
CZYTAJ DALEJ

Wyjechali do Peru na zawsze

Niedziela Ogólnopolska 48/2025, str. 24-26

[ TEMATY ]

bł. o. Michał Tomaszek

bł o. Zbigniew Strzałkowski

BP KEP

O. prof. Zdzisław J. Kijas

O. prof. Zdzisław J. Kijas

Dziesięć lat temu, 5 grudnia 2015 r., w Chimbote w Peru odbyła się beatyfikacja o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. O polskich błogosławionych opowiada o. prof. Zdzisław J. Kijas, relator ich procesu beatyfikacyjnego.

Krzysztof Tadej: 9 sierpnia 1991 r. o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski zostali zamordowani w Peru. Jak się Ojciec dowiedział o ich śmierci?
CZYTAJ DALEJ

Betlejem: Bazylika nad Grotą Narodzenia

2025-12-26 15:39

[ TEMATY ]

Betlejem

Vatican Media

Jest na świecie miejsce, w którym tajemnica Bożego Narodzenia przeżywana jest przez cały rok. To Bazylika w Betlejem, zbudowana nad grotą, gdzie rzeczywiście narodził się Zbawiciel. Jej historię i obecną postać przybliża watykańskim mediom były Kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton OFM

Nad Grotą Narodzenia wzniesiono pierwszą wielką bazylikę o pięciu nawach z ośmiokątnym prezbiterium. Najnowsze wykopaliska sugerują, że pierwotna budowla była tylko nieznacznie krótsza i równie szeroka jak obecna. Jej struktura, być może uszkodzona przez pożar (prawdopodobnie podczas powstania samarytańskiego w 529 r. po Chr.), została następnie odbudowana. Tradycja - nie w pełni potwierdzona przez archeologię - głosi, że cesarz Justynian (VI wiek) zburzył starą świątynię, aby wznieść nową, większą i piękniejszą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję