Podczas każdej Mszy świętej poświęcane było kadzidło i kreda, które zapakowane w maleńkie koperty wierni mogli zabrać ze sobą i poświęcić domy na znak Chrystusa, który przyszedł pobłogosławić każdemu, zwłaszcza w dzisiejszym trudnym, niespokojnym czasie.
Reklama
Tradycyjna wizyta duszpasterska, tzw. kolęda, nie jest w Stanach Zjednoczonych obchodzona tak, jak w Polsce. Kapłani nie chodzą po domach z modlitwą, lecz błogosławią wszystkich w kościele, podczas Mszy świętych. Nie dotyczy to jednak Polaków, którzy chętnie zapraszają księży do swoich domów na modlitwę i błogosławieństwo.
Również nasza paulińska wspólnota zakonna obchodzi każdego roku wizytę duszpasterską, w której odwiedza się i poświęca kaplicę, cele ojców i braci, kuchnię, refektarz, pokoje gościnne, rozmównicę, a także biura, sklep, kuchnię i dom pielgrzyma funkcjonujące w naszym Sanktuarium. W tym roku kolędzie przewodniczył o. Jan Michalak, podprzeor domu zakonnego w Doylestown. Kolęda zakończyła się uroczystą kolacją w refektarzu, którą uświetnił śpiew kolędników przybyłych specjalnie na tę okazję, ubranych w tradycyjne polskie stroje, którzy śpiewem i grą na instrumentach podzielili się radością z narodzenia Chrystusa.
o. Marcin Ćwierz OSPPE
Amerykańska Częstochowa