Reklama

Wiadomości

Lewandowski: to chyba najtrudniejszy rzut karny w moim życiu

"To był chyba najtrudniejszy rzut karny w moim życiu" - przyznał po meczu ze Szwecją w Chorzowie Robert Lewandowski. Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski wykorzystał "jedenastkę" w wygranym 2:0 finale baraży o awans do mundialu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Wyjątkowy mecz. Wiedzieliśmy, że w większości od nas będzie zależało, jak się potoczy. Przy tym wsparciu kibiców było nam troszkę łatwiej. Wiadomo, że można jeszcze kilka rzeczy poprawić w naszej grze, szczególnie z piłką. Ale zdecydowanie byliśmy konsekwentni w tym, co robiliśmy. Po pierwszej bramce Szwedzi już chyba za bardzo nie wiedzieli, co mają zrobić. W obronie zagraliśmy naprawdę bardzo dobrze. Jest wiele potencjału w naszej drużynie, aby stwarzać jeszcze więcej okazji. Awansowaliśmy na kolejny mundial, kolejny wielki turniej. Teraz mamy trochę czasu na odpowiednie przygotowanie piłkarskie i mentalne" - powiedział 33-letni napastnik w rozmowie z TVP Sport.

Lewandowski wykorzystał rzut karny na 1:0 na początku drugiej połowy, a w 72. minucie wynik ustalił Piotr Zieliński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Myślę, że to był jeden z najtrudniejszych, a chyba nawet najcięższy rzut karny w moim życiu. Zdawałem sobie sprawę, o co gramy i jaka jest presja. Jaki ciężar mają te sekundy, zanim podbiegnę do piłki. Wiedziałem, że muszę to wziąć na swoje barki i skupić się na tym, aby jaki najlepiej wykonać +jedenastkę+. Wiedziałem, że to może być kluczowy moment, aby grało nam się łatwiej. Później +Zielu+ strzelił na 2:0 i wygraliśmy" - podkreślił najlepszy piłkarz świata w dwóch ostatnich edycjach plebiscytu FIFA.

Przy okazji pochwalił kolegów z zespołu za wtorkowe zwycięstwo.

"Cała drużyna zasłużyła dzisiaj na pochwały. Za to, ile serca włożyliśmy w to spotkanie. A przecież mieliśmy +szpital+ przed meczem i w jego trakcie. To było wyzwanie dla każdego z nas, dla całej drużyny" - przyznał Lewandowski.

Dodał, że okoliczności rozgrywania tego meczu były ciężkie, również biorąc pod uwagę wojnę w Ukrainie, zaatakowanej przez Rosję.

"To nie był łatwy okres. Nie tylko dla nas, piłkarzy, ale też dla całego świata, Europy, dla Polaków - patrząc na to, co się dzieje za naszą granicą. Przygotowanie mentalne do tego meczu było dla nas wielkim wyzwaniem. Wyszliśmy z tego zwycięsko i to się najbardziej liczy" - podkreślił.

Reklama

Piłkarska reprezentacja Polski po raz dziewiąty w historii, a drugi z rzędu wystąpi w mistrzostwach świata.

Największe sukcesy odniosła w 1974 i 1982 roku, zajmując trzecie miejsce. W trzech ostatnich występach - w Japonii i Korei Płd. w 2002 roku, cztery lata później w Niemczech oraz w Rosji w 2018 roku - biało-czerwoni odpadli po fazie grupowej.(PAP)

2022-03-30 07:31

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pic na wodę - tusko-montaż

Premier zarządził kontrolę po niesławnym odwołaniu meczu piłkarskiego Polska - Anglia z powodu potopu na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Nie będzie litości! - zapowiedział.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję