Reklama

Kościół

"Widzieć w ciemności" - powstał film dokumentalny o Matce Czackiej i Laskach

Charyzmatyczną postać Matki Róży Elżbiety Czackiej oraz założone przez nią i ukazane w wielowątkowy sposób dzieło, czyli ośrodek dla osób niewidomych w Laskach, pokazuje film dokumentalny „Widzieć w ciemności” Piotra Górskiego. Obraz będzie można obejrzeć w dniu beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Róży Czackiej, w niedzielę 12 września w TVP 1.

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Archiwum FSK

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

Rozważanie i uczesniczenie w eucharystycznych tajemnicach wyzwala łaski, rodzące w duszy świętość – mówiła m. Czacka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film dokumentalny o Matce Elżbiecie Róży Czackiej to nowa produkcja twórców jednego z najciekawszych dokumentów o Prymasie Stefanie Wyszyńskim „Ojciec i Pasterz”.

Podziel się cytatem

- Gdy dowiedziałem się o wspólnej beatyfikacji Prymasa i Matki Czackiej, zdałem sobie sprawę z tego, że wiem o niej niewiele oraz że ludzie nawet z mojego pokolenia – a nie jestem już młody – nie maja wielkiego pojęcia o Matce. Niektórzy znają Laski, ale już o tym, że Prymas przyjaźnił się z Czacką i przez wiele lat mieli na siebie wielki wpływ – nie wie prawie nikt – przyznaje w rozmowie z KAI Piotr Górski, reżyser dokumentu.

Na postać Matki Róży Czackiej oczy wszystkich zwróciły się chwili, gdy ogłoszono wspólną beatyfikację Prymasa Stefana Wyszyńskiego i założycielki dzieła poświęconego osobom niewidomym w podwarszawskich Laskach. Pojawiły się nawet głosy, że Prymas Wyszyński, przez pandemię, poczekał na swoją Przyjaciółkę. A przyjaźń ta rozpoczęła się w latach 20. ubiegłego wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skoro o tej niezwykłej postaci, jaką była Matka Czacka, Polacy nie wiedzą zbyt wiele, to może właśnie dokument Piotra Górskiego stanie się swoistym kompendium wiedzy o Laskach, ich twórcach i współpracownikach oraz o samych podopiecznych.

Podziel się cytatem

Laski to mała podwarszawska miejscowość, w której na początku XX w. Elżbieta Czacka stworzyła niezwykłe dzieła: Towarzystwo Opieki nad Niewidomymi i Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Wszystko po to, żeby zmienić los niewidomych w Polsce. Udało się to w sposób niespotykany w Europie. Nie byłoby może w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że Laski to dzieło młodej niewidomej hrabianki, która utraciła wzrok w wyniku upadku z konia. Film pokazuje tę historię, a widzowie obejrzą wiele niezwykłych, pokazanych często po raz pierwszy zdjęć. Zobaczą też jedyne istniejące nagranie filmowe z Matką Czacką.

Twórcy filmu podążają drogą Jej życia i dzieła. Dotarli do sióstr zakonnych, które Matkę Czacką pamiętają oraz do wielu starszych i młodszych wychowanków Lasek. Same Laski to dzisiaj szkoły, internaty i ośrodki wypoczynkowe zajmujące się niewidomymi. Film opowiada ich historię nierozłącznie związaną z perypetiami Matki Czackiej. Nie jest to jednak wyłącznie dokument religijno - historyczny. Dostajemy w nim porcję wiedzy, ciekawostek i rzetelnej wiedzy.

Reklama

Jednym z najciekawszych bohaterów filmu jest Roman Roczeń - wychowanek Lasek, który wygrywa festiwale szantowe, organizuje rejsy dla niewidomych na morzu, a nawet gra w tenisa ziemnego. W dokumencie nie też zabrakło świadectwa wybitnych specjalistów tyflologii, czyli nauki zajmującej się problemami dotyczącymi utraty wzroku oraz wyzwaniami, które się z tym wiążą. Naukowcy ci opowiadają o wkładzie Matki Czackiej w spolszczenie alfabetu Braille`a, za co odznaczył ją prezydent Ignacy Mościcki.

O fenomenie Lasek opowiadają m.in. reżyser Krzysztof Zanussi i aktorka Maja Komorowska. Poznamy też wiele niezwykłych sióstr które współtworzą to miejsce. A nie są to osoby tuzinkowe. Od samego bowiem początku Zgromadzenia wstępowały do niego osoby z całej Polski i różnych powołań. Są lub były w nim m.in. lekarki, architektki, proste góralki, matematyczki, fizyczki.

Siostry wprost mówią o łączeniu swojego wykształcenia z pracą na rzecz osób niewidomych. Widzimy je jako zwykłe, niezwykle poświęcone swojej pracy, kobiety, które nie boją się mówić o swojej drodze do zgromadzenia, pasjach a nawet słabościach.

Beatyfikacja Matki Czackiej stała się możliwa dzięki uznaniu przez Watykan cudu za jej przyczyną. Autorzy dokumentu dotarli do małej miejscowości na Kurpiach, w której się on wydarzył. Poznajemy tam dziewczynkę, która po zawaleniu się huśtawki miała zmiażdżoną czaszkę i według opinii lekarzy nie powinna żyć. Dzięki modlitwie sióstr i wielu innych osób do Matki Czackiej dziś już dorosła Karolina wyszła na własnych nogach ze szpitala, a w tym roku zdała maturę.

Niewidomi i siostry opowiadają też, czego reszta społeczeństwa może się nauczyć się od niewidomych i jak im pomagać, aby miało to sens.

- Ludzie powinni przyjeżdżać do Lasek i zakładać okulary, przez które nic nie widać, pochodzić po okolicy - wtedy dopiero zrozumieją, co to znaczy być niewidomym. Bo chyba nie zdajemy sobie z tego sprawy. Chyba też trochę się ich boimy i dlatego nie wiemy, jak im pomóc. Matka Czacka zmieniła bardzo dużo w podejściu osób widzących do niewidomych. Naszym obowiązkiem jest natomiast traktować ich po partnersku, oni po prostu też tego od nas oczekują – mówi KAI Piotr Górski.

Reklama

Laski to też miejsce, w którym toczyły się dyskusje Kościoła otwartego na świat, ludzi różnych wyznań, a nawet osób oddalonych od wiary w Boga. Miejsce to jak magnes przyciągało wybitnych Polaków. Na cmentarzu w Laskach, po którym oprowadzają nas też twórcy filmu, leżą m.in. ks. Jan Zieja, Jan Lechoń, Jerzy Zawieyski czy Tadeusz Mazowiecki. Laski - jak mówi w filmie Krzysztof Zanussi - są pomnikiem Matki Czackiej, ale też ważną częścią historii Polski i polskiego katolicyzmu.

Zdaniem reżysera, kto w Laskach nie był z pewnością po obejrzeniu filmu zechce tam pojechać. - W Laskach panuje jakaś przedziwnie duchowa atmosfera, która sprawia, że ludzie tam wracają po tym, jak przyjechali tam pierwszy raz – mówi KAI Piotr Górski.

Tytuł „Widzieć w ciemności” zainspirowany został nie czym innym, jak nauczaniem Matki Czackiej. W filmie pada bowiem znamienne zdanie – w którym pobrzmiewa oczywiście podobieństwo ze słynną frazą z „Małego Księcia” - że to, co najważniejsze, często jest niewidoczne dla oczu. Oczami nie wszystko widzimy. Dobrze widzi się tylko sercem.

I chyba w tym zdaniu kryje się klucz do zrozumienia Lasek. To miejsce stworzono dla niewidomych nie tylko na ciele, ale i na duszy. I takim do dziś ono pozostaje.

Reżyserem i autorem scenariusza filmu „Widzieć w ciemności” jest Piotr Górski, autorem zdjęć Grzegorz Liwiński a producentami Malwina Kiepiel i Edyta Łysiak. Film wyprodukowała firma Aurel.

Promocji dokumentu towarzyszą teledyski z utworami "Między nocą a dniem" w wykonaniu Aleksandry Smerechańskiej (słowa i muzyka Bogusław Chrabota).

Reklama

W grudniu TVP Historia wyemituje natomiast 5-odcinkowy serial oparty na pierwotnej 50-minutowej produkcji. Znajdą się w niej szersze świadectwa osób, które znały i pamiętają Matkę Czacką.

Uroczysta premiera filmu odbędzie się 5 września w Laskach. Dokument będzie można obejrzeć w dniu beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Róży Czackiej, w niedzielę 12 września w TVP 1, a później na vod.tvp.pl

Sponsorami filmu są: ORLEN, KGHM, PZU i PEKAO S.A. Patronem medialnym jest "Rzeczpospolita".

2021-08-31 13:40

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga ukryta w Bogu

Niedziela Ogólnopolska 25/2013, str. 25

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry

Archiwum s. Aleksandry Jabłońskiej CMBB

Matka Małgorzata Łucja Szewczyk

Matka Małgorzata Łucja Szewczyk

Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej - Serafitek przeżywa wielką radość - matka założycielka Małgorzata Łucja Szewczyk będzie beatyfikowana 9 czerwca br. w Krakowie-Łagiewnikach

Zazwyczaj biografie osób świętych i błogosławionych obfitują w nadzwyczajne wydarzenia i historie, poprzez które widać wyraźnie, jak Boża Opatrzność prowadziła kogoś niemal za rękę - pisząc wprost: po drabinie do Nieba. W życiu matki Małgorzaty Łucji Szewczyk nie znajdziemy wielu spektakularnych wydarzeń, a odwołując się do obrazu niebiańskiej drabiny, to należałoby napisać, że pokonanie przez nią każdego szczebla w górę dokonywało się z ogromnym wysiłkiem. To było absolutnie pełne samozaparcia zmaganie się z powołaniem, ponieważ w codziennym trudzie pochylania się nad ludzką biedą można było zagubić jego sens.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję