Reklama

Z Jasnogórskiej Księgi Cudów i Łask

Niedziela Ogólnopolska 36/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10 czerwca 1959 r. p. Maria T. z Nysy (dokładne personalia - w Księdze Cudów na Jasnej Górze) składa następujące zeznanie:
„Z całego, wdzięcznością napełnionego serca, Najlepszej i Najmiłosierniejszej Matce, Pani Jasnogórskiej, składam gorące dzięki za wysłuchanie próśb moich i okazanie mi w najcięższych chwilach strasznej walki ze śmiertelną chorobą największej łaski przywrócenia życia.
Bezsilna była medycyna i pomoc ludzka; ciężka, rok trwająca i rozrastająca się choroba nakazywała koniec. W czasie tym ja miałam za sobą dopiero 20 lat życia, a dusza i serce były pełne nadziei i zamiarów. Znałam dokładnie swój stan i wyrok lekarzy i choć mi mówiono bez osłon, że umieram, że koniec, ja nie załamałam się, bo czułam, że Pani Jasnogórska ma litość w nieszczęściu.
Matko Najświętsza, za siłę, którą dawałaś, za wiarę, którą krzepiłaś, za tę wielką łaskę dla mnie grzesznej, dziękuję Ci całą sobą i proszę: dopomóż życiem uczciwym przejść mój ziemski czas i czuwaj, i nie opuszczaj w potrzebie”.
Do powyższego zeznania załączono 6 dokumentów uwierzytelniających 2 oświadczenia kapłanów zaopatrujących na śmierć i 4 świadectwa lekarskie.
17 lipca 1955 r. chora była w stanie agonalnym. Oświadczenie kapłana zaopatrującego chorą na śmierć (dokładne dane są umieszczone w dokumentach) brzmi: „Według mego zdania, stan chorej był bardzo poważny. A według oceny lekarzy i sióstr - beznadziejny nawet do tego stopnia, że powiedziano mi, abym się pospieszył, bo lada chwila może nastąpić agonia”.
Pacjentka była laborantką pracowni analitycznej i trzeba przyznać, że dla jej ratowania zaangażowano wielu i to najlepszych specjalistów chorób płucnych. Toteż „odłożono” jej śmierć i przewieziono ją do sanatorium przeciwgruźliczego w Głuchołazach.
Jednak w sierpniu tego roku nastąpił stan krytyczny i znów wezwano kapłana, by zaopatrzył chorą na niechybną śmierć.
Kapelan sanatorium - ks. J. M. (personalia znane dokładnie) zeznaje: „Gdy przyszedłem do pokoju nr 51, leżała ona w łóżku, otoczona kilkoma osobami, które klęcząc, odmawiały modlitwy za umierających... Gdy w następnym dniu odwiedziłem ją, zastałem ją siedzącą w łóżku i bardzo wesołą, a obecny tam lekarz - dr (tu wymienione jest nazwisko) rzekł do mnie: «Księże, jeszcze się dzieją cuda na ziemi! Otóż ta osoba wczoraj konała i stała obiema nogami już w grobie, a dzisiaj - zdrowa!»”.
Świadectwa lekarskie stwierdzają: a) rozpoznanie 14 chorób, b) przy stosowaniu P.S.S.-u w kroplówkach nastąpił wstrząs uczuleniowy powodujący hemolizę krwi (erytrocyty spadły do 1 500000 i dalszy gwałtowny spadek do 500000), c) przez ok. 2 miesiące chora żyła tlenem, a przez okres 1 miesiąca żywiono ją wyłącznie kroplówkami, d) w tym czasie chora przeszła 16 ciężkich zapaści na skutek niedomogów krążenia (każda zapaść mogła skończyć się śmiercią) oraz całkowite odwodnienie organizmu, e) Instytut Bakteriologiczny we Wrocławiu stwierdził we krwi pacjentki bakterie odporne na wszystkie antybiotyki, f) zaświadczenie lekarskie z dnia 30 sierpnia 1955 r. stwierdza: „Stan beznadziejny wystąpił u pacjentki dn. 17 sierpnia 1955 r. z powodu postępującej hemolizy krwi” (AJG sygn. 8H).
20 lipca 1976 r. powyższą dokumentację przedstawiono doktorowi S. W. (byłemu asystentowi A. M.), który po zapoznaniu się z nią wydał orzeczenie: „Jest niewątpliwym cudem fakt, że ta osoba żyje”.
7 października 1976 r. zasięgnięto informacji (tylko ustnie) w Pracowni Analitycznej Państwowego Instytutu Przeciwgruźliczego w Warszawie przy ul. Płockiej, czy tam spotkano się kiedykolwiek ze stanem 500 000 erytrocytów we krwi pacjenta? Laborantki tejże pracowni stwierdziły, że przy stanach ciężkich spotkano się już z faktem zawartości 1 500000 erytrocytów, natomiast nigdy nie zetknięto się ze stanem, w którym we krwi ludzkiej znajdowałoby się 500000 erytrocytów, ponieważ w tym stanie życie ludzkie jest wprost niemożliwe.
Wobec tylu przekonujących dowodów nie pozostaje nam nic innego, jak tylko uwielbić Boga w Jego wszechmocy i dobroci oraz powtórzyć za papieżem Janem XXIII: „O Czarna Madonno, jakże jesteś nam droga!”.
Niżej przytoczone fakty z ostatnich lat i bieżące - ze zrozumiałych względów - są podawane anonimowo, aczkolwiek dokładne personalia i miejscowości są wyszczególnione w dokumentach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacja w Tychach. Opiłowane ręce Jezusa i belka Krzyża

2025-01-18 18:40

[ TEMATY ]

krzyż

cmentarz

profanacja

tychy

opiłowywanie katolików

akt wandalizmu

Parafia Narodzenia św. Jan Chrzciciela w Tychach - Cielmicach

Profanacja Krzyża na cmentarzu w Tychach

Profanacja Krzyża na cmentarzu w Tychach

Kolejne skutki nawoływania do "opiłowywania katolików". W nocy z 14 na 15 stycznia 2025 r. nieznani sprawcy dokonali aktu wandalizmu na parafialnym cmentarzu w Tychach. Podcięto Krzyż i "opiłowano" ręce figury Jezusa - przekazał Ks. Piotr Wojszczyk, proboszcz parafii Parafii Narodzenia św. Jan Chrzciciela w Tychach - Cielmicach.

Jak opisuje na parafialnej stronie internetowej kapłan, wandale pojawili się na cmentarzu po zmroku:
CZYTAJ DALEJ

Panie spraw, abym przyjmował Twoją łaskę i czynił moje życie pięknym!

2025-01-16 10:17

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

BP Episkopatu

Przemiana wody w wino była „początkiem znaków” Jezusa na ziemi. Był to cud podtrzymania radości ziemskiej, radości związanej z miłością. Jezus przemienił wodę w wino i kazał sługom roznosić je gościom. Wiara mówi, że w życiu wiecznym, które – mówiąc obrazowo – przypominać będzie też radosną ucztę, już sam Jezus będzie usługiwał zbawionym winem wiecznej radości.

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
CZYTAJ DALEJ

Świąteczno-noworoczne spotkanie Akcji Katolickiej

2025-01-19 09:31

Ewa Kamińska

Przedstawiciele wielu parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej Archidiecezji Lubelskiej oraz zaproszeni goście zebrali się na spotkaniu świąteczno-noworocznym i kolędowaniu z zespołem „Guadalupe”.

- Będziemy wspólnie dzielić się radością, miłością i nadzieją – powiedziała Małgorzata Stacharska, prezes Zarządu Instytutu Akcji Katolickiej AL, witając wszystkich przybyłych do „Domu Nadziei” Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Wśród gości obecni byli trzej kapłani: ks. Zdzisław Szostak - asystent kościelny AK, ks. Jan Bielak – proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Lublinie i ks. Mirosław Barański - wikariusz z parafii św. Dominika w Turobinie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję