Reklama

Wiara

11 października

#NiezbędnikRóżańcowy: Różaniec święty w objawieniach maryjnych - Paryż

Na szlaku maryjnych objawień, w których Matka Boża prosi o modlitwę różańcową, zatrzymujemy się w stolicy Francji, w Paryżu. To tutaj w 1465 roku Najświętsza Maryja Panna ukazała się dominikaninowi Alanusowi (de la Roche) de Rupe, żądając, aby żarliwie odmawiał różaniec i głosił kazania.

[ TEMATY ]

różaniec

#NiezbędnikRóżańcowy

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postać bł. Alanusa poznaliśmy przed dwoma dniami, kiedy przywołaliśmy obietnice złożone przez Najświętszą Maryję Pannę wszystkim, którzy będą odmawiali różaniec.

Dominikanin, K. Żukiewicz tak pisał o bł. Alanie: „O wybraniu Alana przez Maryję na apostoła Różańca zaświadczają Jej słowa: "Ty byłeś w młodości wielkim grzesznikiem, ale ja wyjednałam ci nawrócenie u mojego Syna. Modliłam się za ciebie i gdyby to było konieczne, zniosłabym wszelkiego rodzaju cierpienia, by cię ratować. Nawróceni grzesznicy są moją chlubą. Zresztą chciałam ciebie uczynić godnym głosicielem mego Różańca". Cieszył się więc Alan de la Roche szczególnym wejrzeniem Najświętszej Maryi Panny i nauczał w Paryżu i w Rostocku, gdzie napisał swój „Psałterz Maryi” zwany także „Różańcem Maryi”. Psałterz ten obejmował 15 dziesiątek, które razem tworzą 150 pozdrowień anielskich i 15 tajemnic do rozważania. W 1470 roku Alanus założył Bractwo Różańca Świętego w Douai. Powszechnie znana jest treść „Piętnastu Obietnic Królowej Różańca Świętego”, przekazanych przez Maryję właśnie jemu – Alanowi de Rupe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tradycji dominikańskiej objawienia różańcowe bł. Alana należą do najważniejszych po objawieniach św. Dominika. Są uznane przez Kościół za autentyczne.

Reklama

Zachęcam, by powrócić do rozważania sprzed dwóch dni i przypomnieć sobie słowa obietnic złożonych przez Matkę Bożą.

Czytanki przygotowuje: ks. Krzysztof Hawro /Niedziela

Pomódl się wspólnie z nami. Start transmisji modlitwy różańcowej z Jasnej Góry o godz. 16:00, a o 19.00 tramsmisja nabożeństwa październikowego.

Rozważania różańcowe na 11 października: Różaniec ze św. Janem XXIII

Tłumaczenie własne słów św. Jana XXIII z języka włoskiego i rozważania: ks. Mariusz Frukacz

Tajemnica I. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

„Maryja Niepokalana, kwiat stworzenia, najpiękniejszy, najbardziej pachnący, ze swoim «Oto, służebnica Pana», dała odpowiedź na głos Anioła, zaakceptowała honor Bożego macierzyństwa” (św. Jan XXIII, 1961 r.)

Reklama

Maryja jest pokorną niewiastą. Żyje zwyczajnym Życiem. Jednak Bóg kieruje na Nią swój wzrok. Ma zostać Matką Zbawiciela. Czy potrafię tak jak Maryja odpowiedzieć Bogu „tak” – chcę żyć zgodnie z Twoja wolą.

Tajemnica II. Nawiedzenie św. Elżbiety

„Jaka słodycz, jaka łaska w tej wizycie trzymiesięcznej, którą uczyniła Maryja u umiłowanej kuzynki...Słodka harmonia zachodzi w dwóch śpiewach, które się spotykają: «Jesteś błogosławiona między niewiastami», z jednej strony; i z drugiej: «Pan wejrzał na pokorę swojej służebnicy, wszystkie pokolenia będą mnie nazywać błogosławioną»” (św. Jan XXIII, 1961 r.)

Tę drogę do Ain Karim podyktowały miłość i wiara. Spotkanie Maryi z Elżbietą uczy nas jak ważna jest miłość w spotkaniu z drugim człowiekiem. Uczy nas również tego jak ważne jest wzajemne umocnienie wiarą.

Tajemnica III. Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem

„Betlejem i tabernakulum: domus panis (dom chleba). Wobec Betlejem i wobec Eucharystii musi zabrzmieć ten sam hymn «Chwała na wysokościach Bogu» (Łk 2, 14). Hymn chwały, akt wiary” (św. Jan XXIII, 1917 r.)

Bóg narodził się jako Dziecko. Ile w tym pokory. Całe życie Jezusa jest objawieniem pokory i miłości. W swojej pokorze Bóg dał się również zamknąć w białej i kruchej Hostii. Bóg daje nam każdego dnia lekcję świętej pokory.

Tajemnica IV. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

Reklama

„Maryja, która przedstawiła Jezusa w świątyni, ofiarowała Go radości świętego starca Symeona, wzbudza w wielu sercach wielkoduszną odpowiedź na nasze pragnienia i daje nam radość z oglądania wspólnych nadziei” (św. Jan XXIII, 1961 r.).

Nasze życie łączy się z Chrystusem, który jest naszym światłem, znakiem sprzeciwu wobec zła. Bóg pragnie być naszym światłem. Otwórzmy nasze serca na to Boże światło.

Tajemnica V. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

„Chrystus nigdy nie jest nieobecny: zawsze znajduje się w środku, na swoim miejscu. «Jeden jest wasz Nauczyciel, Chrystus» (Mt 23, 10). (św. Jan XXIII, 1961 r.)

Jezus zostaje odnaleziony po trzech dniach „w domu swojego Ojca”. Te „trzy dni” wskazują, są odniesieniem do mających nastąpić w misji Jezusa wydarzeń Paschalnych. Jezus uczy nas, że mamy zawsze nasze życie kierować ku Ojcu – ad Patrem. Nasze miejsce jest w domu Ojca.

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#NiezbędnikRóżańcowy
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikrozancowy"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-rozancowy-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikRóżańcowy" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#NiezbędnikRóżańcowy
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikrozancowy"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-rozancowy-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikRóżańcowy" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2021-10-10 21:00

Oceń: +34 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Maryją ocalmy wartości

W wyjątkowy sposób zwracam się dziś do wszystkich, którym droga jest nasza Ojczyzna – Polska, za którą na przestrzeni wieków oddało życie wielu naszych braci i sióstr. Jesteśmy im dziś winni serdeczną troskę o nasz dom ojczysty i miłość do wartości, jakie go stanowią. Należę do pokolenia, które bardzo świadomie przeżywało lata Polski pod komunistycznym pręgierzem. Nie muszę przekonywać, że znajdujemy się dziś w sytuacji bardzo trudnej: bieda i upodlenie ludzi, brak życiowych perspektyw, narastające spustoszenie moralne. Wszystko to sprawia, że wielu z nas o Ojczyźnie mówi już tylko w kategoriach krzywdy, jaką im w niej uczyniono. Kościół bardzo nad tym boleje i chce pomóc; wszak ma do dyspozycji właściwie tylko ambonę oraz niewielkie możliwości medialne, gdy tymczasem trzeba mierzyć się z uzbrojonym po zęby Filistynem, pragnącym zniszczyć człowieka i wszystko, co dla niego święte. Ale wiemy też, że w dziejach Polski były sytuacje, w których, gdy już „ostatnie światła zgasły”, pozostała jeszcze Matka z Jasnej Góry. Nie bez powodu tutaj właśnie Episkopat Polski zlokalizował centrum duchowości różańcowej, które tętni modlitwą za Ojczyznę. Niemniej jednak tej modlitwy wciąż jest za mało, społeczeństwo nasze większą rzeszą musi uderzyć do Boga, prosząc o Jego miłosierdzie i pomoc.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Rzym: rozpoczęto starania o beatyfikację Carlo Casiniego – obrońcy życia ludzkiego

2025-10-02 10:39

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Autorstwa Quirinale.it, Attribution/commons.wikimedia.org

Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Giorgio Napolitano i Carlo Casini

Wczoraj, 1 października, na tablicy ogłoszeń Wikariatu Rzymskiego wywieszono edykt, który oficjalnie rozpoczyna proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Carlo Casiniego, założyciela Ruchu na rzecz Życia, zmarłego 23 marca 2020 r. w swoim rzymskim domu w wieku 85 lat.

W tej wstępnej fazie Trybunał diecezjalny Wikariatu Rzymskiego przystępuje do gromadzenia dokumentów i świadectw osób, które znały Casiniego, „uroczego męża i przykładnego ojca - czytamy w dokumencie - człowieka głęboko wierzącego w Boga, zakochanego w Chrystusie i Jego Ewangelii, wiernego Kościołowi i jego nauczaniu, przyjaciela maluczkich i najuboższych, odważnego, przekonanego, wiarygodnego, kompetentnego i konsekwentnego, niestrudzonego obrońcy życia ludzkiego od momentu poczęcia”. Przypomniano, że swe zaangażowanie w politykę przeżywał jako „najwyższą formę miłości”, stając się „znakiem i konkretnym świadectwem działania Boga na rzecz człowieka”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję