Reklama

Niedziela Świdnicka

Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego

Jako biskup starałem się naśladować Prymasa - wspomnienia bp. Ignacego Deca

W dniu beatyfikacji Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, pierwszy biskup świdnicki bp Ignacy Dec, na łamach Niedzieli Świdnickiej, dzieli się z czytelnikami swoimi wspomnieniami ze spotkań z Prymasem Tysiąclecia.

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

ks. Mirosław Benedyk

Bp Ignacy Dec ufundował w katedrze świdnickiej obraz z bł. kard. Stefanem Wyszyńskim

Bp Ignacy Dec ufundował w katedrze świdnickiej obraz z bł. kard. Stefanem Wyszyńskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Moje spotkania z kard. Stefanem Wyszyńskim rozpoczęły się w roku 1966, w roku millennium Chrztu Polski. Miałem możność być blisko ks. kardynała Prymasa w czasie uroczystości milenijnych na Jasnej Górze (2-3 V 1966), w Przemyślu (20-21 VIIII 1966) oraz we Wrocławiu (15-16 X 1966). Byłem wtedy klerykiem czwartego, a potem piątego roku studiów w Wyższym Seminarium Duchownym we Wrocławiu.

Spotkanie w Częstochowie

Reklama

Na centralne uroczystości milenijne do Częstochowy pojechała cała nasza wspólnota seminaryjna. W dniu 3 maja o godz. 10.00 rozpoczęła się procesja na jasnogórskich wałach z cudownym obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Prymas szedł na końcu procesji, tuż za obrazem. Miałem szczęście z kolegami iść tuż za nim. Tworzyliśmy z tyłu za nim kordon ochronny. Patrzyłem z bliska na jego gesty. W pewnym momencie podszedł do sztandaru kaszubskiego i ucałował go. Przy ołtarzu polowym na wałach Prymas był witany jako legat papieża Pawła VI, którego nie wpuszczono do Polski na uroczystości milenijne. Witał go w imieniu wszystkich abp Antoni Baraniak z Poznania. Mówił o cierpieniach Prymasa za Kościół. Wypowiedział m.in. zdanie: „Im więcej cię szkalują, tym więcej cię kochamy, tym bliżej ciebie stoimy i widzimy w tobie najlepszego Ojca Narodu”. Po ewangelii Prymas wygłosił płomienne kazanie, a po nim oddał Naród w niewolę miłości Matce Bożej za wolność Kościoła w świecie i w Polsce. Wszyscy odśpiewali „Boże coś Polskę”. Wieczorem tego dnia ks. Prymas wygłosił drugie kazanie. Nawiązał w nim do orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich. Zgromadzeni wierni trzykrotnie powtórzyli za ks. Prymasem słowa: „przebaczamy, przebaczamy, przebaczamy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

archiwum oo. Redemptorystów

Prymas Tysiąclecia 15 sierpnia 1959 odwiedził Bardo

Prymas Tysiąclecia 15 sierpnia 1959 odwiedził Bardo

Milenium w Przemyślu i Wrocławiu

Na uroczystościach w milenijnych w Przemyślu, w niedzielę 21 sierpnia 1966 r., sumę odprawiał abp Karol Wojtyła. Prymas znowu wygłosił kazanie. Mottem kazania były słowa: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie”. Kaznodzieja zauważył, iż nastały czasy, w których nie siłą trzeba rozstrzygać spory i konflikty międzynarodowe, ale w duchu miłości ogólnoludzkiej i w duchu wzajemnego zrozumienia.

Z kolei w czasie uroczystości milenijnych we Wrocławiu kard. Stefan Wyszyński wygłosił najpierw kazanie wieczorem 15 października w kościele św. Wojciecha. Nazajutrz o godz. 9 wygłosił w katedrze wrocławskiej rozważanie do młodzieży, natomiast wieczorem wygłosił kazanie w czasie Mszy św. przy ołtarzu polowym na placu Katedralnym. Mówił wówczas o Kościele współczesnym, Soborze, wkładzie polskich biskupów w dzieło Soboru, o Chrystusie i Jego Matce w perspektywie Kościoła na przyszłość. W czasie kazania miał miejsce incydent. Przez tłum na placu Katedralnym chciała przebić się karetka pogotowia ratunkowego. Była to wyraźna prowokacja. Ks. Prymas przerwał kazanie i spokojnie powiedział: „pozwólcie bratu wypełnić nakazany obowiązek”.

Czasy lubelskie

Reklama

Okazję do słuchania Prymasa miałem w czasie studiów specjalistycznych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1970-1976). Ks. Prymas zawsze był na uroczystości roku akademickiego. Miał niekiedy kazanie i zawsze przemawiał na końcu w czasie akademii inauguracyjnej. Zawsze oczekiwaliśmy na jego słowo. Było dostojne, mądre i niekiedy pełne humoru. Z czasów lubelskich pamiętam też pobyt Prymasa na KUL-u w czasie uroczystości uniwersyteckich, na które był zaproszony prof. Władysław Tatarkiewicz. Ks. Prymas w słowie końcowym wypowiedział zdanie: „wszyscy jesteśmy uczniami pana profesora, bo uczymy się z pańskich książek”. Pan Profesor i wszyscy zebrani przyjęli tę wypowiedź z wielkim wdziękiem.

Sanktuarium Wambierzyce

17 sierpnia 1980 roku kard. Wyszyński dokonał koronacji figurki Matki Bożej w Wambierzycach nadając jej tytuł Królowej Rodzin

17 sierpnia 1980 roku kard. Wyszyński dokonał koronacji figurki Matki Bożej w Wambierzycach nadając jej tytuł Królowej Rodzin

Na liturgii pogrzebowej

Kolejne moje spotkanie z ks. kard. Wyszyńskim miało miejsce w czasie pogrzebu kard. Bolesława Kominka. Było to w dniu 14 marca 1974 roku w katedrze wrocławskiej. Prymas przewodniczył liturgii pogrzebowej i wygłosił kazanie, w który naszkicował drogę życia zmarłego Kardynała i uwydatnił jego zasługi dla Kościoła na Dolnym Śląsku i w całej naszej ojczyźnie. W tym samym roku, 2 listopada, miałem możność koncelebrować Mszę św. pod przewodnictwem Prymasa Tysiąclecia na cmentarzu polskim na Monte Cassino. Po Mszy św. wszyscy koncelebransi podchodzili do ks. Prymasa, by się przywitać i przedstawić.

Gest czci i szacunku

Reasumując, chcę wyznać, że patrzyliśmy na ks. Prymasa jako na księcia Kościoła, ojca Narodu, niekwestionowany autorytet. Stanowił dla nas poczucie bezpieczeństwa. W jego obecności czuliśmy się zawsze jako dzieci Kościoła i naszego Narodu. Zawsze z wielkim zaciekawieniem czekaliśmy na jego słowo.

Będąc, z woli Ojca św. Jana Pawła II, pierwszym biskupem diecezji świdnickiej, starałem się naśladować Prymasa w pełnieniu posługi biskupiej. Zaglądałem do jego homilii, kazań i różnych przemówień, gdzie znajdowałem inspirację do mojego przepowiadania pasterskiego. Gdy po szesnastoletniej posłudze biskupiej przechodziłem na emeryturę, postanowiłem zostawić widoczny ślad mojej czci i szacunku do naszych wielkich hierarchów - w postaci portretów św. Jana Pawła II i od 12 września 2021 r., błogosławionego kard. Stefana Wyszyńskiego - w ołtarzu, w północnej nawie świdnickiej katedry. Niech opiekują się z nieba naszą diecezją świdnicką i niech zachęcają nas wszystkich do ich naśladowania w dochowywaniu wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii oraz do miłości do Kościoła i do Ojczyzny.

2021-09-12 10:28

Oceń: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymka rodzin śladami Prymasa Tysiąclecia

[ TEMATY ]

pielgrzymka

rodziny

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Umiłowany i umiłowana

Prudnik

Magdalena Lewandowska

Wspólnota Rodzin Katolickich "Umiłowany i umiłowana" na pielgrzymce w Prudniku

Wspólnota Rodzin Katolickich Umiłowany i umiłowana na pielgrzymce w Prudniku

Od pielgrzymki do Sanktuarium św. Józefa w Prudniku Wspólnota Rodzin Katolickich „Umiłowany i umiłowana” z wrocławskiej parafii NMP Królowej Pokoju rozpoczęła nowy rok formacyjny.

Prudnik to miejsce, w którym od 6 października 1954 r. do 27 października 1955 r. więziony był przez komunistów kard. Wyszyński. Współcześnie o uwięzieniu przypomina m.in. cela kardynała, w której zachowały się używane przez niego meble, klęcznik i krzyż.
CZYTAJ DALEJ

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję