Reklama

Niedziela Częstochowska

Ks. Radecki: wdzięczność jest wyzwoleniem od samowystarczalności

– Wdzięczność jest wyzwoleniem od najstraszniejszego niewolnictwa, czyli samowystarczalności oraz braku potrzeby Boga i człowieka – powiedział do kapłanów archidiecezji częstochowskiej ks. Aleksander Radecki, wieloletni ojciec duchowny kapłanów w archidiecezji wrocławskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duchowni zgromadzili się na modlitwie 21 maja w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Częstochowie podczas ostatniego dnia triduum dla kapłanów, aby wysłuchać rozważania na temat: „Jak dzielić się tym, co otrzymałem” (Dz 19, 1-7).

Na rozpoczęcie spotkania modlitewnego abp Wacław Depo nawiązał do odczytywanego tego dnia w liturgii fragmentu z Dziejów Apostolskich dotyczącego sporów „co do tożsamości jakiegoś Jezusa, o którym Paweł z Tarsu twierdzi, że żyje”. – Spór o Jezusa trwa nadal, a my dzisiaj jesteśmy tego świadkami, wierząc, że to On jest jedynym i wiecznym Kapłanem, który przez Ducha Świętego namaścił nas do współuczestnictwa w jego kapłaństwie – powiedział metropolita częstochowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jesteśmy świadomi, że niezależnie od lat owego współuczestnictwa w sakramencie kapłaństwa stajemy każdego dnia przy ołtarzu, sprawując Eucharystię czy inne sakramenty Kościoła, głosząc w porę i nie w porę Ewangelię Chrystusową, która nie jest wynalazkiem ludzkim, aby odpowiadać na Jezusowe pytanie: „Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci? Czy kochasz Mnie?” – kontynuował.

Duchowny modlił się o dary Ducha Świętego, aby „pomnożył naszą wiarę i miłość i umocnił nasze oddanie w służbie Chrystusowi w Kościele i świecie”.

Podczas konferencji wygłoszonej do kapłanów ks. Aleksander Radecki zwrócił uwagę na znaczenie dziękczynienia. – Wdzięczność jest wyzwoleniem od najstraszniejszego niewolnictwa – samowystarczalności, braku potrzeby Boga i człowieka – podkreślił.

Przypomniał również zachętę Tomasza à Kempis: „Bądź wdzięczny za dar najmniejszy, a staniesz się godny otrzymać większy”. Za innymi autorami powiedział, że „wdzięczność jest innym imieniem miłości”, a jej okazywanie „jest miarą człowieczeństwa”.

– Jezus wyraźnie powiedział, że w dniu Sądu Ostatecznego będziemy pytani o konkrety. Dzisiaj, tu i teraz, zdecydujemy, jak wypadnie ten egzamin. Bóg tylko zatwierdzi naszą decyzję – zaznaczył ks. Radecki.

Reklama

Jak stwierdził, kapłan powinien towarzyszyć ludziom w ich zmaganiach życiowych oraz dzielić się wiedzą, talentami, charyzmatami i doświadczeniami, a przede wszystkim świadectwem wiary. – Wiarą trzeba się dzielić jak chlebem. W przeciwnym wypadku ona straci swój sens – przyznał kaznodzieja.

Zachęcał duchownych, aby kształtowali wiarę „według nauki Kościoła, by «wierzę» nie przerodziło się w subiektywne «wierzę po swojemu»”. – Mamy przepowiadać Chrystusa w porę i nie w porę, bo nasze milczenie może być dla kogoś niesamowitą krzywdą – przestrzegał ks. Radecki.

Wzywał kapłanów, aby doświadczeniem wiary dzielili się ze współbraćmi w powołaniu poprzez wsparcie duchowe, modlitwę, spotkania i sprawiedliwy podział obowiązków.

Duchowny podjął również temat dzielenia się dobrami materialnymi i przypomniał przestrogę papieża Franciszka skierowaną do kapłanów: „Najtrudniej nawraca się portfel”.

– Ubóstwo jest wezwaniem dla każdego chrześcijanina – podkreślił ks. Radecki. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego, zwrócił uwagę, że „wypełnienie zalecenia oderwania się od bogactw jest konieczne, by wejść do królestwa niebieskiego”. Przytoczył również myśl św. Grzegorza Wielkiego, który nauczał, aby posiadać dobra ziemskie, ale nie być przez nie posiadanym. Za kard. Josephem Ratzingerem dodał: „Wszelkie dobro jest pożyczką od Pana Boga, za którą kiedyś będziemy odpowiadali”.

Kaznodzieja przywołał również postać swojego znajomego, zmarłego dwa lata temu Jerzego Adama Marszałkowicza, założyciela Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, który ukończył naukę we wrocławskim seminarium, ale z powodu słabego zdrowia nie przyjął święceń kapłańskich. W Wigilię 1981 r. Marszałkowicz otworzył pierwsze w Polsce schronisko dla bezdomnych i mieszkał tam z nimi na własne życzenie przez 31 lat w 4-osobowym pokoju bez łazienki. Już jako kleryk postanowił, że nie będzie miał nic więcej niż bezdomni. – Kto z nas jest gotów przyjąć coś takiego? – pytał kapłanów ks. Radecki.

Reklama

Duchowny zachęcał współbraci, aby ograniczali własność prywatną do niezbędnego minimum. – Może trzeba by to rozpocząć na plebaniach? Patrzcie, co się z nami stało! Nie jest mi potrzebny brat – mam samochód, komórkę, internet, jakiś grosz i mieszkanie. Najwyżej pewne rzeczy przeżyje się on-line – ironizował.

Ks. Radecki wzywał, aby poprzestawać na rzeczach niezbędnych, narzędziach i środkach do celu, a pozostałe oddać potrzebującym. Apelował, aby kapłani z góry planowali przekazanie części pieniędzy na rzecz ubogich. Kaznodzieja pytał, czy duchowni umieją „zauważyć sprawy gospodarki finansami w rachunku sumienia?” Ponadto zachęcał do oszczędności i przestrzegał przed marnotrawstwem, szczególnie jedzenia. Wskazał na potrzebę braterskiego upomnienia w sytuacji, gdy kapłan posiada taką rzecz, przez co „zamknie serca tych, którzy będą z zazdrością na to patrzeć”.

– Punktem odniesienia dla nas mają stać się ludzie ubodzy. Jezus trzymał z ubogimi. Czy wobec tego pytanie o ubóstwo nas, duchownych, nie jest pytaniem o naszą wiarę? Bo to jest przecież praktyczny sprawdzian wiary w Opatrzność Bożą – podkreślił kaznodzieja. Duchowny zaznaczył, że „Jezus błogosławi ubogim kapłanom w ich wszelkich poczynaniach, nadając im wyraźną skuteczność”.

Za św. Łukaszem Ewangelistą przypomniał słowa Jezusa: „Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie”. – A Bóg, który rozpoczął w nas dobre dzieło, niech sam go dokona – zakończył ks. Radecki.

Po rozważaniu świadectwem wyjścia z wieloletniego nałogu alkoholowego podzielił się ks. Dariusz Miłkowski z diecezji tarnowskiej, który przewodniczył modlitwie podczas ostatniego dnia triduum kapłańskiego. – Panu Bogu wystarczą nasze zaufanie i wiara. On zrealizuje swój plan, który będzie najlepszy dla nas – przyznał.

Reklama

Następnie duchowni adorowali Najświętszy Sakrament, a po błogosławieństwie odśpiewali Apel Jasnogórski.

– Uwielbiam Boga razem z wami za te trzy dni naszego bycia z Chrystusem i między sobą we wspólnocie Kościoła częstochowskiego – powiedział na zakończenie abp Depo.

W czasie triduum śpiewała Schola liturgiczna „Domine Jesu” pod dyr. ks. Mateusza Ociepki.

Podczas dwóch pierwszych dni kapłani wysłuchali konferencji duchowych, które wygłosił ks. Wojciech Węgrzyniak, koordynator formacji stałej kapłanów w archidiecezji krakowskiej. Tematami pierwszych dwóch spotkań były: „Postępowanie według Ducha” (Ga 5, 16-26) i „Wolność” (Ga 5, 1-6).

Triduum dla kapłanów przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego odbywało się w dniach 19-21 maja pod hasłem: „Sługą moim jesteś, wybrałem cię...” (Iz 41, 9b).

Ważnym elementem towarzyszącym była modlitwa świeckich za kapłanów z archidiecezji częstochowskiej, którzy trwali na adoracji przed Najświętszym Sakramentem, podczas gdy kapłani uczestniczyli w spotkaniach modlitewnych.

Ponadto każdy chętny będzie mógł „adoptować” jednego kapłana i podjąć się w jego intencji codziennej modlitwy jednym Zdrowaś Maryjo od 22 maja 2021 r. do 4 czerwca 2022 r. Szczegółowe informacje i zapisy na stronie: www.dlaewangelizacji.pl w zakładce Triduum dla kapłanów.

Pierwsze triduum dla kapłanów archidiecezji częstochowskiej odbyło się w dniach 17-19 czerwca 2020 r. przed uroczystością Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na zakończenie abp Wacław Depo w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie dokonał aktu ogłoszenia Jezusa Zbawicielem i Panem archidiecezji częstochowskiej.

2021-05-22 00:47

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dzieci przystroiły drzewka bożonarodzeniowe

[ TEMATY ]

Częstochowa

Jasna Góra

choinka

Bożena Sztajner/Niedziela

Papier, słoma, włóczka, guziki czy kubki jednorazowego użytku – te niepozorne materiały w rękach małych artystów stały się unikatowymi i zachwycającymi świątecznymi ozdobami. Na Jasnej Górze odbyło się przystrajanie drzewek przez dzieci w ramach konkursu na „Wieczernikową Choinkę”. Wszystko po to, aby „piękniej” przygotować najmłodszych na święta Narodzenia Pańskiego, pielęgnować polskie tradycje bożonarodzeniowe i przypomnieć o znaczeniu choinkowych ozdób.

W Wieczerniku – namiocie udekorowanych zostało 40 świerków przez dzieci z 26 szkół i 14 przedszkoli archidiecezji częstochowskiej. Wcześniej przedstawiciele szkolnych placówek wylosowali jedno z drzewek.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję