Quady, laptopy i rowery niezmiennie należą do najpopularniejszych prezentów komunijnych. Rodzice chrzestni prześcigają się, by kupić jak najlepszy i jak najdroższy podarunek. W hipermarketach czekają na nas specjalne działy komunijne, w których możemy kupić kartki, świece, bombonierki a nawet specjalne wydania Biblii. Kawałek dalej znajdziemy szeroki wybór rowerów, komputerów czy skuterów - wszystko oczywiście w promocyjnych cenach.
Biznes komunijny stał się już prawie tak opłacalny jak ślubny. Śluby i komunie zaczynają się do siebie niezwykle upodabniać w swej oprawie. Prezenty na komunie są coraz droższe i bardziej wymyślne, przyjęcie odbywają się w specjalnie wynajętych salach restauracyjnych, gdzie zaprasza się wielu gości, a stroje komunijne to istna rewia mody. Dziewczynki coraz częściej chodzą do fryzjera czy kosmetyczki, by w tym dniu wyglądać naprawdę pięknie.
Sakrament I Komunii Świętej jest ważny nie tylko dla dzieci wierzących i praktykujących. W drugiej klasie szkoły podstawowej na lekcjach religii stawia się komplet uczniów. Po rocznicy część rodziców wypisuje swoje dzieci z katechezy. Coraz częściej zdarza się również tak, że są uczniowie, którzy dopiero przed samą komunią przystępują do sakramentu chrztu św., bo rodzice „zapomnieli” wcześniej ochrzcić swoje dziecko. Z jednej strony można rzec, że bardzo dobrze, że I Komunia św. jest tak ważna dla wszystkich dzieci i rodziców, ale z drugiej strony trzeba spytać o motywację: z jakich powodów chcę, by moje dziecko przystąpiło do tego sakramentu?
Wszystko to sprawia, że gdzieś nam zagubił się sens I Komunii Świętej. Obserwując ludzi wybierających prezenty komunijne, słychać narzekania, że to już nie jest to samo, co kiedyś, że wszystko to komercja i brak w tym prawdziwych przeżyć religijnych, gdyż dzieciom zależy tylko na rowerach czy laptopach. Jednak trudno o taki stan winić 9-letnie dzieci... To my, dorośli, zrobiliśmy z tego sakramentu komercyjne przedsięwzięcie. Skromne prezenty, ubrania, rodzinne przyjęcie w domu nie jest dla nas wystarczające, dlatego bierzemy udział w tym dziwnym wyścigu - byle bardziej bogato i wystawnie. Księża zauważyli ten problem, dlatego w większości parafii strojami komunijnymi są skromne alby. Ale pozostaje jeszcze większa część „biznesu komunijnego”, który trudno opanować. Dlatego może warto chwilę się zastanowić nad sensem tego sakramentu i powrócić do źródła I Komunii Świętej - Miłości Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu