Reklama

W poszukiwaniu Boga

Niedziela łódzka 32/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Genialny myśliciel i uczony Błażej Pascal w swojej apologii religii chrześcijańskiej, którą nazwano najwspanialszym dziełem literatury francuskiej, napisał, że dowodem słabości umysłu ludzkiego jest nie zdawać sobie sprawy z tego jak nieszczęśliwy jest człowiek bez Boga. Wezwał też swoich czytelników do przyznania, że istnieją jedynie dwa rodzaje ludzi rozumnych: ci którzy służą Bogu całym sercem, bo Go znają, i ci, którzy szukają Go całym sercem, bo Go nie znają. Faktycznie, ludzie zawsze zadawali sobie pytania o Boga. Niezliczone pokolenia pustelników, mnichów, duchownych i świeckich poszukiwały i odnajdywały Boga, prowadziły z Nim modlitewny dialog, otrzymywały światło, umocnienie i pociechę. Karol de Foucauld w liście do swojego przyjaciela pisze, że nie może nie pragnąć dla niego jedynego dobra, Boga objawionego, umiłowanego i panującego w czasie i wieczności. Wyznaje też, że od chwili gdy uwierzył, że Bóg istnieje, zrozumiał, że nie może uczynić nic innego jak tylko poświęcić Mu swoje życie. Z Ewangelii dowiedział się, że pierwszym i najważniejszym przykazaniem jest umiłowanie Boga całym sercem, i że wszystko należy poświęcić tej miłości. Jednak nie trudno zauważyć, iż ludzie przyjmują w stosunku do Boga także odmienne postawy. Dla wielu, zwłaszcza tych, którzy w chwilach powodzenia od Boga się odwracają, kiedy przychodzi próba, Bóg wydaje się być Bogiem milczącym w obliczu ludzkiego cierpienia i rozpaczy. Stawiają pytania: Czy Bogu może zależeć na moim życiu? Inni wykluczają Boga ze swojego życia. Wydaje się im, że Bóg jest jedynie strasznym sędzią, który pragnie jedynie karać grzeszników i posyłać ich na wieczne męki. I opierając się na tym fałszywym obrazie Boga, który sami wytworzyli, od Niego się odwracają.

Niepojęty Pan niebios i ziemi

Aby nie wchodzić w niepotrzebne dywagacje, warto zauważyć, że zdaniem teologów i ludzi wiary Bóg nieskończenie przewyższa to co o Nim myślimy, to co o Nim wiemy. Bóg jest Bogiem, który nie poddaje się naszym kryteriom i roszczeniom. Nie utożsamia się z naszymi myślami, uczuciami, które żywimy w stosunku do Niego. Bóg ma wolność pokazywania się i przejawiania gdzie chce i jak chce. Podstawowym elementem chrześcijańskiego obrazu Boga jest „świętość”. Bóg jest misterium tremendum et fascinans, jest Tajemnicą budzącą święty lęk i jednocześnie fascynuje i przyciąga. Dawniej w liturgii wiele czynności było obwarowanych zakazami, jak dotykanie „rzeczy świętych”, które były otoczone szacunkiem i czcią. To pomagało zachować właściwą postawę. W Apokalipsie św. Jan stojąc przed majestatem Najwyższego, słyszy słowa: „Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów”. O doświadczeniu świętości pisał w swoim słynnym dziele o świętości Boga („Das Heilige”) - Rudolf Otto. Jego zdaniem wypowiadane w różnych językach i w różnych religiach słowa uwielbienia Boga: Quadosh, Sanctus, Haghios to najwznioślejsze słowa, jakie mogą wymówić ludzkie wargi. Za każdym razem w akcie kultu dotykają one najgłębszych warstw ludzkiej duszy, poruszają przejmującym dreszczem nadnaturalną Tajemnicę ukrytą w niebiosach.

Wiara drogą do doskonałości

Dzisiaj wiele się zmieniło. Pełen szacunku lęk przed Bogiem został wyparty jako relikt dawnego, już rzekomo nieaktualnego stadium wiary. Powoli w świadomości wielu ludzi Bóg stracił cechy wymagającego Ojca i przybrał cechy czułej Matki, która zawsze da schronienie swoim dzieciom i wszystko im wybaczy. Nic dziwnego, że wielu uważa, że może przybierać postawę egoistycznego infantylizmu, na wzór „bezstresowo” wychowywanych beztroskich i naiwnych dzieci. Może to jednak prowadzić do postawy nietraktowania Pana Boga na serio. Wielu może odnieść wrażenie, że droga do nieba jest szeroka i przestronna, ponieważ my jesteśmy tacy grzeczni, a Bóg taki łaskawy. Tymczasem Chrystus mówił o wąskiej i stromej drodze wiodącej do Królestwa. Także nasze życiowe doświadczenie pokazuje, że Bóg jest ogniem palącym, który oczyszcza swoje dzieci w ogniu prób i doświadczeń. Tylko silny Bóg może uczynić nas silnymi. Boga nie można oszukać. Tylko ten, kto przekonał się o wierności i wszechmocy Boga, kto idzie drogą całkowitego zawierzenia, może nawet w najtrudniejszym momencie swojego życia całkowicie być Mu posłuszny i oddany. Żąda jasnego opowiedzenia się i świadectwa wierności w myśl słów Chrystusa: „Kto przyzna się do Mnie przed ludźmi, do tego Ja przyznam się przed Moim Ojcem w niebie”. Z drugiej jednak strony traktujący nas poważnie Bóg, nawet ukazany na kartach Starego Testamentu jest Bogiem tkliwej miłości. Sam to wyraża słowami proroka Ozeasza: „Nie chcę, by wybuchnął płomień mojego gniewu (…) albowiem Bogiem jestem nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja - Święty i nie przychodzę, żeby zatracać” (Oz 11,9).
W wielu księgach Pisma Świętego Bóg posługuje się metaforą miłości oblubieńców, sięga do zwrotów symbolicznych, obrazów pełnych ciepła, porusza w człowieku najbardziej wrażliwe struny duszy, by ukazać nam związek między Nim a nami. Jest naszym Ojcem, Matką, Bratem, Siostrą, Małżonkiem, Dzieckiem. W ten sposób Bóg nas pociesza, podtrzymuje, sprawia, że czujemy się bezpieczni, chronieni, otoczeni Jego opieką. Jednak ta Miłość Boża nas zobowiązuje. Ona nas zmienia, sprawia, że do niej dorastamy. Nie tylko jesteśmy kochanymi, ale mamy się stać tymi, kim jesteśmy. Mamy stać się naprawdę Bożymi dziećmi, braćmi i siostrami. Ponieważ Bóg nas kocha, dlatego wie, co jest dla nas dobre, więc możemy Mu zawierzyć, wierzymy, że się o nas zatroszczy. Wiara to wyznanie prawdziwej i odwzajemnionej miłości. Taka jest droga do prawdziwej doskonałości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież modli się za ofiary katastrofy lotniczej w Bangladeszu

2025-07-22 18:12

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV w opublikowanym telegramie wyraził głęboki smutek i duchową bliskość wobec rodzin ofiar tragicznej katastrofy lotniczej, do której doszło w stolicy Bangladeszu, Dhace. W wyniku tragicznego zdarzenia z udziałem wojskowego samolotu, który rozbił się w pobliżu szkoły Milestone, życie straciło wielu uczniów, a dziesiątki zostało rannych.

Współczucie, modlitwa, umocnienie
CZYTAJ DALEJ

Szarbel uratował jej życie

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Archiwum Barbary Karskiej

Barbara Karska przez 7 lat cierpiała z powodu napadów silnego lęku. Podczas ataku paniki kobieta trzęsła się nawet przez kilka godzin, całe jej ciało drżało tak, że momentami nie mogła ustać na nogach, miała zaburzenia widzenia. Była wtedy daleko od Boga. Pracowała w jednej z londyńskich korporacji. Dużo podróżowała, niczego jej nie brakowało, ale w sercu wciąż odczuwała pustkę.

NOWENNA DO ŚW. SZARBELA - ZOBACZ TUTAJ
CZYTAJ DALEJ

Krokodyle łzy w togach

2025-07-23 09:06

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Są takie momenty w życiu publicznym, kiedy hipokryzja osiąga poziom trudny do przełknięcia nawet przez najtwardszego obywatela. Gdy prezes Iustitii — Bartłomiej Przymusiński — z powagą stwierdza, że „na koniec dnia to przecież w obywateli najbardziej uderza bałagan, który mamy w wymiarze sprawiedliwości”, nie sposób nie odczuć niemierzonej ironii. Bo to właśnie środowisko, którego jest prominentnym przedstawicielem, ten bałagan z premedytacją stworzyło.

Od 2016 roku, kiedy demokratyczne wybory wyniosły do władzy formację polityczną, której „nie należało” się zwycięstwo, część sędziów otwarcie wypowiedziała państwu nieformalny posłuch. W maskach o obronie „wartości”, „praworządności” i „standardów europejskich”, a tak naprawdę — politycznych sympatii i uprzedzeń — zaczęli sabotować system, w którym przecież sami funkcjonowali i państwo, którego są obywateli. Uznali, że demokracja jest wtedy, kiedy rządzą nami, a prawo obowiązuje tylko wtedy, gdy my je stanowimy. Skoro władzę ustawodawczą przejęli „ci źli”, a prezydent nie nosi odpowiedniego światopoglądowego garnituru, to nie obowiązuje już ich ani Konstytucja, ani ustawy, ani zdrowy rozsądek.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję