Reklama

Jasna Góra

Najdłuższa w Polsce pielgrzymka z Helu na Jasna Górę - już w drodze

W ciągu 19 dni przejdą 640 km – najdłuższa polska pielgrzymka z Helu na Jasną Górę wyruszyła wczoraj na szlak. Jubileusz 40. Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej jej uczestnicy będą świętować wyjątkowo: część z nich po dojściu na Jasna Górę wyruszy do Hiszpanii, by szlakiem Jakubowym dojść do Santiago de Compostela. Na trasę wyruszyło około 300 pielgrzymów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga na Jasną Górę rozpoczęła się tradycyjnie 25 lipca o świcie w kościele Bożego Ciała na Helu. W codziennym programie będzie jutrznia, Msza Święta, modlitwa, konferencje w drodze oraz nocne czuwanie podczas apelu jasnogórskiego wraz z goszczącymi rodzinami. Pątnicy dziennie będą mieli do przebycia średnio 35 km.

Pielgrzymka Kaszubska poza tym, że jest najdłuższą w Polsce, wyróżnia się spośród innych, zdążających na Jasną Górę językiem, w jakim prowadzone są modlitwy. Codziennie pątnicy śpiewają hymn ku czci Matki Bożej „Kaszebsko Królewo”, a liturgia także prowadzona jest po kaszubsku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymka kultywuje kaszubskie tradycje i dba, aby na flagach czy koszulkach znalazły się motywy z kaszubskim haftem.

Ks. Robert Jahns, dyrektor pielgrzymki podkreśla, że "umiłowanie tego, co wielkie, zaczyna się od umiłowania tego, co małe czyli poznania i kultywowania lokalnej tradycji". Duchowny wskazuje jednocześnie, że w pielgrzymce kaszubskiej wędrują na Jasną Górę nie tylko mieszkańcy nadmorskich miejscowości.

Podziel się cytatem

Reklama

Tegoroczne pielgrzymowanie nie zakończy się na Jasnej Górze, lecz z racji roku św. Jakuba i Jubileuszowej 40. Pielgrzymki Kaszubskiej, będzie obejmowało dodatkowe etapy na Camino de Santiago w Hiszpanii. 13 sierpnia pielgrzymi wyruszą autokarem z Częstochowy do Hiszpanii. Pieszo wyruszą z miejscowości Saria i po czterech dniach dotrą do Santiago de Compostela. Stamtąd wyruszą autokarem w drogę powrotną, odwiedzając m.in. Fatimę, Pampelunę i Lourdes.

Reklama

Piesza Pielgrzymka Kaszubska po raz pierwszy wyruszyła ze w 1982 r. Pomysłodawcą pielgrzymki był śp. ks. Zygmunt Trella. Chcąc uczcić 600 lecie obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, kapłan postanowił zebrać grupę pątników i przejść wraz z nimi ponad 600 km na Jasną Górę.

Pielgrzymka Kaszubska idzie już po raz 40., jednak pątnicze tradycje są w tym regionie o wiele dłuższe. Kaszubi pielgrzymowali na Jasną Górę już w XV wieku, co odnotowywał w swoich "Rocznikach" Jan Długosz.

W szczególnych okolicznościach pielgrzymi wydłużali trasę. Stało się tak np. w 2006 r. z okazji 25–lecia pielgrzymki, kiedy to pątnicy wydłużyli trasę aż do krzyża na Giewoncie. Trasa liczyła wówczas 930 km. W 2011 r. pokonali 1040 km, przechodząc z Jasnej Góry jeszcze do Lewoczy - narodowego sanktuarium Słowaków. Natomiast trzy lata temu, na 35–lecie pielgrzymki, doszli do Krakowa, aby uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży i spotkaniu z papieżem Franciszkiem.

2021-07-26 13:00

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczęła się XXX, jubileuszowa pielgrzymka z Legnicy na Jasną Górę

[ TEMATY ]

pielgrzymka

diecezja legnicka

ks. Waldemar Wesołowski

- Jesteście ważnym znakiem dla świata. Przypominacie, że nasze życie jest pielgrzymowaniem, które zmierza do domu Ojca, gdzie w progach czeka na nas nasza Matka – powiedział do pielgrzymów wyruszających na Jasną Górę proboszcz legnickiej katedry ks. Robert Kristman.

W sobotę rano ponad 500 pielgrzymów wyruszyło na trasę jubileuszowej pielgrzymki. Do tronu Matki Bożej dotrą w poniedziałek 8 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję