Reklama

Od Redaktora

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 21/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mija 5 lat od historycznej wizyty Papieża Jana Pawła II w naszej diecezji. Wygłoszone wówczas do nas słowo Boże stało się programem duszpasterskim na najbliższe lata. Papież zachęcał nas, abyśmy wpatrywali się w świadków wiary odważnej i żywej, jakich w minionym tysiącleciu dał nam Bóg. Najpierw przywołał tych, którzy stoją u początków naszego diecezjalnego Kościoła - świętych Męczenników z Międzyrzecza, a potem tego, który swoją charyzmatyczną osobowością wycisnął trwałe znamię na dzisiejszym kształcie naszej wspólnoty diecezjalnej - sługę Bożego bp. Wilhelma Plutę. Pod przewodnictwem bp. Adama Dyczkowskiego podjęliśmy papieski program nakreślony dla naszej diecezji. W bieżącym roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny sługi Bożego Wilhelma Pluty. Przygotowujemy się także do zbliżającego się jubileuszu męczeńskiej śmierci naszych patronów: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, który celebrować będziemy w czerwcu roku 2003.

Istotnym elementem przygotowania diecezji do tych wydarzeń jest peregrynacja czcigodnych relikwii Męczenników Międzyrzeckich po wszystkich parafiach. Do końca maja relikwie nawiedzą ponad 80 parafii, co stanowi już jedną trzecią wszystkich parafii diecezji. Nawiedzenie doczesnych szczątków naszych Patronów ma nie tylko wymiar celebracyjny. Jest nie tylko dodatkowym świętem parafii. Ma się ono stać impulsem do refleksji nad własną wiarą. W liście pasterskim zapowiadającym peregrynację relikwii Biskup Diecezjalny pisał: "Przez wstawiennictwo naszych świętych Braci możemy wypraszać u Boga dar miłości i mocy do przeciwstawiania się złu i do działania w prawdzie i miłości przebaczającej i miłosiernej". Zapewne na obfite owoce tego szczególnego czasu nawiedzenia naszych serc, rodzin i parafii trzeba będzie jeszcze długo czekać, ale już dzisiaj możemy dostrzec, jak odmieniają się nasze serca, jak pomału odmienia się nasze życie.

Zapraszamy naszych Czytelników do podzielenia się z nami świadectwami tych dzieł, które Bóg przez wstawiennictwo naszych Patronów dokonuje już w naszym życiu. Czas peregrynacji obfituje zapewne w święte postanowienia, w decyzje zerwania z nałogami, odmienienia codziennej, czasami pozbawionej Boga egzystencji. Zachęcamy do odważnego dania świadectwa o wszelkim dobru, które stało się Waszym udziałem w tym świętym czasie. Najciekawsze świadectwa opublikujemy na naszych łamach. Zapraszamy więc do dalszego współredagowania Aspektów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej ks. Piotra Pawła Orosa na Ukrainie

2025-09-27 13:41

[ TEMATY ]

Ukraina

beatyfikacja

Kard. Grzegorz Ryś

Vatican Media

We wszystkich świadectwach o ks. Piotrze pojawia się zawsze ta sama myśl: „Był bardzo dobry, zabili człowieka, który w życiu nie zrobił nic, oprócz dobra!” – mówił kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki w homilii podczas Mszy św. Beatyfikacyjnej ks. Piotra Pawła Orosa, duchownego ukraińskiej Cerkwi grecko-katolickiej. Został on zamordowany przez komunistów w 1953 roku.

Uroczystości beatyfikacyjne ks. Piotra Pawła Orosa odbyły się 27 września w miejscowości Bilky na Ukrainie. Legatem papieskim, przewodniczącym uroczystościom, był arcybiskup metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję