Reklama

Jan Paweł II

Św. Jan Paweł II - świadectwo cierpienia w Lourdes

32-godzinną pielgrzymkę Ojca Świętego do Lourdes z okazji 150. rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, w dniach 14 i 15 sierpnia 2004 r., każdy zapamięta na długo. Jan Paweł II, po przybyciu do Lourdes, na wyraźne własne życzenie, zamieszkał w zwykłym pokoju w ośrodku dla osób cierpiących i upośledzonych. Tak jak wszyscy chorzy, przedkładał Bogu swoje modlitwy i nadzieje, a także w duchu serdecznie obejmował swoimi ramionami wszystkich cierpiących, powierzając każdego macierzyńskiej miłości Maryi, prosząc, by wybłagała każdemu błogosławieństwo i pocieszenie Jej Syna Jezusa. To było niezwykle przejmujące modlitewne spotkanie cierpiącego Papieża z ludźmi chorymi.

Niedziela Ogólnopolska 35/2004

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Lourdes

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wigilijna modlitwa

Była wigilia uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, sobota 14 sierpnia, kiedy na oddalonym 14 km od Lourdes lotnisku w Tarbes wylądował samolot z Ojcem Świętym na pokładzie. Jana Pawła II powitał prezydent Francji Jacques Chirac. Wspomniał o Francji jako „starożytnej ziemi chrześcijańskiej”, wymienił św. Bernadettę Soubirous jako pośredniczkę objawień, wskazał na Lourdes jako „pamiętne miejsce wiary i nadziei”. Nawiązał też do sytuacji współczesnego świata, zagrożonego biedą, wymagającego opieki nad najsłabszymi. Stwierdził, że Francja i Stolica Apostolska są zjednoczone w „tej bitwie o tworzenie świata, który widzi człowieka w centrum każdego swojego projektu”. Nazwał Ojca Świętego „uniwersalnym pasterzem i człowiekiem pokoju”.
Jan Paweł II wyraził wdzięczność wobec Boga, że po raz kolejny pozwolił mu odwiedzić „tę umiłowaną ziemię Francji”. Wskazując na jej chrześcijańskie dziedzictwo, Ojciec Święty przypomniał, że cała jej historia i kultura naznaczone są wiarą, stąd z niejakim zdziwieniem mówił o obowiązującej we Francji zasadzie rozdziału Kościoła od państwa, spychaniu religii do sfery prywatności. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że - respektując uprawnienia instytucji świeckich - również Kościół ma wiele do zaoferowania w życiu publicznym dla dobra wszystkich.
Po powitaniu z biskupami i krótkiej prywatnej rozmowie z prezydentem Ojciec Święty udał się samochodem panoramicznym do Lourdes. Tysiące ludzi pozdrawiało go radośnie na trasie przejazdu. Powiewały flagi francuskie, hiszpańskie, irlandzkie, polskie, bretońskie. Śpiewano pieśń Pierre Tu es pierre... („Piotrze, Ty jesteś skałą...”), skomponowaną specjalnie na przyjazd Papieża w 1996 r. Ludzie stali tak blisko jezdni, że stukali wręcz chorągiewkami w karoserię papieskiego samochodu.
Ogromny entuzjazm wybuchł na placu przy sanktuarium Matki Bożej. Najpierw Jan Paweł II podjechał do Groty Objawień, z pomocą swoich sekretarzy uklęknął przed figurą Najświętszej Maryi Panny. Widać było, jak ogromnie jest wzruszony. Potem - zwyczajem wszystkich pielgrzymów - napił się wody z cudownego źródła, zapalił świecę, a na ręce biskupa Tarbes i Lourdes przekazał Złotą Różę dla sanktuarium. Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty znowu przez chwilę modlił się w ciszy.
Po południu spod Groty wyruszyła wokół sanktuarium procesja różańcowa, podczas której rozważane były tajemnice światła. Ojciec Święty jechał powoli w papamobilu, który zatrzymywał się przy poszczególnych stacjach różańcowych. Towarzyszyli mu księża biskupi oraz młodzież niosąca wizerunki przedstawiające Matkę Bożą, m.in. z Jasnej Góry, Ostrej Bramy w Wilnie i Guadalupe w Meksyku. Dalej postępowali chorzy i niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich oraz w specjalnych łóżkach, pchanych przez wolontariuszy. Rozważania prowadzili miejscowy biskup oraz Jean Vanier, twórca wspólnot „Arka” i „Wiara i Światło”. Zapraszając wszystkich do wspólnej modlitwy, Ojciec Święty powiedział z drżeniem ust: „Klękając tutaj, przy Grocie Massabielskiej, ze wzruszeniem odczuwam, że dotarłem do kresu mej pielgrzymki. Dobra Matko, miej litość dla mnie; całkowicie oddaję się Tobie po to, abyś dała mnie swojemu drogiemu Synowi, którego pragnę miłować całym sercem. Dobra Matko, obdarz mnie sercem rozpalonym dla Jezusa” - modlił się drżącym głosem Papież.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że Grota, w której Matka Boża zachęcała św. Bernadettę do odmawiania Różańca, jest nie tylko sercem Lourdes, ale stała się również „katedrą i szkołą modlitwy”. Jan Paweł II wezwał, by tego popołudnia w sposób szczególny pielgrzymi polecili Chrystusowi - przez wstawiennictwo Maryi - sprawę powołań kapłańskich i zakonnych.
Późnym wieczorem odbyła się tradycyjna procesja różańcowa z lampionami, której Ojciec Święty towarzyszył, przebywając na tarasie swojej rezydencji. „Niechaj kwitną w sercach uczucia przebaczenia i braterstwa. Niech zostanie złożona broń, a w naszych sercach zgaśnie nienawiść i przemoc. Niech każdy człowiek ujrzy w drugim nie wroga, którego ma zwalczać, lecz brata, którego ma przyjąć i kochać, aby budować razem lepszy świat” - apelował z mocą Ojciec Święty. Po tych słowach rozległy się oklaski.

Reklama

Msza św. na błoniach

Eucharystia w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na błoniach przy sanktuarium Matki Bożej była punktem kulminacyjnym dwudniowej papieskiej pielgrzymki do Lourdes. Uczestniczyło w niej ponad 300 tys. wiernych. Z Janem Pawłem II koncelebrowało 15 kardynałów, około 100 biskupów i ponad 1000 księży. Był wśród nich abp Józef Michalik - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Z Papieżem modlili się pielgrzymi ze wszystkich kontynentów. Wielu chorych na wózkach inwalidzkich bądź na specjalnych łóżkach, otaczało ołtarz.
W homilii Ojciec Święty mówił o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny jako znaku bezinteresownej miłości Boga. Postawił Matkę Bożą jako wzór „pokornej służebnicy Pańskiej”, gotowej na bezinteresowny dar ze swego życia. Mówiąc o aktualnym odczytaniu dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, Jan Paweł II podkreślił pilną konieczność promocji kobiety w dzisiejszym społeczeństwie, a także zaapelował o obronę życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Jak powiedział, Matka Boża z Lourdes ma przesłanie dla wszystkich. Mówi ono, że choć wszyscy obdarzeni jesteśmy wolnością, jest ona „zraniona” grzechem, stąd należy ją codziennie od nowa zdobywać. „Brońcie Waszej wolności!” - wołał Ojciec Święty. Odpowiadał mu aplauz zgromadzonych.
Czy to nie zadziwia, że w zeświecczonej Francji burzę oklasków wywołało wezwanie Francuzów do oparcia się pokusom materializmu i sekularyzmu? Jeszcze większy aplauz wzniecił Ojciec Święty apelem o wychodzenie naprzeciw najbardziej potrzebującym i szacunek dla życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci. Na koniec, pod przewodnictwem abp. Jean-Pierre Ricarda z Bordeaux, odnowiono przyrzeczenia chrztu św. Przewodniczący francuskiego Episkopatu nawiązał do pytania, jakie zadał Jan Paweł II podczas pierwszej podróży do Francji w 1980 r.: „Francjo, co uczyniłaś ze swoim chrztem?”.

Pożegnanie

Na zakończenie swojego pobytu w Lourdes Ojciec Święty udał się pod Grotę Objawień, gdzie w ciszy modlił się kilkanaście minut. Papież uśmiechał się, pochylał głowę, wznosił wzrok na figurę Matki Bożej. Potem biskup Lourdes poprowadził modlitwę Anioł Pański, a Papież udzielił wszystkim apostolskiego błogosławieństwa i poświęcił przyniesione mu dewocjonalia. Ta modlitwa była zarazem słowem pożegnania, które Ojciec Święty skierował do młodych, zwłaszcza tych, którzy bezinteresownie posługują chorym w Lourdes. Jan Paweł II raz jeszcze przypomniał, że w młodzieży pokłada wielką nadzieję. Wezwał również młodych do uczestnictwa w „szkole Maryi”, za pomocą której będą mogli zanieść nadzieję całemu światu. Na zakończenie Papież pozdrowił pielgrzymów w siedmiu językach. Zwracając się do Polaków, wspomniał sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze.
Ojciec Święty przyjechał do Lourdes jako człowiek modlitwy, przybył dać świadectwo wiary, modlić się jako chory człowiek z innymi chorymi.

(Na podst. KAI)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +46 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obrońca życia i rodziny

Niedziela warszawska 2/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

rodzina

ochrona życia

Grzegorz Gałązka

Św. Jan Paweł II stanowczo sprzeciwiał się podważaniu prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci

Św. Jan Paweł II stanowczo sprzeciwiał się podważaniu prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci

Nauczanie Jana Pawła II powinno być naszym atutem w debatach dotyczących liberalizacji życia małżeńskiego.

W małżeństwie bowiem łączą się dwie osoby, kobieta i mężczyzna, w taki sposób, że stają się poniekąd «jednym ciałem» (używając słów Księgi Rodzaju), czyli jakby jednym wspólnym podmiotem życia seksualnego. W jaki sposób zapewnić osobie, żeby nie stała się wówczas dla drugiej – kobieta dla mężczyzny, mężczyzna dla kobiety – li tylko środkiem do celu, czyli przedmiotem używanym do osiągnięcia własnego tylko celu? (…) Tym celem, gdy chodzi o małżeństwo, jest prokreacja, potomstwo, rodzina, a równocześnie cała, wciąż wzrastająca dojrzałość współżycia dwojga osób we wszystkich dziedzinach, które niesie wraz z sobą wspólnota małżeńska” – pisał bp. Karol Wojtyła w książce Miłość i odpowiedzialność.

CZYTAJ DALEJ

Nowy diakon w Archidiecezji Wrocławskiej

2024-05-11 12:25

ks. Łukasz romańczuk

diakon Eryk Cichocki

diakon Eryk Cichocki

Eryk Cichocki przyjął dziś w katedrze wrocławskiej święcenia diakonatu. Pochodzący z parafii pw. Narodzenia NMP w Kiełczynie [diecezja świdnicka] przyjął je z rąk bp. Jacka Kicińskiego CMF.

Podczas homilii biskup Jacek zaznaczył, jaka postawa powinna towarzyszyć uczniowi Pana Jezusa. - Bycie uczniem Jezusa to budowanie jedności z Nim na drodze wiary. To codzienne słuchanie Jego słowa i naśladowanie Jego życia. To postawa gotowości pójścia tam, gdzie nas posyła. To wszystko zawarte jest w strukturze powołania, bo Jezus powołał uczniów, aby z Nim byli, słuchali Go i potem ich posyłał - nauczał biskup.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję