Reklama

300 km do tronu Maryi

300 km - tyle co roku pokonują uczestnicy Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Ta trasa otworzyła się przed nimi po raz 35. w sobotę, 4 sierpnia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjnie Mszą św. sprawowaną na placu Farnym o 6.30 rozpoczęła się wędrówka rzeszowskich pątników do Narodowego Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze. Eucharystii przewodniczył ordynariusz rzeszowski bp Kazimierz Górny. Tegoroczna inauguracja pielgrzymki była wyjątkowa nie tylko ze względu na jubileusz 35-lecia - w porannej Mszy św. uczestniczyli także pielgrzymi, którzy do Częstochowy wybrali się na rowerach. Pielgrzymka im. św. Krzysztofa wystartowała po raz 33. Jest najstarszą pielgrzymką rowerową w Polsce. W tym roku wzięło w niej udział 250 osób. W pielgrzymce pieszej natomiast do Czarnej Madonny podążało ok. 1,5 tys. pątników w 13 grupach pod patronatem świętych i błogosławionych.
Ok. 1,5 tys. pątników słuchało Słowa Bożego i otrzymało błogosławieństwo Biskupa Ordynariusza wraz z tradycyjnymi „dukatami”. „Deus vos ducat, Deus vos inducat, Deus vos deducat - Niech was Pan Bóg prowadzi, doprowadzi i przyprowadzi - szczęśliwymi, zdrowymi i ubogaconymi” - mówił na rozesłanie Pasterz diecezji rzeszowskiej. W tym roku z okazji jubileuszu pielgrzymki oraz 20-lecia powstania diecezji rzeszowskie dukaty przybrały formę materialną - okolicznościowy numizmat przygotowało Katolickie Radio „Via”.
A czego obawiają się pątnicy? „Odrobinę trudów fizycznych, ale chęci są większe niż przeszkody” - mówili rano przed wyruszeniem na szlak. Małgorzata, debiutantka, jest szczęśliwa, że wreszcie udało jej się wybrać w drogę. „Już od wielu lat planowałam i wreszcie się udało. Jestem dobrej myśli. Na pewno dojdę. Cieszę się obecnością tylu osób” - mówiła na placu Farnym.
Pielgrzymom towarzyszyli też pątnicy duchowi. To wszyscy ci, którzy zostali w domach - bliscy, rodzina, znajomi, chorzy oraz osoby, które nie mogły wyruszyć na pielgrzymkę. Tworzą one 14. grupę pielgrzymkową pod patronatem bł. ks. Jana Balickiego. Wszystkie te osoby włączają się w pielgrzymkę poprzez wspólną modlitwę prowadzoną codziennie o 20.30 w rzeszowskim kościele Świętego Krzyża. Odmawiana jest tam modlitwa różańcowa i Apel Jasnogórski w intencjach niesionych przez pielgrzymów, w intencji Kościoła, Ojca Świętego i Ojczyzny. Ta modlitwa pomogła pielgrzymom dotrzeć do tronu Czarnej Madonny, gdzie oddali Jej wszystkie intencje 13 sierpnia, po 10 dniach wędrówki ze śpiewem, modlitwą i świadectwem miłości bliźniego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję