Reklama

Bp Galbas o śp. abp Wojciechu Ziembie: prawdziwy sługa Ewangelii, którego życie jaśniało zapałem

„Nie było w nim zniechęcenia. Zawstydzał znacznie od siebie młodszych. Takich, co to koło czterdziestki mają już dość i myślą o emeryturze."

[ TEMATY ]

Ewangelia

Abp Wojciech Ziemba

Abp Adrian Galbas

Facebook/Bp Adrian Galbas SAC

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Jemu emerytura nie była w głowie. Prawdziwy sługa Ewangelii, którego życie jaśniało zapałem” – tak o śp. abp. Wojciechu Ziembie mówił bp Adrian Galbas, biskup pomocniczy diecezji ełckiej w czasie Mszy św. żałobnej w intencji śp. abp. Wojciecha Ziemby, Pierwszego Biskupa Diecezji Ełckiej, w konkatedrze pw. NMP Matki Kościoła w Gołdapi.

W homilii bp Adrian Galbas zachęcał, „by wszystko: sprawy wielkie i małe, świąteczne i codzienne, relacje i fascynacje, zdarzenia i twierdzenia, wszystko, by zaczynało się w nas od Ducha Świętego, od Jego wzywania. Nad sprawami, nad ludźmi i nad sobą”. Tłumaczył, że „bez tej epiklezy jesteśmy smutni, samotni i słabi. Mamy te trzy choroby na 's'”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując o dzisiejszych czytań i określając Dzieje Apostolskie jako księgę, „która jest swoistą przypowieścią o naszym życiu”, biskup pomocniczy podkreślił, że ziemskie życie abp. Wojciecha Ziemby było odwzorowaniem księgi Dziejów Apostolskich.

Reklama

„Miał abp Wojciech swoje Zesłania Ducha Świętego. To pierwsze – w dniu chrztu, to kolejne, przy bierzmowaniu, a potem to, które towarzyszyło rozeznawaniu powołania, wstąpieniu do Seminarium. I te najbardziej przełomowe, gdy przyjął święcenia diakonatu, prezbiteratu, a wreszcie sakrę biskupią. I miał jeszcze swoje kolejne codzienne pięćdziesiątnice. Dni, gdy wołał o Jego zstąpienie, po to, by nie zjadły go te trzy choroby na „s”. Zależało mu na tym, by – jak powtarzaliśmy to dzisiaj w refrenie Psalmu „wszystkie narody wysławiały Pana” – mówił biskup.

„Nie było w nim zniechęcenia. Zawstydzał znacznie od siebie młodszych. Takich, co to koło czterdziestki mają już dość i myślą o emeryturze. Jemu emerytura nie była w głowie. Prawdziwy sługa Ewangelii, którego życie jaśniało zapałem. No i koniec księgi jego doczesnego życia był wielokropek. Coraz bardziej usidlony przez chorobę, która odbierała mu zdolność chodzenia, potem mówienia, potem oddychania… Potem życia… Doczesnego, rzecz jasna, bo do innych wymiarów życia choroby nie mają dostępu… Odchodzi, jak wcześniej odchodził ze swoich obowiązków, przekazał pióro dalej, a Kościół trwa, zapisując kolejne karty Dziejów Apostolskich” – wspominał bp Galbas.

Na zakończenie bp Galbas prosił o modlitwę za śp. abp Ziembę, by „miłosierny Chrystus przyjął do siebie tego, który był Jego owcą, słuchającą wiernie Jego Głosu i tego, który w Jego imieniu był pasterzem. Który w imieniu Dobrego Pasterza był dobrym pasterzem”.

Ciało zmarłego abp. Wojciecha Ziemby zostało złożone w Krypcie Arcybiskupów Warmińskich w olsztyńskiej katedrze.

Arcybiskup Wojciech Ziemba był Pierwszym Biskupem diecezji Ełckiej, 50. biskupem warmińskim i drugim metropolitą warmińskim. Zmarł 21 kwietnia 2021 roku w 80. roku życia.

2021-04-27 18:01

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszechświat ma twarz Dziecka

Niedziela Ogólnopolska 52/2016, str. 49

[ TEMATY ]

Ewangelia

homilia

Bożena Sztajner/Niedziela

Patrzę w rozgwieżdżone niebo. Ta nieogarniona dal jest w gruncie rzeczy kosmiczną, zimną pustką bez żadnego głębszego sensu? Nie! Wszak Wszechświat ma twarz uśmiechniętego Dziecka. Świadczy o tym Bóg, który stał się Niemowlęciem dla naszego zbawienia. Ewangelista Jan kreśli obraz odwiecznego Boga Ojca i Jego równie odwiecznego Słowa, Syna, przez którego wszystko się stało. Między wszechmogącym Stwórcą a Jego stworzeniem jest nieskończona przepaść. W tej perspektywie człowiek jest czymś małym jak ziarnko piasku i ulotnym jak kropelka rosy. Ale Bóg nas ukochał od początku i przekroczył nieskończoność między sobą a nami. Stał się jednym z nas, nie przestając być Bogiem. W ten sposób połączył to, co Boskie, z tym, co ludzkie, połączył niebo z ziemią, nieodwołalnie. Na tym właśnie polega zbawienie. Bóg Ojciec przemawiał do ludzi – jak czytamy w Liście do Hebrajczyków – na różne sposoby, ale w sposób najpełniejszy przemówił do nas przez swego odwiecznego Syna, który narodził się jako prawdziwy człowiek w Betlejem. Dlatego perspektywą naszego życia nie jest 80 lat, które rozpłyną się w nicości, ale wieczność. Ojcowie Kościoła nie bali się mówić: „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem”. Chodzi o to, że jak Bóg stał się człowiekiem, nie przestając być Bogiem, tak my jesteśmy powołani, by zostać przebóstwionymi, nie przestając być ludźmi. W ten sposób wypełni się słowo proroka Izajasza, który zwiastuje pokój i szczęście. Gdyby Bóg nie mógł stać się człowiekiem, to my nie moglibyśmy być przebóstwieni, a zatem zbawienie byłoby niemożliwe. Tę tajemnicę Bożego narodzenia obchodzimy m.in. przez odwoływanie się do prostych, ale głębokich symboli: ustrojonej choinki (drzewka życia), betlejemskich szopek, które wskazują na konkretność Bożego działania, czy też opłatka, którego wzajemne łamanie przypomina nam, że Bóg chce nas zbawić nie w pojedynkę, ale we wspólnocie. Mamy też kolędy, o których Adam Mickiewicz mówił: „Nie wiem, czy jaki inny kraj może się poszczycić zbiorem podobnym do tego, który posiada Polska. Uczucia w nich wypowiedziane, uczucia macierzyńskie, gorliwej czci Najświętszej Panny dla Boskiego Dzieciątka, są tak delikatne i tak święte, że trudno by znaleźć w jakiejkolwiek innej poezji wyrażenia tak czyste, o takiej słodyczy i takiej delikatności”. Zachowujmy piękne zwyczaje, śpiewajmy kolędy, przekazujmy dzieciom polskie bożonarodzeniowe tradycje. Ale tłumaczmy także ich głębszy, zbawczy, radosny sens.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Kardynał Krajewski o stanie papieża: wiemy to, co mówią lekarze

2025-02-22 22:11

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski, jeden z najbliższych i najbardziej zaufanych współpracowników papieża Franciszka, powiedział, że o jego stanie dowiaduje się od lekarzy i nie wie nic więcej. W sobotę Watykan poinformował o pogorszeniu się stanu zdrowia papieża; o kryzysie oddechowym, podaniu tlenu i transfuzji krwi.

Kardynał Krajewski, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia oświadczył włoskiej agencji Ansa: "Nie mogę nic powiedzieć, my nie wiemy nic więcej od tego, co mówią lekarze".
CZYTAJ DALEJ

Zmarł pierwszy biskup warszawsko-praski

2025-02-25 16:58

Łukasz Krzysztofka

Dziś w godzinach południowych zmarł bp Kazimierz Romaniuk. Pierwszy biskup warszawsko-praski i wybitny biblista miał 97 lat. Odszedł w 74. roku kapłaństwa i po 43 latach posługi biskupiej. 

Bp Kazimierz Romaniuk urodził się 21 sierpnia 1927 r. w Hołowienkach k. Sokołowa Podlaskiego. Podczas II wojny światowej rodzina mieszkała w Warszawie, uczył się na tajnych kompletach gimnazjalnych, które w 1944 roku ukończył tzw. małą maturą. Po wojnie dokończył naukę i w 1946 roku otrzymał świadectwo dojrzałości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję