Reklama

Widziane z Europy

Tę Wystawę próbowano zamknąć jeszcze przed otwarciem

Niedziela Ogólnopolska 49/2005, str. 13

nadesłał Autor

Zdjęcie usunięte z wystawy w Parlamencie Europejskim

Zdjęcie usunięte z wystawy w Parlamencie Europejskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parlament Europejski nie tylko chce bronić demokracji w Europie i na świecie, ale również pragnie ją współtworzyć we wszystkich państwach członkowskich, szczególnie w tych ostatnio przyjętych. Na szklanym ekranie telewizora owa deklaracja wygląda wiarygodnie i przekonująco, ale parlamentarna rzeczywistość z pozycji Strasburga czy Brukseli jest zgoła inna.
15 listopada 2005 r. w Strasburgu miał miejsce wernisaż wystawy zatytułowanej Życie i dzieci w Europie. Ekspozycja, pod patronatem Ligi Polskich Rodzin, poświęcona była obronie życia dzieci od momentu ich poczęcia. Warto zauważyć, że większość europejskich mediów - w tym również polskie portale internetowe - nazwały wystawę antyaborcyjną, fałszując intencje autorów i pomysłodawców. Wielu zwiedzających mówiło o ciepłym i refleksyjnym klimacie przedstawianych fotografii. Niestety, również i w tej kwestii Parlament Europejski miał inne, nietolerancyjne zdanie. Już podczas przedpołudniowego posiedzenia niemiecka posłanka Lissa Gröner w obecności wszystkich eurodeputowanych określiła wystawę jako obraźliwą. Po zakończonych obradach kilka socjaldemokratek z ugrupowań feministycznych, na czele z Portugalką Aną Gomez, pobiegło, aby zniszczyć ekspozycję - co, oczywiście, jest bezprawne. Niektórym politykom odbiera się immunitet za tego typu działania. Przeciwniczki obrony życia najbardziej zbulwersowały dwie fotografie ukazujące dzieci za drutami kolczastymi w obozach na Bałkanach i w Auschwitz. Posłanka z Portugalii, dewastując jedną z fotografii, krzyczała: „Sama dokonałam aborcji i nie zgadzam się, by porównywano mnie z nazistami”. W tym samym momencie inna z eurodeputowanych nazwała nazistą polskiego europosła, który próbował ochronić cudzą własność.
Jeżeli można by wytłumaczyć nerwowe zachowanie sfrustrowanych posłanek europejskiej socjaldemokracji, to całkiem niezrozumiałe staje się późniejsze działanie władz PE. Po opisanym incydencie pani kwestor postanowiła usunąć z wystawy „kontrowersyjne” fotografie, przy sprzeciwie posłów organizatorów ekspozycji. Ale akurat z tym sprzeciwem nikt w Parlamencie się nie liczył. Na pustych miejscach po brakujących zdjęciach już po chwili pojawił się napis: Censored by Intolerance (Ocenzurowane przez nietolerancję), jednak służby parlamentarne bardzo szybko zlikwidowały wizualny protest autorów wystawy. Na pół godziny przed oficjalnym otwarciem pokazu władze PE zadecydowały o całkowitym zamknięciu ekspozycji. Na szczęście, dobra frekwencja zwiedzających i obecność dużej liczby posłów uniemożliwiła parlamentarnej ochronie wykonanie zadania. Należy dodać, że przedstawiane fotografie były wcześniej zaaprobowane przez kwestora PE, dzięki czemu wystawa została dopuszczona i już w czerwcu otrzymała status legalnej.
Dalsza część historii rozegrała się wieczorem. Po zakończonym pokazie i oficjalnym piśmie kwestora zakazującym dalszej ekspozycji (przewidziana była na dwa dni) odpowiedzialny za wystawę eurodeputowany - prof. Maciej Giertych postanowił przenieść eksponaty do swojego biura z obawy przed destrukcyjnym działaniem służb parlamentarnych. Asystenci niosący fotografie zostali zatrzymani przez wewnętrzną „policję”, która próbowała wyrwać im stelaże z fotografiami. Do akcji znowu włączyli się polscy posłowie. I tym razem immunitet eurodeputowanych okazał się za słaby wobec bojowo nastawionych funkcjonariuszy PE. Politykom, którzy ochraniali eksponaty, wykręcano ręce, wyzywano ich, odpychano, próbowano im zabrać telefony komórkowe i aparaty fotograficzne. Wszystko, oczywiście, bez udziału dziennikarzy, którzy w bezpiecznej odległości zostali zatrzymani przez parlamentarną ochronę.
Patrzyłem na całą sytuację z niedowierzaniem, zadając sobie pytanie: Czy po to walczyliśmy z komunizmem o wolną Polskę, żeby piętnaście lat później dostać się w niewolę innego reżimu, obłudnie nazywanego demokracją? Jako Polak i Europejczyk boję się takiej Unii Europejskiej.

Autor artykułu pełni posługę kapłańską i służy pomocą duszpasterską w Parlamencie Europejskim w Brukseli i w Strasburgu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję