Reklama

Prosto i jasno

Wszczepianie komórek rakowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym tygodniu w Parlamencie Europejskim odbędzie się kolejna debata na temat przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. W przekazanym dla eurodeputowanych sprawozdaniu chwali się Polskę m.in. za ostatnie lewicowe inicjatywy w polskim parlamencie, zmierzające do zliberalizowania aborcji oraz legalizacji związków homoseksualnych. Chodzi o dwie skandaliczne, moim zdaniem, ustawy: pierwszą - o „prawach reprodukcyjnych”, która otwiera drogę do legalnego zabijania poczętych dzieci w Polsce, oraz drugą - umożliwiającą zawieranie związków cywilnych przez homoseksualistów.
Na ten również temat odbyła się w Sejmie w przeddzień Dnia Kobiet debata, podczas której przybliżono pomysły zawarte w wymienionej ustawie „o prawach reprodukcyjnych”. M.in. posłanka Jolanta Banach omówiła projekt liberalizacji przepisów aborcyjnych, według których 12-tygodniową ciążę będzie można usuwać bez żadnych ograniczeń. Do późniejszej aborcji kobieta miałaby prawo w sytuacjach, gdy: ciąża zagrażałaby życiu lub zdrowiu matki, byłaby wynikiem przestępstwa oraz gdy występowałoby prawdopodobieństwo ciężkiego upośledzenia płodu. Lekarz wykonujący aborcję byłby zobowiązany do poinformowania kobiety o możliwościach zabezpieczenia się przed kolejnymi niechcianymi ciążami.
W projekcie ustawy proponuje się także, by z budżetu zapewnić obywatelom dostęp do środków i metod zapobiegania ciąży. Osoby korzystające z pomocy społecznej otrzymywałyby środki regulujące płodność za darmo. Na listę leków refundowanych miałyby też trafić hormonalne pigułki antykoncepcyjne najnowszej generacji. Ponadto państwo zapewniałoby osobom ubezpieczonym prawo do bezpłatnych świadczeń z zakresu sztucznego zapłodnienia (in vitro), które w tej chwili jest w 100 procentach płatne przez pacjentów. Projekt ustawy przewiduje także wprowadzenie do programów nauczania szkolnego przedmiotu: „Wiedza o seksualności człowieka”, obejmującego m.in. informacje z zakresu zabezpieczenia przed chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz o środkach i metodach zapobiegania ciąży. W debacie Andrzej Celiński, wiceprzewodniczący SLD, powiedział, że „nie można chować głowy w piasek w sprawach światopoglądowych. I tak zdradzamy swój elektorat, umizgując się do Kościoła”. Również Jerzy Szteliga, członek zarządu krajowego SLD, uznał, że „trzeba cywilizować naszą rzeczywistość i zadbać o miejsce kobiety w polskim społeczeństwie. Skoro rządzimy, to mamy prawo podejmować takie działania”. Klub SLD ma złożyć do laski marszałkowskiej projekt nowych przepisów najpóźniej do końca marca.
Drugi projekt ustawy, dotyczący legalizacji związków homoseksualnych, znajdujący się już w rękach Marszałka Senatu, autorstwa senator Marii Szyszkowskiej z Klubu SLD-UP, przybiera powoli rozmiary zorganizowanej kampanii rządowej. M.in. pełnomocnik rządu ds. równego statusu mężczyzn i kobiet - min. Izabela Jaruga-Nowacka, udzieliła finansowego wsparcia prowadzonej przez stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii akcji: „Niech nas zobaczą”, w ramach której rozwieszano plakaty z parami homoseksualnymi na terenie czterech polskich miast: Warszawy, Krakowa, Gdańska i Sosnowca. Z funduszy pełnomocnika były również dotowane ulotki adresowane do osób o orientacji homoseksualnej. Pełnomocnik wziął też udział w konferencjach zorganizowanych w ośrodkach uniwersyteckich pod hasłem: Jestem gejem, jestem lesbijką. - Poznaj nas.
Wspomniany projekt ustawy umożliwiający rejestrację związków homoseksualnych, ze względu na zawarte w nim zapisy i odwołania do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, można nazwać parodiowaniem małżeństwa i rodziny. Mowa w nim bowiem o takich samych przywilejach i ograniczeniach, jak w przypadku normalnego małżeństwa. M. in. w prawach i obowiązkach pseudomałżonków jest mowa o używaniu jednego nazwiska, zaspokajaniu potrzeb rodziny, powstaniu wspólnoty majątkowej, wspólnym rozliczaniu się z podatków, prawie dziedziczenia po sobie, obowiązku sprawowania opieki nad dziećmi partnera i świadczeń alimentacyjnych dla nich. Także rozwiązanie związku następuje tak samo jak rozwód w przypadku małżeństwa.
Aby tę ustawę uchwalić, trzeba będzie dokonać zmian w wielu innych ustawach, a w szczególności znowelizować kodeks rodzinny i opiekuńczy, który poza małżeństwem rozumianym jako związek kobiety i mężczyzny nie uznaje innego rodzaju związków. W tym celu SLD zamierza zmienić prawną definicję małżeństwa, a także definicję prawną rodziców. Za legalizacją związków homoseksualnych opowiedziały się, oprócz SLD, takie ugrupowania jak: Antyklerykalna Partia Postępu „Racja”, Unia Pracy i Zieloni 2004. Jeśli SLD pozostanie nadal u władzy, będziemy wkrótce - po Danii, Norwegii, Szwecji, Węgrzech, Holandii, Francji, Belgii, Niemczech oraz Finlandii - kolejnym krajem w Europie, w którym osoby tej samej płci żyjące w związkach zostaną zrównane z małżeństwem i rodziną.
Wniosek: Skoro do tej pory powszechnie nazywano rodzinę podstawową komórką społeczną, to korzystając z tej analogii, legalizację homoseksualnych związków należałoby uznać za wszczepianie komórek rakowych w społeczny organizm, gdyż z takich związków nie zrodzą się dzieci, a te, które będą pod ich opieką, zostaną okaleczone psychicznie na skutek wychowania w atmosferze rozwiązłości przez osoby tej samej płci. Partnerskie związki homoseksualistów zrównane prawem z małżeństwem i rodziną są dzisiaj wyjątkową ilustracją podeptania chrześcijańskiej moralności i - jak powiedział Jan Paweł II - gotowaniem sobie przez ludzkość samozagłady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych/ Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy

2025-07-27 07:51

[ TEMATY ]

Robert Bąkiewicz

Monika Książek

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
CZYTAJ DALEJ

Reformę należy zacząć od siebie [Felieton]

2025-07-27 13:00

ks. Łukasz Romańczuk

Proces synodalny trwa, a Stolica Apostolska oczekuje dalszej transformacji Kościoła. Bardzo często słyszy się dziś opinie, że Kościół przeżywa kryzys i że jest potrzebna reforma. Na czym ta reforma ma polegać?

W każdej epoce były takie kryzysy dlatego, że walkę dobra ze złem każde pokolenie podejmuje na nowo. Każde pokolenie i każdy człowiek musi podejmować tę walkę ze złem, dlatego ten kryzys będzie obecny zawsze. Kościół musi się stale reformować, ale prawdziwa reforma Kościoła nie polega na zmianie struktur, bo to jest drugorzędna sprawa. Podstawową sprawą jest nawrócenie ludzkich serc. I tę reformę należy zacząć od siebie, od swojego życia duchowego i fizycznego, od swojego stosunku do bliźnich, od swojego stosunku do żywych obowiązków, do społeczeństwa, do kultury, do polityki, do posiadania i używania dóbr doczesnych. Każdy musi zacząć reformę od siebie – nie żądać od papieża czy biskupa, by zmieniał obowiązujące w Kościele zasady. Potrzebne jest dziś bowiem nawrócenie wszystkich – polskich rodzin, by byli prawdziwymi naśladowcami Jezusa Chrystusa. Potrzebne jest nawrócenie naszej polskiej młodzieży - ideowo i moralnie. Potrzebne jest też nawrócenie naszych polityków, aby myśleli kategoriami „dobra wspólnego” - tzw. „bonum commune” [łac] - w kontekście filozofii i etyki, odnosi się do korzyści i pomyślności, które dotyczą całej społeczności, a nie tylko jednostek. Pojęcie to ma głębokie korzenie w historii i jest fundamentalne w prawie kanonicznym oraz świeckim. Potrzebne jest nawracanie pracowników, urzędników, lekarzy, duchownych, nauczycieli i wszystkich innych. Nawrócenie potrzebne jest każdemu z nas.
CZYTAJ DALEJ

We wspomnienie św. Joachima i św. Anny

2025-07-27 20:05

Uniwersytecka Kolegiata św. Anny w Krakowie

- Rodzina jest darem i jednocześnie zadaniem. W rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy w atmosferze, którą może zapewnić tylko rodzina – wspólnota bliskich i kochających się osób. Nikt i nic nie zastąpi dziecku takiej wspólnoty – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w krakowskiej parafii św. Anny.

W dniu wspomnienia św. Joachima i św. Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. wieńczającej uroczystości odpustowe w Uniwersyteckiej Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję