Reklama

Fragment listu pasterskiego Biskupa Rzeszowskiego po zakończeniu peregrynacji

Niedziela rzeszowska 37/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia Kapłani

Drodzy Diecezjanie - Bracia i Siostry!

"Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy" - mówi psalmista, dlatego za św. Pawłem wołamy: Królowi wieków niech będzie cześć i chwała, uwielbiając Go za doniosłe wydarzenia, jakie były naszym udziałem w ostatnich dniach.

W sobotę 24 sierpnia br. zakończyliśmy w naszej diecezji peregrynację Matki Bożej w kopii Obrazu Jasnogórskiego. W dziękczynnym " Te Deum" uczestniczył z nami Episkopat Polski, reprezentowany przez 42 biskupów, z Księdzem Prymasem i Kardynałem Krakowskim oraz Nuncjuszem Apostolskim w Polsce.

Uczestniczyło ponad 400 kapłanów koncelebrujących, zaś ponad 100 kapłanów rozdzielało Komunię św. Dziękujemy Panu Bogu za piękną pogodę oraz za wspaniały udział Diecezjan w tej uroczystości.

Dziękujemy Matce Najświętszej za peregrynację w parafiach naszej diecezji, były to wielkie rekolekcje dla nas wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Peregrynacja Obrazu Matki Bożej

Reklama

Peregrynacja Matki Bożej w kopii Jasnogórskiego Obrazu w 226 wspólnotach parafialnych to wspaniałe przeżycie, poprzedzone przygotowaniami zewnętrznymi i wewnętrznymi.

Przygotowania zewnętrzne w każdej parafii związane były często z pracami w świątyniach, z porządkowaniem otoczenia, a w niektórych parafiach z oddaniem nowej świątyni czy polichromii. W czasie peregrynacji z wielką estetyką i wyczuciem piękna zdobiono świątynie, dekorowano domy, trasy przejazdu, budowano bramy. Wszystko dla Matki Najświętszej.

W przygotowaniach wewnętrznych brali udział rekolekcjoniści, a kapłani służyli spowiedzią świętą, bardzo licznie przystępującym wiernym.

Dary duchowe, składane w parafiach z okazji nawiedzenia, ukazują, jak wiele starań podejmowano i jak bogate przeżycia stały się udziałem bardzo wielu osób. Oby owoce nawiedzenia stały się trwałe i znalazły wyraz we wspaniałej pobożności maryjnej. Przejawem tej pobożności niech będzie odmawianie modlitwy Anioł Pański z dzwonieniem w kościele (rano, w południe i wieczorem), śpiew Godzinek do Matki Bożej w świątyniach w niedziele i święta, Różaniec przed Sumą, co jest już praktykowane w wielu parafiach. Pielęgnujmy także rozwój róż różańcowych, zarówno dorosłych, młodzieżowych, jak i dziecięcych. Bierzmy udział w Apelu Jasnogórskim, dzięki łączności przez katolickie radio. Dbajmy o zdobienie obrazów i kapliczek maryjnych. Nade wszystko owocem nawiedzenia niech będzie większa wrażliwość na ubogich i cierpiących, przyjaźń z Chrystusem na co dzień, jak nam przypomniał Ojciec Święty, poprzez zawierzenie świata Miłosiernemu Bogu. Wyrazem naszego miłosierdzia i jedności z cierpiącymi niech będzie dzisiejsza zbiórka do puszek na rzecz powodzian w krajach sąsiedzkich.

Dziękuję osobom chorym i cierpiącym za ich wkład w przygotowanie do przyjęcia Matki Bożej. Chórom, scholom, Liturgicznej Służbie Ołtarza, orkiestrom oraz zespołom parafialnym serdecznie dziękuję.

Dziękuję Drogim Strażakom, którzy w parafiach i na trasie zdumiewali swoją pomocą, obecnością i przykładem. Dziękuję Policjantom za towarzyszenie Nawiedzeniu. Dla wiernych był to zawsze miły akcent w peregrynacji.

Dziękuję także Wojsku i Orkiestrze wojskowej. Obecność Wojska na uroczystościach kościelnych i państwowych zawsze budzi nadzieję.

Wyrażam wdzięczność Nauczycielom i Samorządom za udział oraz za współpracę.

Nade wszystko jednak słowa wdzięczności składam Drogim Braciom Kapłanom, którzy z entuzjazmem prowadzili przygotowania i troszczyli się o jak najpiękniejszy udział wiernych.

Na ręce Księdza Biskupa Edwarda składam podziękowanie Komitetowi Peregrynacyjnemu za przygotowanie programu peregrynacji Matki Bożej, rozpoczętej w Gorlicach i zakończonej w katedrze rzeszowskiej. Dziękuję katolickiemu Radiu VIA, tygodnikom katolickim "Niedziela" i "Źródło" za informowanie o przebiegu nawiedzenia w naszej diecezji.

(...)

Jubileusz 100-lecia Księży Saletynów

W bieżącym roku Księża Saletyni świętują 100-lecie obecności na polskiej ziemi. Włączamy się wszyscy w dziękczynienie, którego punkt kulminacyjny będzie miał miejsce 15 września w Dębowcu. Na terenie naszej diecezji znajduje się w Dębowcu centrum kultu Matki Bożej Saletyńskiej. Tutaj przybywają pielgrzymki z wielu miejscowości, aby oddać cześć Matce Bożej i u Niej szukać pomocy.

Księża Saletyni prowadzą także duszpasterstwo w sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance oraz Rzeszowie. Prowadzą rekolekcje w parafiach, pracują na misjach w wielu krajach. Dziękujemy im za przykład dobrej współpracy z kapłanami diecezji rzeszowskiej i życzymy wielu powołań oraz opieki Matki Bożej Saletyńskiej, której orędzie niech nadal prowadzi do nawrócenia świata.

Nowy rok szkolny i katechetyczny

Skończyły się wakacje, rozpoczynamy nowy rok szkolny i katechetyczny.

Dziękuję nauczycielom, katechetom, wychowawcom, kapłanom i alumnom za troskę o dzieci i młodzież podczas wakacji, za opiekę i udział w rekolekcjach wakacyjnych - oazowych RAMA, KSM-u, Kręgach Rodzin, harcerstwa, ministrantów i lektorów, a nade wszystko w turnusach Caritas w ośrodku w Myczkowcach. Dziękujemy także za udział i owoce 25. Pieszej Pielgrzymki Rzeszowskiej.

W nowym roku szkolnym serdecznie życzę Wam, Drodzy nauczyciele, wychowawcy i katecheci opieki Królowej Polski we współpracy z rodzicami w dziele wychowania. Uczmy młodych miłości Chrystusa przez naśladowanie świętych polskich patronów, którzy są wspaniałymi wzorami w dziele miłości Boga i w służbie dla Ojczyzny. Podczas kolejnej Pielgrzymki do Ojczyzny Ojciec Święty Jan Paweł II beatyfikował 4 Polaków, a wśród nich ks. Jana Balickiego, naszego Rodaka z Rzeszowa. Bł. Jan Balicki to wspaniały wzór kapłana miłosiernego i życzliwego dla wszystkich, a zwłaszcza zagubionych.

Drogiej Młodzieży i Dzieciom serdecznie życzę otwartego serca na głos Jezusa Dobrego Nauczyciela oraz wielkiej gotowości i otwartości w zdobywaniu wiedzy i kształtowaniu charakteru pod kierunkiem rodziców, nauczycieli i katechetów.

Umocnieni słowem Ojca Świętego i zawierzeniem Miłosierdziu Bożemu, ochoczo podejmijmy kontynuację prac I Synodu Diecezji Rzeszowskiej i życzmy sobie radosnego dawania świadectwa w podążaniu za Chrystusem - Drogą, Prawdą i Życiem.

Z serdecznym błogosławieństwem

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Spekulacje na temat tytułu i treści pierwszej encykliki papieża Leona XIV

2025-10-01 15:46

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Watykaniści spekulują obecnie na temat nazwy i treści dwóch pierwszych papieskich dokumentów nauczania Leona XIV. Powszechnie oczekuje się, że jego pierwsza encyklika będzie dotyczyła wyzwań stojących przed ludzkością w związku ze sztuczną inteligencją. Rzymski portal „Silere non possum” poinformował w środę, że łaciński tytuł dokumentu będzie brzmiał „Magnifica humanitas” - „Wspaniała ludzkość”.

Od momentu wyboru Leon XIV wielokrotnie wypowiadał się na temat szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji i ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z tym postępem technologicznym. Według „Silere non possum” pierwsza encyklika nowego papieża poświęcona globalnemu megatematowi sztucznej inteligencji może mieć podobne znaczenie jak historyczna encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku. W encyklice tej po raz pierwszy papież zajął się konsekwencjami industrializacji, inicjując tym samym katolicką naukę społeczną.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję