11. Ogólnopolskie Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym, w którym uczestniczyło ok. 100 tys. zaangażowanych w działalność Ruchu z Polski, Francji, Słowacji, Litwy, USA i Ukrainy. Zgromadzonych przed Szczytem
powitał ks. Wojciech Nowacki, przewodniczący Krajowego Zespołu Koordynatorów Odnowy. Konferencje głosili: ks. Mirosław Cholewa -
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus oraz Cathy Brenti, wiceprzewodnicząca Międzynarodowych Służb Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej - Mając życie od Ducha, do Ducha się stosujmy. Południowej
modlitwie Anioł Pański przewodniczył abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski. Modlitwę uwielbienia prowadził zespół „Mocni w Duchu” z Łodzi.
Centralnej Mszy św. o godz. 16.45 na Szczycie przewodniczył bp Bronisław Dembowski, krajowy duszpasterz Odnowy w Duchu Świętym, w koncelebrze z ponad 200 kapłanami. „Nie wystarczy tylko głoszenie,
że Bóg jest naszym Ojcem, jeśli za tym nie pójdą nasze czyny inspirowane bezinteresowną miłością. W przeciwnym razie nasze światło będzie stało pod korcem albo w ogóle zgaśnie i nie rozświetli drogi tym,
którzy dzisiaj błądzą w mroku” - powiedział w homilii bp Piotr Libera. Podczas tegorocznej pielgrzymki członkowie Odnowy wystosowali także telegram do Ojca Świętego. W przeddzień pielgrzymki
w Sali o. Kordeckiego spotkali się liderzy i animatorzy Ruchu.
Sympozjum Ruchu Społecznego „Ku Cywilizacji Miłości”
Reklama
W dniach 14-16 maja w Domu Pielgrzyma trwało po raz 22. spotkanie blisko 100 uczestników Ruchu. Temat tegorocznego sympozjum, odbywającego się pod honorowym patronatem Prymasa Polski - kard. Józefa
Glempa, brzmiał: Zaufać Opatrzności Bożej. Msze św. podczas sympozjum odprawiali: przeor Jasnej Góry - o. Marian Lubelski, metropolita częstochowski - abp Stanisław Nowak i bp Marcjan Trofimiak
z Ukrainy. Ruch „Ku Cywilizacji Miłości” powstał jako odpowiedź na wezwanie Jana Pawła II do budowania cywilizacji miłości.
Założycielem Ruchu był Stanisław Pruszyński, dziś jego dzieło kontynuuje małżonka Anna Pruszyńska, koordynator Ruchu i organizator spotkań. Ruch tworzą osoby, które pragną ducha cywilizacji miłości
włączyć w życie rodzinne, społeczne, gospodarcze i polityczne.
15 maja na Jasną Górę przybyło ok. 500 osób - wojewodów, marszałków województw i pracowników administracji wraz z rodzinami. W spotkaniu uczestniczyli m.in.: wicewojewoda śląski Teresa Randak, marszałek
województwa śląskiego Michał Czarski i wicemarszałek Jan Grela oraz członek Zarządu Województwa Śląskiego Wiesław Maras. Zebranych powitał przeor Jasnej Góry - o. Marian Lubelski. Wystąpił Zespół
Pieśni i Tańca „Śląsk”, w repertuarze którego znalazły się pieśni maryjne. Konferencję na temat pielgrzymowania wygłosił o. Stanisław Rudziński.
Mszę św. w południe w Kaplicy Matki Bożej dla uczestników pielgrzymki odprawił bp Jan Wątroba z Częstochowy. „Nasze powołanie, zajmowane urzędy, sprawowane funkcje domagają się przede wszystkim
postawy służby - mówił w homilii bp J. Wątroba. - Żeby dobrze służyć człowiekowi, trzeba być samemu wolnym od zniewolenia, od układów, od własnego egoizmu, od wszelkiej formy przekupstwa,
korupcji, łapownictwa”. Organizatorką pielgrzymki była Ewa Pogorzelska, delegat Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Częstochowie.
Modlitwa Represjonowanych Stanu Wojennego
16 maja w Kaplicy Matki Bożej definitor generalny Zakonu - o. Stanisław Jarosz odprawił Mszę św. dla ok. 200 uczestników 7. Pielgrzymki Represjonowanych Stanu Wojennego. Przybyli: prezydent Częstochowy
Tadeusz Wrona, przewodniczący NSZZ „Solidarność” oddziału częstochowskiego Mirosław Kowalik, przewodniczący Ogólnopolskiej Federacji Więzionych, Internowanych i Represjonowanych Andrzej Sobieraj.
Za organizację pielgrzymki odpowiedzialne było Stowarzyszenie Więzionych, Internowanych i Represjonowanych w Częstochowie z przewodniczącą Anną Rakocz. Po Mszy św. uczestnicy pielgrzymki złożyli kwiaty
pod tablicą „Solidarności” w Kaplicy Matki Bożej.
W skrócie
10 maja, w przeddzień rozpoczęcia matur, abp Stanisław Nowak odprawił Mszę św. dla kilku tysięcy maturzystów z Częstochowy i okolic.
11 maja metropolita Detroit w USA - kard. Adam Maida (polskiego pochodzenia) odprawił Mszę św. w Kaplicy Matki Bożej w intencji Ojca Świętego Jana Pawła II, kapłanów i wiernych Detroit
oraz „za Polskę, żeby była wierna Bogu”.
15 maja przybyła delegacja Społecznego Komitetu budowy w Warszawie pomnika upamiętniającego „Cud nad Wisłą” w 1920 r. na czele z ks. prał. Józefem Majem, kapelanem Komitetu,
Zbigniewem Biernackim, prezesem, oraz Waldemarem Kruszyńskim, sekretarzem. Delegacja udała się do Watykanu z kamieniem węgielnym wydobytym z katedry wawelskiej. Przybyłych powitał o. Eustachy Rakoczy,
członek honorowy Komitetu.
16 maja modliło się 145 przyjaciół Zakonu Pijarów z Polski wraz z księdzem prowincjałem Józefem Tarnowskim i ks. Stanisławem Kanią.
Zapowiedzi
7-9 czerwca - Ogólnopolska Konferencja Pracowników Socjalnych
9 czerwca godz. 17.00 - Koncert Jasnogórskiej Muzyki Dawnej: Concerto Polacco (dyr. Marek Toporowski)
10 czerwca - Centralna procesja Bożego Ciała z Jasnej Góry do archikatedry
Poniedziałkowa debata 13 kandydatów na prezydenta zorganizowana przez "Super Express" trwała prawie trzy godziny.
Debata podzielona została na dwie rundy. W pierwszej rundzie kandydaci zadawali pytania bezpośrednio swoim oponentom. Pytający miał 30 sekund, a odpowiadający 90 sekund. Było też 30 sekund na ripostę. W drugiej rundzie politycy mieli 90 sekund na swobodne wystąpienie
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona
na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii
pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju.
Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół
i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie
widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów.
Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności
obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość
dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć,
energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa
europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe.
Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości
ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących.
Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła
swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście,
Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził
życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni
byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja
rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy
życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji
Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina,
umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie
lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała,
że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem
a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności
i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii
i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była
wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie,
gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze
większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna
osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie
- Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy
wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc,
czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi
jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby "
wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą
ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława
Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety,
chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach
powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się
do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do
księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier
i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby
zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie
chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej
robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl
o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza
XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną
i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami
pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj,
przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie
czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje
mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy
Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na
twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze
30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób
życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc
odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie
zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy
są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić
z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością
i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne.
Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców
katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało
być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna
pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański,
dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy
się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział
apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił
do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI
starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy
zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która
trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna
umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego
Mistrza.
Rok Święty 2025 jest wielkim wydarzeniem duchowych, ale jego organizatorzy zadbali, by miał również wymiar kulturalny. W Rzymie organizowany jest cykl wystaw zatytułowany „Otwarte niebiosa” – odbyły się już wystawy ikon oraz obrazów Marca Chagalla i Salvadora Dalí.
Natomiast w okresie świąt Wielkanocnych zorganizowano wystawę nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa - w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego: „Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania” Eugène’a Burnanda oraz „Wieczerza w Emaus” Rembrandta.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.