Reklama

Na ratunek życiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W dniu 25 marca przeżywamy Dzień Świętości Życia. W tym dniu w sposób szczególny spoglądamy nie tylko na swoje życie, które jest wielkim darem Stwórcy; nadarza się też dobra okoliczność, by zatroszczyć się o życie tych najbardziej bezbronnych, poczętych, ale jeszcze nienarodzonych, którym grozi zagłada. W intencji dziecka zagrożonego w łonie matki zabiciem możemy się modlić poprzez podjęcie duchowej adopcji. Niektórzy nie wierzą, że maleńka, dopiero co poczęta istotka naprawdę żyje i czuje, że nazywają ją embrionem lub płodem, a przecież jest po prostu dzieckiem, tylko jeszcze nie urodzonym. Człowiek istnieje bowiem od momentu poczęcia i od tej właśnie chwili przynależą mu wszelkie prawa.
Bronić ludzkiego życia w rzeczywistości deprecjonującej życie i rodzinę - nie jest sprawą łatwą. Tym godniejsze uwagi wydają się być działania, które wokół tych wartości skupiają wiernych diecezji sosnowieckiej. Od kilku lat w Kościele sosnowieckim istnieje Wspólnota Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, która otacza opieką i modlitewną troską dzieci, którym grozi śmierć w łonie matki. „Pragniemy przez ten akt odpowiedzieć na wielokrotne wezwania Jana Pawła II do budowania cywilizacji życia i miłości. Niełatwe to zadanie zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ale widząc coraz to nowych, pełnych zapału obrońców życia, z nadzieją podejmujemy to dzieło modlitwy na kolejne 9 miesięcy” - mówiła członkini Wspólnoty.

Wartość ludzkiego życia

Kościół z wielkim optymizmem patrzy na wartość ludzkiego życia. Mimo że przeżywamy Wielki Post, nasze myśli nie kończą się na krzyżu czy pustym grobie Jezusa, ale idą dalej - ku zmartwychwstaniu. I tym życiem żyje Kościół, który walczy o każde życie ludzkie - zarówno to poczęte, jak i to, które zbliża się do swego finału. „Życie ludzkie rozpoczyna się w momencie poczęcia. Świadome pozbawienie życia ludzkiej istoty jest zawsze zabójstwem. Nie ma takich przyczyn, które usprawiedliwiałyby zabicie bezbronnego człowieka, nawet w tak trudnych sytuacjach życiowych, jak gwałt czy kazirodztwo. Kościół popiera zdrową i szczęśliwą rodzinę, kochające się małżeństwa, otwarte na przekazywanie życia, wychowanie do wartości i opiekę nad dziećmi (...). Człowiek to nie średnia wypadkowa ewolucji zwierzęcej, ale przede wszystkim to dziecko Boga” - mówił kard. Stefan Wyszyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na cześć obrońcy życia

Karolek będzie miał teraz 15 lat..., a miało go nie być, ciąża przeznaczona była do usunięcia. „Sytuacja w domu była trudna, mąż pił, robił awantury. W domu było już troje dzieci. Bałam się przyznać do czwartej ciąży. Sama podjęłam decyzję o zlikwidowaniu dziecka” - opowiada Marta. Poszła do lekarza po skierowanie do szpitala na zabieg. Lekarz zapytał, czy to nieodwołalna decyzja. Powiedziała, że tak. Ze skierowaniem udała się niezwłocznie do szpitala. Tam spotkała kolejnego lekarza, który raz jeszcze zadał pytanie, czy rzeczywiście chce to zrobić. „Jeszcze raz przytaknęłam. Pani doktor pytała, czy wiem, jakie są konsekwencje takiego zabiegu, że mogę później chorować, że będę odpowiadać przed Bogiem i że to jest ciężki grzech. Ale ja powiedziałam, że zdaję sobie sprawę z tych następstw, jednak warunki mieszkaniowe, sytuacja materialna zmuszają do podjęcia takiej decyzji”. Wówczas podsunęła kobiecie jeszcze jedną szansę. Była to rozmowa z pewną kobietą, której argumenty przemówiły do serca Marty. Rozpłakała się i była pewna, że nie może, nie chce tego zrobić. Wróciła do domu. Córki zapytały dlaczego płacze, a ona odparła, że będą miały braciszka lub siostrę. Bardzo się ucieszyły, ściskały mamę, ze szczęścia płakały. Kilka miesięcy potem na świat przyszedł Karolek. „Zastanawiałam się, jak dać mu na imię, ale na myśl przychodziło tylko jedno imię - na cześć tego, który bronił dzieci nienarodzonych - Karola Wojtyły. Jestem najszczęśliwszą z matek. Wielu kobietom wydaje się, że nie mogą urodzić dziecka, że będzie im za ciężko, że w ciasnym mieszkaniu nie znajdzie się miejsca dla kolejnego członka rodziny. Ale to nie tak, dziecko to nie przypadek, ale dzieło Boskie, a w myśl starego porzekadła: «jak Pan Bóg tworzy, to nie zamorzy»” - mówi Marta.

9 miesięcy modlitwy

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego jest modlitwą w intencji dziecka zagrożonego zabiciem w łonie matki. Trwa 9 miesięcy i polega na codziennym odmawianiu jednej tajemnicy Różańca oraz specjalnej modlitwy w intencji dziecka i jego rodziców. Do modlitwy można dołączyć dodatkowe postanowienie, jak np. częsta spowiedź, lektura Pisma Świętego, post o chlebie i wodzie, pomoc osobom potrzebującym.
Duchową adopcję może podjąć każdy, jedynie dzieci podejmują ją pod opieką rodziców. Podejmując ją, należy złożyć przyrzeczenie w sposób uroczysty bądź prywatny. Prywatnie można złożyć przyrzeczenie poprzez przeczytanie formuły przyrzeczenia i odmawianie przez kolejnych 9 miesięcy jednej dowolnie wybranej tajemnicy Różańca oraz modlitwy w intencji dziecka poczętego i jego rodziców. Dla zapamiętania dobrze jest zapisać datę rozpoczęcia i zakończenia modlitwy, ponieważ miesięczna przerwa przerywa duchową adopcję. W takiej sytuacji należy ponowić przyrzeczenie i starać się go bezwzględnie dotrzymywać. Adopcja dotyczy jednego dziecka, którego imię znane jest tylko Bogu. „Sam duchową adopcję rozpoczynałem kilka razy, miewałem chwile zwątpienia, ale gdy przychodziła myśl, że mojej pomocy potrzebuje zagrożone śmiercią dziecko, wstawałem, choćby w środku nocy i modliłem się. (…) Duchowa adopcja niesie pomoc przede wszystkim matce. Pozwala jej podjąć decyzję urodzenia dziecka. Kobietom, które zabiły dziecko w swoim łonie pomaga leczyć wewnętrzne zranienie spowodowane grzechem aborcji” - wyznaje Adam Strzelecki z Dąbrowy Górniczej, który nieraz podejmował już dzieło duchowej adopcji ufając, że tym samym uratował czyjeś życie.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronka do Miłosierdzia Bożego – potężna modlitwa grzeszników

2025-09-13 21:22

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Koronka Bożego Miłosierdzia

Red.

90 lat temu, 13 i 14 sierpnia 1935 roku, Pan Jezus podczas objawienia przekazał siostrze Faustynie treść Koronki do Miłosierdzia Bożego. To najbardziej dziś znana na świecie modlitwa do Bożego Miłosierdzia, która – zgodnie z obietnicą Jezusa – wyjednuje wiele łask dla grzeszników. Do jej odmawiania zachęcał Jan Paweł II. Jej przesłanie wybrzmiało także podczas organizowanej na całym świecie Symfonii Miłosierdzia.

Objawienie Koronki wydarzyło się w dniach 13 i 14 sierpnia, kiedy zakonnica otrzymała wizję anioła, wykonawcę gniewu Bożego. Jak pisze w Dzienniczku (Dz. 474-475), widząc znak kary na grzeszną ludzkość wychodzący od anioła, natchniona zaczęła się modlić słowami koronki. „Kiedy się tak modliłam, ujrzałam bezsilność anioła i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy” – pisze s. Faustyna.
CZYTAJ DALEJ

Premier: stan zagrożenia odwołany; pozostajemy czujni

2025-09-13 19:13

[ TEMATY ]

Tusk

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Darek Delmanowicz

Stan zagrożenia odwołany; pozostajemy czujni - przekazał w sobotę premier Donald Tusk po zakończeniu operacji polskich i sojuszniczych samolotów bojowych wobec zagrożenia atakami donów nad Ukrainą. Szef rządu podziękował też wszystkim zaangażowanym w operację w powietrzu i na ziemi.

„Stan zagrożenia odwołany. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w operację w powietrzu i na ziemi. Pozostajemy czujni” - napisał na portalu X premier. Wcześniej o zakończeniu operowania polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ).
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Franciszek Run – pax ed bonum

2025-09-14 11:16

[ TEMATY ]

archidiecejza łódzka

Piotr Drzewiecki

Franciszek Run – pax ed bonum

Franciszek Run – pax ed bonum

Parafia św. Franciszka z Asyżu w Łodzi już po raz drugi zorganizowała bieg „Franciszek Run – pax ed bonum”, którego ideą jest szerzenie pokoju i dobra.

W sobotnim biegu ulicami Rokicia wzięłu udział ponad pięćdziesięciu biegaczy – dzieci, młodzieży i dorosłych oraz blisko dwudziestu miłośników nordic-walkingu. Biegacze wystartowali w kilku kategoriach wiekowych, z podziałem na kobiety i mężczyzn. Mieli do pokonania dystans 7,5km, będący tzw. dawną milą polską. - Drugi bieg parafialny „Franciszek Run pax et bonum” to nasz czas na świętowanie sportowe. Dołącz do naszego biegu – pobiegnijmy jak wiatr, w duchu wspólnoty i wiary, z radością z ruchu, wdzięcznością za to co mamy! Chcemy zintegrować się z naszymi parafianami i zaprosić ich do parafii jak do domu! – zachęcał do wspólnego biegania ks. Andrzej Michalak, proboszcz parafii św. Franciszka z Asyżu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję