Kiedy zakwita pierwszy kwiat, przynosi ze sobą radość płynącą
z nadziei na nasze uczestniczenie w odradzającym się życiu. Jest
szansą zaczynania "od nowa", zaczynania na sposób lepszy niż w ubiegłym
roku.
Zmieniające się kolory budzącego się nieśmiało lasu,
odważniejszej w "strojeniu się" łąki, statecznych pól i ukwieconych
sadów porywają nas delikatnością barw, ulotnością odcieni, wzrastającą
głębią tonów, powiewem pierwszych zapachów. A wszystko to dzieje
się za przyczyną nieopisanie ciepłego i delikatnego uśmiechu słońca.
Każdy, kto ma szczęście mieszkać na wsi lub z okien wysokiego
bloku podziwiać cud budzenia się życia - przemiany zieleni na łące,
coraz wyrazistszego malowania się drzew w krajobrazie, pierwszych
mrówczych wysiłków rolnika przy orce, bronowaniu, siewie - nie może
nie zadumać się, nie zadziwić nad cudem stworzenia świata. Bezinteresownym
przecież cudem Boga Wszechmogącego, darem niezgłębionego Miłosierdzia
Bożego.
Każdy z nas, jako osoba ludzka obdarowana wolną wolą
i rozumem, jest zobowiązany do roztropnego i w ostatecznym rozrachunku
miłującego współdziałania z przyrodą. Ona przecież jest naszą żywicielką,
niesie radość, a przez to zbliża do Boga.
I gdy zakwita pierwszy kwiat, nasze serce przepełnione
miłością bezwiednie unosi spojrzenie ku błękitowi nieba. A wśród
tego błękitu radująca się dusza odszukuje Pana Niebieskiego.
Kard. Angelo Becciu pozdrawia uczestników uroczystości dziękczynnych
Gdy w Watykanie trwają przygotowania do pogrzebu papieża Franciszka i konklawe, coraz głośniej jest o sprawie kardynała Angelo Becciu, który - choć pozbawiony praw związanych z godnością purpurata i skazany przez watykański trybunał domaga się udziału w wyborze papieża. Kwestia ta wywołuje podziały wśród elektorów.
76-letni, pochodzący z Sardynii niegdyś bardzo wpływowy kardynał Becciu, był w latach 2011-2018 zastępcą sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, a następnie prefektem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych umieściło, a następnie usunęło z mediów społecznościowych wpis z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka. Skasowanie wiadomości należy łaczyć z krytykowaną w Izraelu twardą postawą Franciszka wobec wojny w Strefie Gazy - napisał dziennik "Jerusalem Post".
"Papieżu Franciszku, spoczywaj w pokoju. Niech jego pamięć będzie błogosławiona" - napisano w poniedziałek po śmierci papieża na oficjalnych kontach prowadzonych przez izraelskie MSZ w serwisach X, Facebook i Instagram. Do wykasowanych kilka godzin po opublikowaniu wiadomości załączono zdjęcie Franciszka przed jerozolimską Ścianą Płaczu podczas jego wizyty w 2014 r. MSZ poinformowało później, że wpisy ogłoszono "przez pomyłkę".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.