Reklama

Na temat...

Bez twarzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ani trochę nie dziwię się Janowi Olszewskiemu, że nazwał w Sejmie „zwykłym draństwem” publikację pt. Tarz pan złoty Hitler (Gazeta Wyborcza z 28 października br.), której autor - Piotr L. recenzując książkę Barbary Engelking pt. Donosy do władz niemieckich w Warszawie i okolicach w latach 1940-1941, z upodobaniem przytoczył co jaskrawsze ich przykłady. Istotnie, różne szumowiny, ludzie o niskim poziomie umysłowym, donosili hitlerowcom na sąsiadów. Był to wszakże margines społeczeństwa i nadawanie temu zjawisku rozgłosu musi oburzać - choć na pewno warto coś na ten temat wiedzieć. Znacznie bardziej oburzające jest jednak co innego. Pan L. wiedząc, iż Barbara Engelking korzystała z jednej tylko teczki z donosami (pisze: „Nie znamy innych donosów, bo większość dokumentacji zniszczyli Niemcy...”), cytuje z jej pracy taki oto obszerny fragment:
„Donosicielstwo i inne formy kolaboracji w czasie wojny były - nie tylko w Polsce - jednym ze sposobów zachowania się w sytuacji okupacji, jedną z twarzy społeczeństwa. Odmienną twarz pokazywali ci wszyscy, którzy ryzykując utratę życia, stawiali Niemcom opór. Które oblicze narodu było prawdziwsze czy bardziej reprezentatywne - nie sposób rozstrzygnąć”... (podkr. K.B.).
Współczuję pani Engelking, że tego „wielkiego” dylematu rozstrzygnąć nie potrafi, widocznie ta jedna jedyna teczka z donosami ma dla niej tę samą wagę, co ogromna dokumentacja i literatura dotycząca polskiej konspiracji antyniemieckiej.
Ale okazuje się, że podobnie rzecz widzi recenzent Gazety Wyborczej i cytując Engelking, nie poddaje żadnej ocenie jej „mądrości”. Czyli z tą oceną się zgadza, co więcej - chce, by zapadła w pamięć czytelnika.
Niezdarnie broniąc się przeciw słusznym zarzutom Olszewskiego, Piotr L. uciekł się do niegodnej metody wykpienia go - za pomyłki w jego wystąpieniu. Żałosne to. Gdybym był na miejscu Olszewskiego, zapewne też bym się zająknął czy pomylił, po prostu ze zdenerwowania, że coś tak obrzydliwego, jak wynurzenia Engelking i Piotra L., można napisać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

UE/ Unia Europejska rozpoczęła negocjacje akcesyjne z Ukrainą

2024-06-25 18:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Ukraina

Adobe Stock

Unia Europejska we wtorek w Luksemburgu zainaugurowała negocjacje akcesyjne z Ukrainą. "To kamień milowy w naszych stosunkach" - zadeklarowała w imieniu UE szefowa MSZ Belgii Hadja Lahbib. "Potwierdzamy przystąpienie do rozmów akcesyjnych" - powiedziała wicepremierka Olha Stefaniszyna reprezentująca Ukrainę.

Ministerka spraw zagranicznych Belgii, która obecnie sprawuje przewodnictwo w UE, podkreśliła, że proces rozszerzenia jest geostrategiczną inwestycją w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt. Dodała, że UE docenia determinację Ukrainy w realizacji programu reform UE, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej agresji, i oczekuje zaangażowania we wdrażanie kolejnych reform.

CZYTAJ DALEJ

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję