Reklama

Anioł Pański

Franciszek: Prośmy Maryję, aby Duch Święty zstąpił w obfitości i napełnił serca wierzących

„Prośmy dziś Maryję Dziewicę, Matkę Kościoła, o wstawiennictwo, aby Duch Święty zstąpił w obfitości, napełnił serca wierzących i rozpalił we wszystkich ogień swej miłości" - wezwał Franciszek podczas modlitwy Regina Coeli w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w Watykanie. Papież zapewnił, że „Kościół jest dla wszystkich, dla każdego, jak to ukazał Duch Święty w dniu Pięćdziesiątnicy”.

[ TEMATY ]

Franciszek

Anioł Pański

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Księga Dziejów Apostolskich (por. 2, 1-11) opowiada o tym, co wydarzyło się w Jerozolimie pięćdziesiąt dni po Passze Jezusa. Uczniowie zebrali się w Wieczerniku, a była tam z nimi Dziewica Maryja. Zmartwychwstały Pan powiedział im, by pozostali w mieście, dopóki nie otrzymają z wysoka daru Ducha. A objawiło się to „szumem”, który nagle dał się słyszeć z nieba, jakby „uderzenie gwałtownego wichru”, jaki napełnił dom, w którym się znajdowali (por. w. 2). Jest to więc doświadczenie realne, ale i symboliczne. To, co się wydarzyło, ale daje nam też przesłanie symboliczne na całe życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Doświadczenie to ukazuje że Duch Święty jest jak mocny i swobodny wiatr, to znaczy wnosi moc i wolność; mocny i swobodny wiatr. Nie można go kontrolować, zatrzymać ani zmierzyć, nie można też przewidzieć jego kierunku. Nie daje się ograniczyć w naszych ludzkich potrzebach – usiłujemy zawsze rzeczy umieścić w ramach - nie daje się ograniczyć w naszych ludzkich potrzebach, w naszych schematach i naszych uprzedzeniach. Duch Święty pochodzi od Boga Ojca i Jego Syna Jezusa Chrystusa i zstępuje na Kościół - na każdego z nas - ożywiając nasze umysły i serca. Jak mówi Credo: jest on „Panem i Ożywicielem”. Jest Panem, gdyż jest Bogiem i daje życie.

W dniu Pięćdziesiątnicy uczniowie Jezusa byli jeszcze zdezorientowani i zalęknieni. Nie mieli jeszcze odwagi, aby wyjść z ukrycia. My też czasami wolimy pozostać w ochronnych murach naszych środowisk. Ale Pan wie, jak do nas dotrzeć i otworzyć drzwi naszych serc. On zsyła Ducha Świętego na nas, który nas ogarnia i pokonuje wszystkie nasze niezdecydowania, łamie nasze obrony, i demontuje nasze fałszywe zabezpieczenia. Duch Święty czyni nas nowymi stworzeniami, tak jak uczynił to tamtego dnia z Apostołami, odnawia nas, czyni nas nowymi stworzeniami.

Po otrzymaniu Ducha Świętego nie byli oni już takimi, jak przedtem – przemienił ich - ale wyszli i zaczęli głosić Jezusa, głosić, że Jezus zmartwychwstał, że jest Panem z nami, w taki sposób, że wszyscy rozumieli ich w swoim własnym języku. Bowiem Duch Święty jest uniwersalny, nie odbiera nam różnic kulturowych, różnic w myśleniu, przeciwnie - jest dla wszystkich, ale każdy rozumie go w swojej kulturze, w swoim języku. Duch Święty zmienia serce, poszerza spojrzenie uczniów. Czyni ich zdolnymi do przekazywania wszystkim wielkich dzieł Bożych, bez ograniczeń, przekraczając granice kulturowe i religijne, w których przywykli myśleć i żyć. Pozwala Apostołom docierać do innych z poszanowaniem ich możliwości słuchania i rozumienia, w kulturze i języku każdego z nich (w. 5-11). Innymi słowy, Duch Święty łączy różne osoby, urzeczywistniając jedność i powszechność Kościoła.

Reklama

A dzisiaj mówi nam tak wiele o tej prawdzie, o tej rzeczywistości Ducha Świętego, gdzie w Kościele są małe grupy, które zawsze szukają podziału, oderwania się od innych. To nie jest Duch Boży. Duch Boży jest harmonią, jest jednością, jednoczy różnice. Pewien wspaniały kardynał, który był arcybiskupem Genui, zwykł mawiać, że Kościół jest jak rzeka: ważne jest, aby pozostać w środku; nie ma to znaczenia jeśli pozostaniesz trochę po tej stronie, a trochę po drugiej. Duch Święty czyni jedność. Posłużył się obrazem rzeki. Ważne, aby być wewnątrz, w jedności Ducha i nie patrzeć na drobiazgi, że jesteś trochę po tej stronie, a trochę po tamtej, że modlisz się w ten czy inny sposób... To nie jest z Boga. Kościół jest dla wszystkich, dla każdego, jak to ukazał Duch Święty w dniu Pięćdziesiątnicy.

Prośmy dziś Maryję Dziewicę, Matkę Kościoła, o wstawiennictwo, aby Duch Święty zstąpił w obfitości, napełnił serca wierzących i rozpalił we wszystkich ogień swej miłości.

2021-05-23 13:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek po „Anioł Pański”: o wyzwaniach solidarności społecznej

O konieczności krzewienia społecznej solidarności przypomniał Ojciec Święty po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa.

Oto słowa papieża w tłumaczeniu na język polski:

CZYTAJ DALEJ

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję