Reklama

Wiadomości

Renesansowa zbroja młodego Zygmunta II Augusta trafiła na Wawel

Renesansowa zbroja młodego Zygmunta II Augusta trafiła w środę do zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Jej przekazanie było możliwe dzięki decyzji węgierskiego rządu i przychylności premiera Viktora Orbana.

[ TEMATY ]

Mateusz Morawiecki

Viktor Orbán

Zygmunt II August

pl.wikipedia.org

Zygmunt II August

Zygmunt II August

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystym przekazaniu zabytku uczestniczyli premier Polski Mateusz Morawiecki i Węgier Viktor Orban oraz wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński i dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu Andrzej Betlej.

Premier Morawiecki powiedział podczas uroczystości, że przekazanie zbroi to "absolutnie wyjątkowy dar narodu węgierskiego dla narodu polskiego". Podziękował Orbanowi, że przychylił się do jego prośby o oddanie zbroi Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szef polskiego rządu dodał, że zbroja od dzisiaj jest również symbolem przyjaźni polsko-węgierskiej

Podziel się cytatem
.

Morawiecki mówił, że zbroja wraca na swoje miejsce, na Wawel, gdzie spoczywają doczesne szczątki króla Zygmunta II Augusta. "Niech ta wielka przeszłość, którą król Zygmunt August uosabia dla historii Polski, dla tej części Europy będzie dobrym znakiem na przyszłość, znakiem coraz silniejszej Grupy Wyszehradzkiej, coraz silniejszych Węgier, coraz silniejszej Polski" - powiedział szef polskiego rządu.

Premier Orban mówił, że historia zbroi wcale nie była taka łatwa jak się teraz wydaje, ale po jakimś czasie okazało się, że "jednak prawda jest po stronie polskiej".

facebook.com/MorawieckiPL

facebook.com/MorawieckiPL

"Ale ten klejnot już wrósł w nasze serca, zresztą międzynarodowy świat skarbów jest niesłychanie skomplikowany, każdy się trzyma tego, co już posiada, nawet jeżeli to jest jego albo nawet nie jego" - mówił w żartobliwym tonie Orban.

Dodał, że w ogóle "szczęśliwym przypadkiem" był fakt, że zbroja znalazła się na Węgrzech. "Nazwijmy to szczęśliwym nieporozumieniem, po prostu nam się wydawało, że to jest zbroja, która była zrobiona dla króla (Węgier) Ludwika II; wcale nie byliśmy tutaj paserami, po prostu myśleliśmy, że to jest nasze, ale nauka postępuje naprzód i okazało się, że jest inaczej" - powiedział Orban.

Zaznaczył, że można być pewnym, że żadnej innej zbroi na świecie nie zbadano lepiej. "A my Węgrzy musieliśmy się po prostu ukłonić przed faktami historycznymi i przed prawdą" - mówił Orban.

Reklama

Wyjaśnił, że to premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do strony węgierskiej z oficjalnym wnioskiem o przekazanie zbroi. Orban mówił, że Węgry podjęły jedyną możliwą decyzję, na co pozwoliła przyjaźń polsko-węgierska. "Po prostu oddaliśmy wam to, co było zawsze wasze (...) Pozwólcie nam tylko na tyle, aby w sercach nadal troszeczkę to było nasze" - żartował Orban.

Podziel się cytatem

Poprosił Polaków, aby dbali o zbroję co najmniej tak samo, jak czynili to Węgrzy.

Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu Andrzej Betlej podkreślił, że zbroja będzie stanowić dla muzeum jedną z pereł kolekcji. "Trzeba bowiem pamiętać, że na świecie istnieją tylko dwa tego typu dzieła z XVI wieku. Pragnę podziękować premierom Polski i Węgier oraz wszystkim, którzy zaangażowali się proces jej przekazania i zapewnić naszych węgierskich kolegów, że będzie ona otoczona wyjątkowo staranną opieką i nigdy nie zapomnimy tego gestu" – dodał Betlej.

Przez ostatnie kilkadziesiąt lat zbroja młodego Zygmunta Augusta znajdowała się na Węgrzech. Na mocy decyzji sądu arbitrażowego z 1933 r. została przekazana z cesarskich zbiorów wiedeńskich do Muzeum Narodowego w Budapeszcie jako rzekoma własność króla Węgier Ludwika II Jagiellończyka, poległego w bitwie z Turkami pod Mohaczem w 1526 r.

W rzeczywistości, jak wykazał w 1939 r. wybitny znawca broni Bruno Thomas, zbroję zamówił w 1533 r. król Czech i Węgier - późniejszy cesarz - Ferdynand I z okazji zaręczyn swojej córki Elżbiety z trzynastoletnim Zygmuntem Augustem, wówczas już koronowanym za życia ojca, królem Polski. Na napierśniku i naramiennikach zbroi umieszczono monogram z liter E i S (Elisabetha, Sigismundus).

Reklama

Zbroja pełniła nie tylko funkcje użytkowe, ale też reprezentacyjne i symboliczne. Wykonał ją świetny rzemieślnik z Innsbrucku – Jorg Seusenhofer. Stojący w tym niezwykle kosztownym kostiumie młody król miał 156,8 cm wzrostu. Stalowe płyty wykuto na wzór ubioru wykonanego z miękkiej tkaniny z deseniem ukośnej kratownicy wypełnionej czworoliściami. Jak wiadomo z zachowanej korespondencji z płatnerzem do zbroi Zygmunta Augusta należały dwa siodła. Tylko okucia łęków jednego z nich zachowały do dnia dzisiejszego.

Zbroję królewicza Zygmunta Augusta będzie można od czwartku do końca lutego oglądać bezpłatnie w Sali Senatorskiej Zamku Królewskiego na Wawelu, potem będzie prezentowana w Skarbcu Królewskim.

Zygmunt II August jako władca Polski i Litwy dał się poznać jako wybitny mecenas oraz kolekcjoner. Obok zbioru arrasów, wspaniałego skarbca, miał też kilkadziesiąt luksusowych zbroi – do naszych czasów oprócz przekazanej zbroi młodzieńczej, zachowała się tylko pełna zbroja jeździecka wykonana przez Kunza Lochnera w Norymberdze, podarowana królowi Szwecji Janowi III z okazji jego zaślubin z Katarzyną Jagiellonką (Zbrojownia Królewska w Sztokholmie).(PAP)

autor: Małgorzata Wosion-Czoba, Karol Kostrzewa

wos/ kos/ godl/

2021-02-17 19:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie

2025-08-24 12:34

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

„Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”.

Leon XIV skoncentrował się na zawartej w czytanym dzisiaj fragmencie Ewangelii (Łk 13, 22-30) zachęcie do wejścia przez ciasne drzwi. Zaznaczył, iż słowa Jezusa mają wstrząsnąć zarozumiałością tych, którzy sądzą, że już zostali zbawieni. Podkreślił, iż wiara musi się wiązać z przemianą serca i obejmować całe nasze życie, a nie ograniczać się jedynie do słów. „Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości, właśnie tak jak to robił Jezus” - podkreślił papież. Dodał, że niekiedy oznacza to dokonywanie trudnych i niepopularnych wyborów, walkę z własnym egoizmem i poświęcanie się dla innych. „Prośmy Maryję Pannę, żeby nam pomogła przejść odważnie przez «ciasne drzwi» Ewangelii, abyśmy mogli otworzyć się z radością na ogrom miłość Boga Ojca” - zachęcił Ojciec Święty przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję