Reklama

Niedziela Częstochowska

Bp Przybylski do sióstr nazaretanek: tylko miłość wszystko wyjaśnia

Jak to jest, że trzy młode, ładne, zdrowe, sprytne i mające przed sobą masę perspektyw dziewczyny nagle to wszystko rzucają i idą w rzeczywistość, która zupełnie nie przystaje do pędu tego świata? Tylko miłość to wszystko wyjaśnia – mówił w kościele Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie bp Andrzej Przybylski, który przewodniczył 31 lipca uroczystościom złożenia pierwszych ślubów zakonnych przez trzy siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

nazaretanki

profesja zakonna

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Swoje pierwsze śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa złożyły: s. Klara Krawczyk, s. Karmela Baryła i s. Izabela Ciuk.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Na uroczystości przybyły siostry nazaretanki na czele z s. Angelą Marie Mazzeo, przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu z Rzymu, s. Paulą Szuba, przełożoną Prowincji Krakowskiej zakonu i s. Christellą Bryl, mistrzynią nowicjatu oraz przełożone domów zakonnych, rodziny sióstr neoprofesek, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszę św. koncelebrowali: o. Wojciech Dec, paulin, podprzeor klasztoru jasnogórskiego, posługujący w formacji sióstr nazaretanek oraz duszpasterze z rodzinnych parafii sióstr. W uroczystościach wzięli udział również przedstawiciele Lotniczej Akademii Wojskowej z Dęblina, gdyż jedna z neoprofesek, s. Karmela Baryła jest z wykształcenia lotnikiem – nawigatorem.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

– Jak to zrozumieć, że trzy młode dziewczyny wybrały taką drogę, bo według kryteriów tego świata i ludzi, którzy żyją kryteriami tego świata to jest niepojęte. Jak to się stało, że tak młoda dziewczyna zdecydowała się przekreślić siebie? – pyta w homilii bp Andrzej Przybylski.

– To są pytania nie tylko ludzi będących daleko od Kościoła, ale czasem ludzi głęboko wierzących – kontynuował bp Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej podkreślił, że „jest tylko jedna rzeczywistość, która nam to wszystko tłumaczy. Jak mówił św. Jan Paweł II: „Miłość nam wszystko wyjaśniła”. Tylko miłość i człowiek zakochany może być zdolny do podjęcia takich kroków i takich decyzji”.

– Każdy z nas powołanych wszedł na tę drogę nie tylko dlatego, że tak mu się spodobało. Nie tylko, że zachwycił się jakimś strojem, formą życia, ale jak mówi prorok Ozeasz: „Zwiodłeś mnie Panie”. A inny prorocy będą mówić o tym, że uwiódł ich Pan. Uwiódł ich kiedy spotkali się z Jego miłością. To w oczach Boga, w bliskości z Bogiem, w którą weszli odkryli coś nieprawdopodobnego, radość, której żadna rzecz, prestiż i stanowisko na ziemi nie może dać – mówił.

Reklama

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Biskup zaznaczył, że „uwiódł tych ludzi Pan, uwiódł ich swoim urokiem, swoim pięknem i miłością. Bo tylko tak da się wytłumaczyć te wszystkie powołania. Ktoś, kto nigdy nie zakochał się w Bogu, nie spojrzał Mu prosto w oczy pewnie nigdy nie zrozumie tych decyzji”.

– Tylko miłość może wytłumaczyć historię założycielki nazaretanek bł. Matki Franciszki Siedliskiej. Ten jej ogień w sercu. Tylko miłość może wytłumaczyć decyzję męczenniczek z Nowogródka. Tylko miłość może wyjaśnić to, że 80 lat temu na placu apelowym w Auschwitz wyszedł ojciec Maksymilian i powiedział prosto w oczy Niemcom: – Chcę życie oddać za tego człowieka. – A dlaczego chcesz oddać za niego życie? Bo jestem księdzem – powiedział biskup.

– Uwiódł was Pan. Jak się kogoś bardzo kocha, to chcę się być bardzo blisko, na wyłączność – zwrócił się do neoprofesek i pytał: – Skoro ta miłość jest taka wielka, cudowna, to po co są śluby?

– Bo Bóg wie, że Jego miłość jest wierna, ale nasza ludzka miłość, jak wszystko co ludzkie jest narażona na słabości, na zdrady, na to, że się wypala, obojętnieje, że może po prostu uciec. Potrzebne są śluby, bo jako może coś uciec, to trzeba to związać. Jak coś może osłabnąć, to trzeba to jeszcze czymś wzmocnić – odpowiedział bp Przybylski.

Biskup pytał również co to znaczy wzrastać w miłości do Boga? – To nie znaczy wzrastać w doznaniach, w samorealizacji, ale to znaczy wzmacniać swoją miłość i ją przekształcać – odpowiedział.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

– Dlatego dzisiaj zamiast białego welonu, takiego pełnego radości i niewinności, dostaniecie welon codzienności, czarny welon, by pokazać, że wasza miłość nie jest oparta jedynie na doznaniach, ale że chcecie być z Oblubieńcem w dni świąteczne i szare. Chcecie kochać Jezusa tego z poranka wielkanocnego, który mówi do Marii Magdaleny jak do oblubienicy, ale także tego z Krzyża, pociętego, niepodobnego co człowieka – kontynuował biskup.

Reklama

– Ta miłość również będzie wzrastać w znaku krzyża, który będziecie nosić jako nazaretanki, żeby kochać pomimo wszystko. Dojrzale kocha się tylko wtedy, kiedy człowiek jest gotów do decyzji. Jeśli ktoś mówi, że kocha, a nie umie powiedzieć „amen”, to znaczy, że jeszcze nie kocha – wskazał.

– Wejdźcie w te śluby z takim „amen”, które będziecie jeszcze powtarzać aż do tego wieczystego „amen”. Niech miłość wyjaśnia waszą codzienność. Wasze radości w zakonie i wasze trudy – zaapelował do sióstr bp Przybylski.

Po homilii siostry złożyły śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Podczas obrzędu otrzymały także zewnętrzne znaki złożenia ślubów: czarny welon, jako znak całkowitego przynależenia do Chrystusa, krzyż, jako znak drogi do życia wiecznego, świecę, znak Chrystusa Światła i znak nowego życia oraz konstytucje zakonne, jako „prawo miłości”.

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Historia Zgromadzenia sięga 1873 r. Wówczas 1 października papież Pius IX na rozpoczęcie tego nowego dzieła w Kościele udzielił błogosławieństwa apostolskiego. Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu zostało założone w I Niedzielę Adwentu 1875 r. w Rzymie przez bł. Franciszkę Siedliską. W 1884 r. nastąpił wybór matki założycielki na przełożoną generalną Zgromadzenia.

2021-07-31 17:04

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poświęcono baranki, z których wełny powstaną paliusze

[ TEMATY ]

paliusz

nazaretanki

św. Agnieszka

Archiwum sióstr nazaretanek w Rzymie

Jak co roku w uroczystość św. Agnieszki, w rzymskiej bazylice św. Agnieszki za Murami poświęcono dwie owieczki, których wełna zostanie użyta do utkania paliuszy dla nowych arcybiskupów. I choć tradycja ta ewoluowała w ostatnich latach, bowiem od 2019 r. papież nie błogosławi już zwierzątek w Watykanie, to jednak, nieprzerwanie od drugiej połowy XIX w., ważną rolę w całym obrzędzie odgrywają polskie siostry zakonne – nazaretanki z domu macierzystego zgromadzenia przy via Machiavelli.

Tradycja błogosławienia baranków we wspomnienie św. Agnieszki sięga najprawdopodobniej IV w. „Od VI w. mówi się o błogosławieństwie jagniątek przy grobie Agnieszki – wyjaśniał w rozmowie z Radiem Watykańskim opat kanoników laterańskich z bazyliki św. Agnieszki za Murami, o. Franco Bergamin – Tradycja ta jest kontynuowana do dnia dzisiejszego. Zwierzęta, dostarczane przez kanoników z bazyliki św. Agnieszki, były darem kanoników Jana na Lateranie w podzięce za posługę, jaką pełnili oni na Lateranie”. Po Mszy św. w bazylice św. Agnieszki, podczas której były one błogosławione po raz pierwszy, w uroczystej procesji przewożono je do Ojca Świętego, który błogosławił je ponownie i przekazywał benedyktynkom z klasztoru przy Bazylice św. Cecylii na Zatybrzu, które hodowały zwierzątka aż do Wielkiego Tygodnia, a następnie strzygły je, by z ich wełny mogły zostać wykonane paliusze, nakładane nowym metropolitom przez Ojca Świętego w uroczystość św. Piotra i Pawła.

CZYTAJ DALEJ

Fatima: Ponad 250 tys. pielgrzymów na obchodach 107. rocznicy maryjnych objawień

2024-05-13 12:44

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Ponad 250 tys. pielgrzymów z całego świata dotarło w poniedziałek do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, na uroczystości upamiętniające 107. rocznicę objawień maryjnych w tej miejscowości.

W rozpoczętych w niedzielę późnym wieczorem modlitwach uczestniczą w strugach deszczu pątnicy z ponad 30 państw świata, w tym kilkuset Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Krok do wyrugowania religii ze szkół. Dyskryminujący projekt Ministerstwa Edukacji

2024-05-13 15:12

[ TEMATY ]

edukacja

Ministerstwo Edukacji

Karol Porwich/Niedziela

Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza ograniczyć liczbę godzin zajęć z religii i etyki w szkole. Zmiany w zasadach organizacji tych lekcji doprowadzą do dyskryminacji uczniów chcących uczestniczyć w zajęciach. Wprowadzenie modyfikacji poskutkuje również falą zwolnień wśród katechetów. Projektowane zmiany naruszają art. 53 ust. 1 oraz 53 ust. 4 Konstytucji RP. Działania Ministerstwa mają na celu zniechęcenie młodzieży do uczestniczenia w lekcjach religii.

Projektowane zmiany w organizacji lekcji religii

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję