Reklama

Jakość i dusza na chodzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że samochody mają duszę, mówi wielu automaniaków. Wbrew pozorom nie są to słowa bez pokrycia. Wiele bowiem czterokołowców ma swoją ciekawą historię i intrygujących właścicieli. Na niedawno zakończonym 35. Międzynarodowym Beskidzkim Rajdzie Pojazdów w Bielsku-Białej można się było o tym dobitnie przekonać. Prezentowany model Alfa Romeo (zobacz zdjęcie powyżej) przez wiele lat był własnością profesora Janusza Groszkowskiego. Uczony zapisał się w pamięci potomnych tym, że pracował nad rozszyfrowaniem tajemnic słynnej bomby Hitlera V2. Gdy 20 maja 1944 roku, w okolicach Sarnak, na południu Polski, Armia Krajowa przejęła niewybuch pocisku V2, to właśnie prof. Janusz Groszkowski wraz z prof. Marcelim Struszyńskim i inż. Antonim Kocjanem zajmował się badaniem jej części. Wyniki badań, jakie ustalił ten zespół wraz z najważniejszymi elementami rakiety, w nocy z 25 na 26 lipca 1944 roku zostały zabrane na pokład brytyjskiego samolotu z lotniska w okolicach Tarnowa i przewiezione do Wielkiej Brytanii. To uchroniło Brytyjczyków przed następstwami, które zgotowałaby pełna produkcja bomby V2.
- To nie był udany model. Często się psuł, a części do niego były bardzo drogie i trzeba je było sprowadzać za dewizy. Ówczesne władze obdarowując Profesora tym samochodem wyrządziły mu niedźwiedzią przysługę - mówi Tadeusz Dudkiewicz, obecny użytkownik historycznego auta. Przed nim, tym modelem cieszyło się zaledwie dwóch właścicieli, w tym prof. J. Groszkowski.
W zabytkowym Packardzie 733 wyprodukowanym w 1930 roku jeździł tymczasem proboszcz z podkrakowskiego Gaju.
- Miałem okazję przewieźć mojego wcześniejszego proboszcza właśnie tym autem. Z tego co wiem, żadna inna osoba duchowna tego nie doświadczyła - wspomina krakus.
Inni właściciele zabytkowych automobili mówią, że ich pojazdy to nie tylko historia motoryzacji, ale i całej ludzkości. - To dzieła intelektualnego geniuszu, w których kryje się pasja i innowacja. Na dodatek w tych autach zawarła się historia ludzi, którzy je tworzyli i użytkowali - można było usłyszeć opinię współczesnych posiadaczy tych pojazdów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienia Franciszka o konklawe: kardynałowie są odcięci od świata

2025-04-30 07:17

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Uczestnicy konklawe są całkowicie odcięci od świata - okna są zamknięte, a sygnały radiowe ekranowane; nie wolno mieć telefonów, komputerów ani żadnych innych urządzeń elektronicznych - wspominał Franciszek w swojej autobiografii. Papież jest jedyną osobą, która może zdradzić tajemnice konklawe.

W środę, 7 maja ma rozpocząć się konklawe, by wybrać następcę papieża Franciszka. Zasady przeprowadzenia wyborów określa wydana w 1996 roku przez papieża Jana Pawła II Konstytucja Apostolska Universi Dominici Gregis. Zakłada ona m.in. zachowanie tajmenicy konklawe. Jedyną osobą, która może uchylić kulisów wyborów, jest sam papież, co Franciszek zrobił w swojej autobiografii pt. "Nadzieja".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: pierwsza medytacja dla kardynałów przed konklawe

2025-04-29 16:25

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

W takim momencie, pełnym konsekwencji dla Kościoła, jak wybór Papieża Rzymu i Pasterza Kościoła trzeba wszystkie myśli skoncentrować wokół osoby Jezusa - mówił do kardynałów o. Donato Ogliari OSB podczas medytacji na Kongregacji Generalnej 29 kwietnia. „Niech zatem Chrystus będzie waszą gwiazdą przewodnią i zarazem kompasem waszych oczekiwań, spotkań, dialogów, wyborów, które będziecie musieli podjąć” - mówił kaznodzieja.

W poniedziałek do członków Kolegium Kardynalskiego została wygłoszona pierwsza z dwóch medytacji, które są przewidziane przed rozpoczęciem konklawe. Dzisiejszą wygłosił o. Donato Ogliari OSB.
CZYTAJ DALEJ

Medialne konklawe, czyli kandydaci na papieża

2025-04-29 20:53

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Dziennikarze, a nawet watykaniści specjalizujący się w tematyce Stolicy Apostolskiej jeszcze za życia papieża Franciszka rozpoczęli medialne konklawe, typując kandydatów na jego następcę. Ci, którzy nakładają na wybór papieża pewien schemat polityczny, zwykle błądzą w swoich prognozach. Kiedy szukają kandydata według klucza: konserwatysta, liberał, progresista, ich przewidywania niemal zawsze kończą się niepowodzeniem. Kardynałowie kierują się zupełnie innymi kryteriami. W tym przypadku - kryteriami aktualnych potrzeb Kościoła roku 2025.

Poza tym konklawe, co zobaczymy w czasie bezpośrednich transmisji z jego rozpoczęcia 7 maja, jest w dużej mierze aktem liturgicznym. Kardynałowie większą część czasu konklawe spędzają nie na głosowaniach, tylko na modlitwie. Na samym jego początku przyzywają Ducha Świętego - i to jest kluczowy moment tego wydarzenia, bo - jak wierzymy - otwierają się na działanie Boga, którego wyrazem ma być ich głosowanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję