Reklama

Kościół

Francja: Wieloletnia batalia sądowa o krzyż na bramie cmentarza przykładem sporów o symbole religijne

Urzędowy laicyzm Francji obfituje w niespodzianki i sprzeczności. Wniebowstąpienie jest w tym kraju dniem świątecznym wolnym od pracy, ale krzyż na bramie cmentarza może być przyczyną wieloletniej sprawy sądowej. To jeden z przykładów sporów o symbole religijne w tym kraju.

[ TEMATY ]

krzyż

cmentarz

Monika Łukaszów

Krzyż pokutny w Nowej Wsi Legnickiej

Krzyż pokutny w Nowej Wsi Legnickiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W konstytucyjnie laickiej Francji święto Wniebowstąpienia to dzień wolny od pracy, a przez to, że zawsze wypada w czwartek, pozwala na przedłużenie weekendu do czterech dni.

Gdyby episkopat Francji próbował śladem Polski czy Włoch przenieść to święto z czwartku na niedzielę, spotkałby się z masowymi protestami nie tylko katolików, ale też agnostyków, ateistów czy muzułmanów – przewiduje kronikarz telewizji C-News.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomina ciągłe spory o symbole religijne. Jeden z nich dotyczy walki o usunięcie krzyży z bram i ogrodzeń cmentarnych.

W niewielkiej miejscowości Princay na zachodzie Francji syn jednej z osób pogrzebanych na lokalnym cmentarzu zauważył, że bramę nekropolii zdobi kuty żelazny krzyż. Twierdząc, że krzyża nie było, gdy kilka lat wcześniej pochował swego ojca, zażądał usunięcia „religijnego symbolu sprzecznego z zasadami Republiki”.

Mer Princay odmówił zastosowania się do tego polecenia. „Mieszkańcy pragną zachowania krzyża, który od zawsze zdobił bramę” – tłumaczył w wywiadzie radiowym.

Sprawa znalazła się w departamentalnym trybunale administracyjnym w Poitiers. Sędziowie tej instancji zwrócili się o opinię do Rady Stanu, jak nazywa się we Francji najwyższy sąd administracyjny. Ta orzekła, że ustawa o rozdziale państwa od Kościoła z 1905 r., zwana ustawą o laickości, pozwala na umieszczanie symboli religijnych na grobach, pomnikach cmentarnych i budynkach służących ceremoniom religijnym, ale już nie na terenie publicznym, do którego zalicza się ogrodzenie i brama cmentarna.

Uwagę mediów zwrócił podobny przypadek w miejscowości Saint-Sulpice-le-Gueretois w środkowej części kraju. Tamtejszy mer, uznawszy, że krzyż na bramie cmentarnej może być niedozwolony, postanowił go usunąć. Jak podał regionalny dziennik „La Montaigne”, spowodowało to protesty, a nawet wściekłość mieszkańców.

Członkowie Rady Stanu przypomnieli zarazem, że w myśl ustawy o laickości, jeśli krzyż został umieszczony w obecnym miejscu przed wejściem ustawy w życie, może pozostać na miejscu, zarówno na cmentarzu, jak i w innej przestrzeni publicznej. Wolno też takie obiekty odnawiać, konserwować i wymieniać.

Reklama

Po zbadaniu archiwów okazało się, że brama w Princay została postawiona przed 1905 rokiem, krzyż może więc na niej pozostać. W przeciwieństwie do tej w Saint-Sulpice-le-Gueretois, zamontowanej w latach 30. XX w.

Według reportażu opublikowanego w chrześcijańskim tygodniku „Le Pelerin” podobne spory grożą co najmniej 25 cmentarzom we Francji. Komentator pisma ocenia, że problem spowodowany jest „fanatyzmem laickim” niektórych urzędników, radnych i obywateli.

Kronikarz C-News ze sprawą bram cmentarnych łączy ataki na choinki w merostwach i na placach miejskich oraz przypomina „aferę” wokół pomnika Św. Jana Pawła II w bretońskim Ploermel.

Tamtejsze Stowarzyszenie Wolnomyślicieli uznało, że krzyż wyrastający z arkady, pod którą stoi postać papieża, sprzeczny jest z ustawą o laickości. Od 2006 do 2018 roku sprawa przeszła przez wszystkie instancje sądowe, aż do Rady Stanu, która orzekła, że pomnik może pozostać, ale bez krzyża. Po czym znaleziono fundusze, by diecezja Vannes mogła zakupić pomnik i wynająć dźwig, który przeniósł go o 30 metrów, przed prywatne gimnazjum Sacre-Coeur de Ploermel, czyli na teren prywatny.

Komentator "Le Pelerin" uznał „rygorystyczną interpretację ustawy z 1905 r.” w sprawie bram cmentarnych za „gwizdanie na historię wiejskich gmin i jej mieszkańców”.

Jak pisze, we Francji międzywojennej, która nie potrafiła otrząsnąć się z grozy I wojny światowej, zapanowała żarliwość religijna, szczególnie silna wśród mieszkańców wsi. Wtedy właśnie ustawiano krzyże i kapliczki przydrożne w przestrzeni publicznej. „Czy absolutnie trzeba wymazać tę historię naszych przodków?” – pyta.

Reklama

Dodaje, że „afery wokół symboli religijnych” pokazują rozłam dzielący francuskie społeczeństwo. „I nie jest to podział na wierzących i niewierzących, ale o wiele bardziej na tych, którzy poważają przeszłość i pamięć o swych przodkach, oraz na tych, którzy chcieliby zatrzeć wszelkie wspomnienie religijności” - podkreśla publicysta tygodnika.(PAP)

llew/ akl/

2021-05-16 09:48

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ten krzyż nie jest na sprzedaż…

[ TEMATY ]

krzyż

Kalwaria Pacławska

o. Wenanty Katarzyniec

archiwum Autora

„Krzyż z Czyszek Ojca Wenantego”

„Krzyż z Czyszek Ojca Wenantego”

Niedzielny wieczór 23 lutego 2020 r. nie zapowiadał jakiegoś szczególnego wydarzenia w klasztorze franciszkanów w Kalwarii Pacławskiej. Zwykle, po wieczornych modlitwach i kolacji, jest czas rekreacji, rozmów, czy też wspólnego oglądania w miarę wartościowego filmu. Było już grubo po 21.00. Rzadko kiedy dzwonią też telefony z zewnątrz, szczególnie o tej porze i to w niedzielę. Tym razem było inaczej.

Sygnał telefonu przerwał błogi, klasztorny nastrój. Nawet któryś z braci zdziwił się, że o tej porze ktoś jeszcze do nas „się dobija”. Ponieważ siedziałem blisko, automatycznie podniosłem słuchawkę. „Mam na imię Piotr, dzwonię z Leszna w Wielkopolsce, przepraszam, że o tej porze, ale muszę podzielić się świadectwem” - usłyszałem w słuchawce. „Właśnie dzisiaj obejrzałem reportaż o Ojcu Wenantym Katarzyńcu. Nie daje mi spokoju krzyż, który jest w moim domu. Znalazłem go podczas jarmarku staroci na rynku w Lesznie. Od samego początku wpadł mi w oko i w głąb mojego serca. Chciałem go kupić. Jednak od właściciela stoiska usłyszałem słowa: Ten krzyż nie jest na sprzedaż… mogę go jedynie podarować lub otrzymać coś w zamian. „Po krótkich negocjacjach stałem się właścicielem krzyża. Wiedziałem od razu, że ma jakąś głęboką wartość duchową” - kontynuował mój telefoniczny rozmówca. „Nie znałem jego historii, choć nieraz byłem ciekawy, do kogo mógł należeć. Na spodzie podstawki krzyża jest przylepiona kartka, już trochę zniszczona, widać, że ktoś ją podklejał, aby nie straciła swej wartości. Na karteczce dopasowanej do podstawki odręczny napis: "Z lat 1915 Czyszki koło Lwowa". Zacząłem szukać w Internecie miejscowości Czyszki, znalazłem - mała miejscowość koło Lwowa na Ukrainie. Jak ten krzyż znalazł się tutaj, w Lesznie, po tylu latach w moim domu? Dopiero reportaż o Ojcu Wenantym otworzył mi oczy. Przecież ten krzyż mógł trzymać w swoich rękach i modlić się przed nim sługa Boży Wenanty Katarzyniec, on w tym czasie, tam właśnie pełnił swoją kapłańską posługę. Czy jest to możliwe? Wywnioskowałem to z reportażu w telewizji” - nie przerywał swojej historii rozmówca.

CZYTAJ DALEJ

Nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych

Od „nihil obstat” po opinię negatywną – zatwierdzony przez Papieża dokument Dykasterii Nauki Wiary zawiera 6 różnych ocen w rozeznawaniu przypadków. Zasadniczo ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczą się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.

Uaktualnione zostają normy dotyczące rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych – stanowi o tym nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, opublikowany w piątek 17 maja, który wejdzie w życie w niedzielę 19 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tekst poprzedza szczegółowa prezentacja, dokonana przez prefekta, kard. Victora Manuela Fernandeza, po której następuje wprowadzenie i wskazanie 6 różnych możliwych rozstrzygnięć. Możliwe będzie szybsze wypowiadanie się, z poszanowaniem pobożności ludowej, i z reguły władza kościelna nie będzie już zobowiązana do oficjalnego orzekania o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, którego dogłębne przebadanie mogłoby wymagać dużo czasu. Inną nowością jest wyraźniejsze zaangażowanie Dykasterii Nauki Wiary, która będzie musiała zatwierdzić ostateczną decyzję biskupa i będzie miała prawo do interweniowania w każdej chwili poprzez motu proprio. W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach, co do których wypowiadali się poszczególni biskupi, angażowane było dawne Święte Oficjum, jednak prawie zawsze interwencja pozostawała za kulisami, i domagano się, żeby nie podawać tego do publicznej wiadomości. Obecnie motywacją do tego wyraźnego zaangażowania Dykasterii jest m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne, „tak że decyzja dotycząca jednej diecezji ma konsekwencje również gdzie indziej”.

CZYTAJ DALEJ

AFP: Zełenski spodziewa się, że Rosja przypuści większą ofensywę na północy i wschodzie Ukrainy

2024-05-18 09:00

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla agencji AFP prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że spodziewa się, iż Rosja przypuści większą ofensywę na północy i wschodzie Ukrainy. Dodał jednak, że mimo postępów Rosjan sytuacja ukraińskich sił jest lepsza niż tydzień wcześniej.

Intensywny atak armii rosyjskiej nastąpił 10 maja. "Rozpoczęli operację, która być może będzie składała się wielu fal. A ta jest pierwsza" - oznajmił Zełenski w wywiadzie przeprowadzonym w piątek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję